Cicha noc. Świąteczne zbrodnie recenzja

W obłokach pary spowici, ocieramy spocone czoło, by przewrócić na patelni kolejnego pieroga, dopilnować bigosu... Musimy jeszcze sprawdzić czy mikołaj nie pomylił adresu i zmierza prosto do nas. Niestety odkurzacz odmówił współpracy, a zlew musiał akurat teraz się zapchać...
Święta.
Co roku ta sama historia, ta sama gorączka.
Ja mam dla Was lek na tą przypadłość.
A jest nim książka.
"Cicha noc" to zbiór opowiadań kryminalnych, utrzymanych w świątecznym klimacie, których motywem przewodnim jest jakaś wyrafinowana zagadka.
Fajnie, co?
Zamiast cukierkowych i mdłych opowiadań, gdzie lekiem na zło jest miłość otrzymujemy ciekawe historie niepozbawione humoru i polotu. Czytamy o spektakularnych kradzieżach, niecodziennych morderstwach i zgonach. Chadzamy z detektywami nieznanymi ścieżkami, które prowadzą w mroczne zakamarki umysłu zarówno sprawcy jak i ofiary. Dobra zabawa na wieczór, kiedy wypchani po brzegi jedzeniem zastanawiamy się nad sensem świąt. Miła odmiana, kiedy to przygotowania przygniatają swym rozmiarem i pęka ta przysłowiowa 'żyłka', bo ileż to można lepić pierogów! Lepiej zanurzyć się w świat złotej epoki kryminału i uszczknąć z niej kawałek dobrej literatury, by pokrzepić serce i ducha przed lub po gorączce związanej o okresem świątecznym.
Ja tak postąpiłam i nie żałuję. Między jednym, a drugim pierogiem znalazłam czas na przeczytanie dobrego opowiadania z niesamowicie intrygującym zakończeniem. Lubie takie rozwiązania, bo nie zajmują tyle czasu co powieść i zawsze możemy przekonać się czy dany autor o którym słyszeliśmy naprawdę tak dobrze czy źle pisze.

Już wiem, że z pewnością sięgnę po twórczość Arthura Conana Doyla. Jego opowiadanie "Niebieski karbunkuł" bardzo przypadło mi do gustu. Sherlock Holmes to zacna postać i mam chęć poznać więcej jego przygód. A czym tak właściwie jest tytułowa rzecz i co ma wspólnego z świątecznym indykiem? Tego wam nie powiem, musicie sami poznać tą niezwykłą historię.
Kolejne fajne  opowiadanie warte uwagi to "Figury woskowe" Ethel Liny White. Widzieliście kiedyś takież to dziwactwa z bliska? A spędziliście z nimi noc zamknięci w muzeum? Powiem tylko, że ludzka psychika momentami jest niezwykle krucha a siła sugestii bywa miażdżąca.
"Chińskie jabłko" Josepha Shearinga również przykuło mą uwagę przez fajnie zbudowane napięcie i intrygę. Proste, ale zajmujące.
"Herbata z mlekiem" Marjorie Bowen nieźle mną zakręciła oraz zachwyciła świetnym plot twistem. Nienawiść potrafi pchnąć człowieka do naprawdę okropnych czynów. Świetne opowiadanie z mrocznym przesłaniem.
Krótka historyjka Ralpha Plummera dostaje plusik za ciekawych bohaterów i fajną intrygę wplecioną w mało zajmującą historie.
Na koniec wyliczanek "Latające gwiazdy" G.K.Chestertona. Finezyjny pokaz umiejętności z dużą dawką humoru i politycznych zawirowań. Czytało się dobrze, rozwiązanie historii zaskoczyło i mnie.

Reszta opowiadań, z lepszym bądź gorszym rezultatem, przepłynęła gdzieś w głowie, ale nie zostawiła po sobie echa. Dla mnie były trochę takimi zapychaczami, o których niewiele mogę rzecz, bo w sumie...już ich nie pamiętam.
Jednak uśmiech wypływa na usta, bo moja dedukcja rzadko pokrywała się z założeniami autorów którzy pojawili się w "Cichej nocy".

Krótkie biografie autorów pojawiające się przed opowiadaniami  ułatwiły sprawę w poszukiwaniach  innych dzieł i to duży plus jeśli nie znasz pisarza wcale. Ja kojarzyłam niewiele nazwisk, więc takie wprowadzenie w temat było mi naprawdę na rękę.
"Cicha noc" nadaje się na prezent dla fanów kryminałów, ale jest też świetnym rozwiązaniem dla ludzi którzy tego gatunku nie czytają a chętnie posmakowali takiej literatury i przekonali się z czym to się je.

Polecam świąteczne opowiadania kryminalne wydane przez ZYSK i S-ka, bo to świetna lektura na ten czas kiedy mdli nas od słodkości dań i wspaniałych rodzinnych spotkań. Nic, tylko zaszyć się z "Cichą nocą" pod kocem i dedukować nad rozwojem zdarzeń przypisanych do konkretnej frapującej historii.

Za możliwość odcięcia się od świątecznych przygotowań dziękuję portalowi Bookhunter.pl i Wydawnictwu ZYSK i S-ka. Dwa razy zastanowię się, kiedy wypiję bawarkę u nielubianych znajomych.