Tak efektownego i okazałego w premierowe pozycje początku roku, Wydawnictwo Warbook jeszcze nie miało! Oto wciąż wszyscy ekscytujemy się najnowszą odsłoną fantastycznego cyklu Michała Cholewy, a już mamy przyjemność poznać niezwykle intrygującą opowieść Roberta Foksa pt. "Prospekt Niepodległości", która wpisuje się swoim charakterem w literacki gatunek szpiegowskiej sensacji. I to właśnie tej książce pragnę poświęcić kilka słów poniższej recenzji, do poznania której gorąco was zachęcam!
Europa Środkowo-wschodnia, nieodległa przyszłość. Po dekadach sprawowania władzy białoruski prezydent przegrywa wybory, a jego następca - Andriej Władymirowicz Bażanau, planuje zwrot polityki państwa ku Zachodowi. Decyzja ta z oczywistych powodów nie spotka się z przychylnością Rosji, która zrobi wszystko, by do tego nie doszło...
W tym samym czasie pułkownik kontrwywiadu ABW - Adam Chryń, wpada na trop wysoko uplasowanego rosyjskiego agenta, który wydaje się mieć dostęp do najpilniej strzeżonych tajemnic państwa, Jak się wkrótce okaże, śledztwo to wiąże się z wydarzeniami na Białorusi, których kulminacją będzie wizyta białoruskiego prezydenta w Polsce w niezwykle szczególnym dniu - Święta Niepodległości...
Do tej pory byłam święcie przekonana o tym, że najlepszym, pisarskim specjalistą od literackiego spojrzenia na działalność służb wywiadowczych jest Vincent V. Severski. Po lekturze "Prospektu Niepodległości" mogę stwierdzić z wielką pewnością, że autor ten ma godnego konkurenta na tym polu w osobie Roberta Foksa. Jego książka - debiutancka książka, ukazała nam niezwykle realistyczny, szczegółowy i przekonujący obraz działalności kilku służb wywiadu, które prowadzą ze sobą niezwykle skomplikowaną, ryzykowną i odważną grę o to, kto okaże się sprytniejszym w przechytrzeniu drugiej strony. Co więcej, umieścił on ów grę na polu intrygującego obrazu wydarzeń o charakterze geopolitycznym, ale też i powiązał z nim dramatyczne, osobiste losy bohaterów, co zawsze warto docenić.
Fabułę powieści wypełnia kilku wątkowa relacja, która przedstawia naprzemiennie losy trzech głównych bohaterów - Adama Chrynia, białoruskiego oficera KGB - Michaiła Radko, jak i też pewnego tajnego agenta rosyjskiego wywiadu. Losy każdego z nich, choć zupełnie inne, wiążą się z każdym dniem w coraz większym stopniu w jedną, wspólną sprawę, która okaże się decydująca dla przyszłości tej części Europy. Mamy tu wywiadowcze akcje, "odwracanie" agentów, zamachy i pościgi, czy też choćby wejrzenie za kulisy wielkiej polityki, która nie zawsze zgadza się z dobrem państwa. To efektowna, nabierająca tempa i ekscytująca opowieść o świecie wywiadu, którą wieńczy bardzo mocny i spektakularny finał.
O powyższych bohaterach możemy powiedzieć z pewnością to, że są niezwykle interesujący i przekonujący nas do uwierzenia w ich role. Adam Chryń wydaje się być świetnym, ambitnym i poświęconym służbie oficerem wywiadu, który zna się na swojej pracy, ale też i kieruje niezwykle ważnym w tym fachu przeczuciem. Michaił Radko to oficer starej szkoły, który próbuje odnaleźć się w nowej rzeczywistości swojego kraju, pomóc zmienić w nim coś na lepsze, ale przy tym też i przetrwać burzę, która nadciąga. I wreszcie tajny, rosyjski agent - perfekcjonista, zimny morderca i patriota, który jednak potrafi zadbać także o siebie. Oczywiście, poznamy tu znacznie więcej postaci z drugiego planu - po polskiej, białoruskiej i rosyjskiej stronie, które również imponują nam swoją naturalnością, a i wnoszą do tej opowieści wiele dobrego.
W tej książce nie ma wojny z udziałem samolotów, czołgów i tysięcy żołnierzy piechoty. Jest za to wojna wywiadów, która toczy się każdego dnia poza oczyma zwykłych śmiertelników, decydując o większym lub mniejszym bezpieczeństwie całych państw. I wbrew pozorom, relacja z jej przebiegu okazuje się nie mniej intrygującą i porywającą, gdy oto tak naprawdę każdy z bohaterów skrywa swoje tajemnice, nie mówi całej prawdy, ale też i dokonuje ważnych wyborów względem tego, komu zaufać, jak postąpić i czy zaryzykować swoją całą przyszłość dla poczucia dobrze spełnionego obowiązku. Tak naprawdę jest to bowiem opowieść o ludziach, którzy wybrali dla siebie niezwykle trudne życie, ponosząc przy tym zawsze wysoką cenę - czasami także i tę najwyższą...
"Prospekt Niepodległości" to książka, którą mogę określić mianem "ambitnej" odsłony literackiej sensacji. Przede wszystkim cechuje ją realizm, rozsądne spojrzenie na możliwości polskiego wywiadu oraz znajomość rzeczywistości funkcjonowania współczesnej polityki tej części świata - a w szczególności Białorusi i Rosji. Oczywiście, mamy tu pewne fabularne fajerwerki, które jednak nie kłócą się z ów realizmem, a jedynie dodają emocji, napięcie i spektakularności tej historii. Jeśli zatem lubicie mocną sensację z inteligentną fabułą, to książka ta z pewnością przypadnie wam do gustu.
Na koniec chciałabym wyrazić słowa uznania dla osoby autora tej powieści - Roberta Foksa. To naukowiec i znawca stosunków międzynarodowych z obszaru Europy Środkowo – Wschodniej, który potrafił przenieść ów zawodowe doświadczenie i wiedzę na grunt literackiej rozrywki w iście perfekcyjnym stylu. Mam nadzieję, że niniejsza książka nie jest ostatnim słowem tego autora i że poznamy wkrótce kolejne powieści - być może z tymi samymi bohaterami, a być może z zupełnie innymi, które przyniosą nam równie wiele frajdy i rozrywki, jak to debiutanckie dzieło.