„Moje życie z Tomkiem” to książka, która bardzo mnie zaintrygowała. Dorota Sumińska to kobieta, którą sama kojarzę przede wszystkim z książkami dla dzieci, ale również jest ona lekarzem weterynarii i z ogromnym zamiłowaniem poświęca się problemom zwierząt, pracując jako psycholożka zwierzęca, co nie jest często spotykane. W tej książce kobieta postanowiła skupić się na swoim życiu prywatnym, swoich życiowych doświadczeniach miłosnych, emocjach, rozterkach oraz uczuciu, które połączyło ją już w młodym wieku z Tomaszem Wróblewskim. Niemniej jednak w tym okresie to nie był jeszcze ich czas. Życiowe drogi tych dwojga rozłączyły się na wiele długich, podczas których każde z nich oddzielnie układało swoje życie. Po wielu latach, podczas których nie mieli ze sobą kontaktu, los jednak postanowił ponownie postawić ich na swojej drodze. Na nowo odżyło uczucie, które tym razem połączyło ich na dobre i na złe. Dorota i Tomek to ludzie, którzy nieśli pomoc, bo niezależnie od tego, czy pomagamy ludziom, czy zwierzętom, to liczy się sama idea niesienia pomocy, która zdecydowanie połączyła tych dwoje. Znaleźli wiele wspólnych pasji, zainteresowań, oboje uwielbiali podróżować, ale przede wszystkim obdarzyli się wzajemnie silnym uczuciem na dobre i na złe. Miłość, która ich połączyła, była dojrzała, każde z nich dźwigało swój własny bagaż doświadczeń, który wiele w życiu nauczył każde z nich. Potrafili ze sobą rozmawiać, co jest niezwykle ważne w związku, który ma uszczęśliwiać ludzi. Oczywiście nie ominęły ich problemy dnia codziennego, trudne tematy, które musieli wspólnie przeanalizować, przedyskutować i przepracować. Niemniej jednak małżeństwo połączyła silna, wyjątkowa więź i zawsze mogli wzajemnie na siebie liczyć. A to jest jeden z najważniejszych elementów stworzenia szczęśliwego i trwałego związku. To historia miłości, która nie wykorzystała swojej pierwszej szansy, którą dało jej życie. Niemniej jednak w tym przypadku okazało się, że nic straconego, gdyż życie postanowiło dać im jeszcze jedną szansę. Tym razem Dorota i Tomek swoją szansę wykorzystali, jak tylko mogli. Cieszyli się wspólnym życiem, korzystali z niego, choć było ono również przeplatane smutkami, chorobami i śmiercią.
Ta książka ma wielki atut, jakim są listy autorki, które kierowała do swojego męża. Poprzez tę formę wykorzystaną, w swego rodzaju pamiętniku miłości, jakim jest książka, nabiera ona niezwykle głębokiego przekazu, wiele wiarygodności i wzbudza jeszcze więcej emocji w czytelniku. Jest to forma, która niezwykle podkreśla wartość łączącego ich uczucia oraz jego głębię.
Dla mnie to książka wyjątkowa swego rodzaju jest to pamiętnik autorki, w którym przedstawiła historię pięknego uczucia, którego miała możliwość doświadczyć w swoim życiu. Niestety nie każdy z nas ma możliwość przeżycia tak wspaniałego uczucia szczególnie, teraz kiedy do miłości wielu podchodzi bardzo powierzchownie. Autorka pokazuje, że w życiu nie zawsze jest łatwo, każdy na swojej drodze spotyka nieprzyjemności i problemy, ale najważniejsze jest to, aby zawsze wspólnie szukać ich rozwiązania.
Ta książka jest niezwykle wartościowa. Wiele przemyśleń, które ujęła w niej autorka, może być pomocne dla każdego z nas i możemy sami z nich w życiu skorzystać. Nie jest to pozycja długo, dlatego jej przeczytanie nie zajmuje dużo czasu, a dzięki wspaniałemu stylowi autorki dosłownie mamy wrażenie, jakbyśmy płynęli przez kolejne strony!
Piękna i poruszająca historia, którą bardzo serdecznie wszystkim polecam!