„Pokochaj mnie wreszcie” Agnieszki Łepki to powieść, którą przeczytałam z ogromnym zainteresowaniem i zaangażowaniem. Każdy z nas w swoim życiu potrzebuje miłości, niezależnie od etapu naszego życia miłość obecna jest w nim cały czas. Najpierw kochają nas rodzice, później wkraczamy w etap, w którym pragniemy miłości partnera, czy partnerki, na koniec powracając do rodzicielskiej miłością, którą tym razem sami obdarzamy nasze pociechy. Niemniej jednak często zdarza nam się zapominać o kochaniu samego siebie, które jest równie ważne dla każdego z nas, byśmy mogli osiągnąć w życiu harmonię, spokój i spełnienie.
W powieści poznajemy dwie siostry bliźniaczki, które są od siebie totalnie różne, niemal w każdej płaszczyźnie życie. Jednak jedno je łączy – potrzeba miłości, bycia kochanym i spełnionym. Pierwsza z sióstr, Kamila wiedzie spokojne życie u boku męża Norberta, z którym wychowują czternastoletnią córkę. Kobieta czuje się spełniona w roli żony i matki, niemniej jednak brakuje jej bliskości męża, który mimo usilnych starań kobiety, nie wykazuje żadnej inicjatywy, by poprawić ich relację i bliskość. Małżonkowie zajęci swoimi problemami coraz częściej się kłócą, dodatkowo nie dostrzegają problemów, z którymi mierzy się ich nastoletnia córka. Druga z sióstr, Nina przeżyła właśnie bolesne rozstanie i rozwód, który był dla niej ogromnym ciosem. Piękna kobieta, która nigdy nie narzekała na brak zainteresowania mężczyzn, niemniej jednak zainteresowanych jedynie przelotnym romansem, natomiast nie może znaleźć mężczyzny, z którym ułożyłaby sobie życie na stałe.
Dwie kompletnie odmienne problemy, którym doskwiera samotność, mimo iż ludzi wokół nie brakuje. Jednak w życiu nie chodzi tylko o to, by otaczać się szerokim gronem ludzi, a o to, by mieć obok siebie kogoś, na kogo zawsze możemy liczyć, z kim możemy porozmawiać i na kim możemy polegać.
Samotność w małżeństwie, jaką odczuwa Kamila, jest niezwykle powszechnym zjawiskiem w dzisiejszych czasach, które dotyka wiele osób. Niestety jednak nie każdy znajdzie w sobie dość siły i odwagi, by spróbować z tym coś zrobić. Często zdarza się, że dusimy swoje potrzeby wewnątrz, zamiast zawalczyć o siebie. Nina natomiast pokazuje, że uroda w życiu nie jest spełnieniem wszystkich marzeń. Nawet najpiękniejsze osoby potrzebują wsparcia, ciepła i budowania szczerych relacji, które nie tylko opierają się na aspektach wizualnych.
Dla mnie jest to niezwykle ciekawy, ale zarazem wartościowy tytuł. Przyznam, że osobiście zdecydowanie bardziej utożsamiałam się z Kamilą podczas czytania i to jej problemy i rozterki były moim priorytetem. Nina nie do końca jest typem osoby, z którą ja sama bym się zaprzyjaźniła, a także, którą potrafiłabym do końca zrozumieć. Niemniej jednak każda z kobiet ma swoje problemy, które mogą spotkać w życiu każdego z nas, dlatego tak dobrze czyta się historię napisaną przez Panią Agnieszkę. Dla mnie książka napisana świetnie, zrozumiale i z emocjami, które wywołują również przemyślenia po jej przeczytaniu. Dlatego bardzo polecam wszystkim, aby sięgnęli po „Pokochaj mnie wreszcie”, bo warto czasem popatrzeć na życie innych, by móc zastanowić się nad swoim własnym!
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.