Mój szef recenzja

Mój szef

Autor: @rudemysli71 ·3 minuty
2020-09-13
Skomentuj
4 Polubienia
To nie jest moje pierwsze spotkanie z autorką. Przyznaję, że po książkę sięgnęłam zupełnie przypadkowo podczas przeglądania Legimi i powiem Wam,że to był strzał w dziesiątkę, bo po ciężkim dniu pracy potrzebowałam czegoś co pozwoli mi się zrelaksować i odpocząć. Nie spodziewałam się jednak, że będzie mnie bolała przepona ze śmiechu, bo teksty głównej bohaterki rozłożyły mnie na łopatki.

" Cięte riposty, skrywane pożądanie, namiętny seks.

Romans biurowy, który rozpali Twoje zmysły, rozmiękczy serce i rozbawi do łez.

Mówi się, że nie szata zdobi człowieka, a jednak spora grupa kobiet z mojego działu ma odmienne zdanie. Uważają, że mój szef wygląda niczym senne, mokre marzenie. Fakt, że jest wkurzająco przystojny i irytująco inteligentny, do tego zawsze zjawia się w firmie w nienagannie skrojonym garniturze, pod krawatem i z zegarkiem za milion monet. Perfekcyjny boss wyjęty z okładki magazynu " Buinessman."

Niestety to tylko pozory. Juz pierwszego dnia pracy zorientowałam się, że jest zimnym draniem z kalkulatorem zamiast serca. Po tygodniu wyszło na jaw, że jest również bezwzględnym, wymagającym, pedantycznym i sztywnym jak kij od szczotki szefobotem!

Nie znoszę go! I mojej pracy też! Codziennie zaciskam zęby i robię to, za co mi płacą - analizy, wykresy, zestawienia. Oraz to, za co mi nie płacą - tyranie po godzinach i złorzeczenie na przełożonego.

Ale mam plan. Pokręcę się w tym korpowrotku jeszcze przez kilka miesięcy, odłożę zarobione pieniądze na własny biznes i odchodzę.

I nie chcę już nigdy więcej widzieć mojego szefa!

Jeden wieczór spędzony z nim sam na sam w biurze sprawił jednak, że nieoczekiwanie zmieniam o nim zdanie. Pytanie tylko, czy słusznie?"

Maria i Jan to główni bohaterowie najnowszej książki Melissy Darwood Mój szef. Ona i on, wspólna praca i to nie tylko w wyznaczonych godzinach. Ta książka od samego początku jest dla mnie ogromną niespodzianką. Potrzebowałam czegoś na zupełne odmóżdżenie i relaks, a dostałam książkę, od której nie tylko nie mogłam się oderwać, ale i zarwałam pól nocy, żeby poznać teksty głównej bohaterki, bo to według mnie ona jest motorem napędowym tej powieści. Rozsądek tylko nakazał mi odłożyć dalsze czytanie na następny dzień, bo w innym przypadku noc byłaby zarwana.

Maria jest jedyna w swoim rodzaju, od pierwszej strony zapalałam do niej sympatią i nie zmieniło się to ani n jotę, a nawet więcej z każdym kolejnym monologiem moja sympatia do niej rosłą,. Autorka stworzyła nietuzinkową postać, której z pewnością nie znajdziecie gdzie nigdzie indziej: inteligentna, dowcipna, sarkastyczna, z genialnym poczuciem humoru, ale i z dystansem do siebie i jak się okazało z empatią na drugiego człowieka. Dawno żadne teksty mnie tak nie ubawiły i nie doprowadziły do łez jak udało się to autorce. Leżałam i kwiczałam dosłownie ze śmiechu, ale musicie koniecznie sami ocenić sięgając po Mojego szefa zwłaszcza jak dopadnie Was jesienna depresja, brak słońca i zero ochoty na uśmiech. Mój szef powinien być obowiązkowo wypisywany z lekami na depresję, bo to najlepszy "lek" jaki udało mi się ostatnio przeczytać .

Nie należ też zapominać o Janie, szefie naszej Marii, który delikatnie mówiąc jest specyficzny i może śmiało stawać w konkury z perfekcyjną panią domu i jestem przekonana, że zdetronizowałby ją bez najmniejszego wysiłku. Musicie koniecznie go poznać i sprawdzić czy monologi wygłaszane pod jego adresem przez Marię były słuszne.

Mogę śmiało polecić Wam Mojego szefa i jestem przekonana, że nie będziecie żałować ani jednej minuty spędzonej z książką. Powiecie , że to romans biurowy, a i owszem, ale to też książka, z której wiele się dowiedziałam, bo autorka wyjątkowy sposób poruszyła też ważny temat. Jaki? Tego Wam nie zdradzę, ale jestem przekonana, że oprócz dobrej zabawy wiele z książki wyniesiecie tak jak ja.

Jak pisze sama autorka to jej trzynasta powieść. Mam nadzieję, że Pani Melissa nie jest przesądna, a trzynastka będzie od dzisiaj jej szczęśliwą liczbą, bo to książka, która zasługuje na uwagę. Do tej pory udało mi się przeczytać trzy książki autorki... cóż moja lista " do przeczytania" nigdy się nie skróci.

Gratuluję autorce genialnego poczucia humoru.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-09-13
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mój szef
2 wydania
Mój szef
"Melissa Darwood"
7.9/10
Cykl: Mój szef, tom 1

Cięte riposty, skrywane pożądanie, namiętny seks. Romans biurowy, który rozpali Twoje zmysły, rozmiękczy serce i rozbawi do łez. Mówi się, że nie szata zdobi człowieka, a jednak spora grupa kobiet...

Komentarze
Mój szef
2 wydania
Mój szef
"Melissa Darwood"
7.9/10
Cykl: Mój szef, tom 1
Cięte riposty, skrywane pożądanie, namiętny seks. Romans biurowy, który rozpali Twoje zmysły, rozmiękczy serce i rozbawi do łez. Mówi się, że nie szata zdobi człowieka, a jednak spora grupa kobiet...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

@ObrazekNa moim profilu znajdziecie recenzję jednej książki Melissy Darwood, podczas lektury “(Nie)zdobytej” nie zbyt dobrze się bawiłam, lecz dałam szansę autorce po raz drugi i sięgnęłam po tom d...

@Nastka_diy_book @Nastka_diy_book

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki “Mój szef”. Pamiętam, że wstawiałam kiedyś recenzję drugiego tomu, ale wiecie to były moje początki itd. Dlatego postanowiłam wrzucić pierwszą część, a dr...

@lawendowa_polana_ksiazek @lawendowa_polana_ksiazek

Pozostałe recenzje @rudemysli71

Niemiecka żona
Niemiecka żona

Wiadomo, że jak książka dotyczy II wojny światowej i obozów to wcześniej czy później ją przeczytam. Ostatnio w Klubie Recenzenta serwisu nakanapie.pl była Niemiecka żona...

Recenzja książki Niemiecka żona
Narkoza
Narkoza

Po książkę Rafała Artymicza Narkoza trafiłam zupełnie przez przypadek. Jak wiecie kocham debiuty, a Narkoza właśnie nim jest, więc nie mogłam jej nie przeczytać. Początk...

Recenzja książki Narkoza

Nowe recenzje

SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Stary Rzym w nowej odsłonie
@konrad.mora...:

Sądzę, że gdy Mary Beard kreśliła ostatnie litery swego dzieła pt. "SPQR. Historia Starożytnego Rzymu" to musiała przem...

Recenzja książki SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Każdego dnia
O rodzinie słów kilka
@Szarym.okiem:

Nie oceniaj książki po okładce. Ale czy to nie ona właśnie jest tym pierwszym impulsem, który sprawia, że sięgamy po da...

Recenzja książki Każdego dnia
Rozgrzej moje serce
Rozgrzej moje serce
@Zaczytany.p...:

"Rozgrzej moje serce " ~ A. Sour (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] – Czuję, jak odpływasz w moich ramionach...

Recenzja książki Rozgrzej moje serce
© 2007 - 2024 nakanapie.pl