Tajemnica Dąbrówki recenzja

Tajemnica Dąbrówki to książka dla dzieci, druga z cyklu Klub Kwiatu Paproci, napisana przez Katarzynę Berenikę Miszczuk. Na rynku ukazała się nakładem Wydawnictwa Mięta, którego współwłaścicielką jest autorka.

Literatura dla najmłodszych to gatunek, który w oczach starszych czytelników jest poddawany zupełnie innego rodzaju krytyce, niż przez swoją grupę docelową. Kontynuację przygód rodzeństwa Lipowskich poznawałam z perspektywy osoby dorosłej i zdecydowanie skradła moje serce. Czy podobnie odebrałabym ją w wieku 10-12 lat? Pewnie nie.

K. B. Miszczuk w swojej twórczości przedstawia mitologię słowiańską, która w polskim systemie edukacji pojawia się sporadycznie lub wcale. Zarówno dzieciom jak i dorosłym słowa, jak np. demon, z natury kojarzą się ze złem, choć słowiańskie demony potrafią być i dobrymi, przydatnymi stworzeniami. Nie wiem czy najmłodsi indywidualnie są gotowi na tego rodzaju literaturę, ale czytając ją z rodzicem czy osobą, która ma choćby znikome pojęcie w tym temacie, mają szansę na dobrą zabawę i poszerzenie horyzontów. To jedna z rzeczy, którą w czytelnictwie lubię najbardziej – łączenie przyjemnego z pożytecznym.

Przygody rodzeństwa są opisane w sposób przemyślany, bez zbędnych szczegółów czy ozdobników, historia prowadzona jest konsekwentnie, bez niepotrzebnych skoków w czasie czy wprowadzania kilku perspektyw, które nawet dla doświadczonych moli książkowych potrafią być mylące. Podoba mi się to, że każde z czwórki rodzeństwa jest pokazane jako indywidualność, a cechy, które poznałam w tomie pierwszym, tutaj są rozwijane.

Jeśli miałabym znaleźć w tej pozycji jakiś minus, to zastanowiłabym się nad tytułem. Czy rzeczywiście to mała Dąbrówka miała jakąś tajemnicę…? Nie mogę zawrzeć w recenzji pełnego rozważania na ten temat, ponieważ byłby to ogromny spojler dla całej fabuły. Uważam, że każdy czytelnik powinien sam sięgnąć po tę pozycję, a potem przystąpić do ewentualnej dyskusji. Książkę zdecydowanie polecam.