Wypisy z ksiąg użytecznych recenzja

Miłosza poglądy na poezję

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @almos ·1 minuta
2022-07-09
1 komentarz
20 Polubień
Ciekawa jest historia powstania tej książki, oto nasz noblista prowadził w latach 90. wraz z Robertem Hassem seminarium dla studentów anglistyki na Uniwersytecie Berkeley. Czytano tam i omawiano wiersze poetów z całego świata. Materiały z owego seminarium posłużyły za podstawę do książki, która składa się z wielu wierszy pogrupowanych tematycznie (przyroda, chwila, podróż, etc.) z krótkim komentarzami autora.

Bodaj najciekawszy jest wstęp, pisze w nim bowiem Miłosz o swoim poglądach na poezję. Oto jego credo: „Moja propozycja na tym polega, że pokazuję wiersze bardzo, z niewieloma wyjątkami, krótkie, jasne i czytelne, oraz – że użyję niesłusznie skompromitowanej nazwy – to znaczy lojalne wobec rzeczywistości i starające się ją opisać jak najzwięźlej. Obalają więc powszechny sąd o poezji jako o dziedzinie mglistej i wymykającej się rozumieniu.” Przytacza nasz noblista jeszcze jeden znamienny cytat, wypowiedź wielkiego malarza francuskiego Paula Cézanne'a: „Oto minuta świata, która mija. Namalować ją taką, jaka jest rzeczywiście, i wszystko zapomnieć, żeby to osiągnąć. Stać się nią, być nadczułą kliszą, dać obraz tego, co widzimy, zapominając o wszystkim, co widziano przed nami.” Dodajmy, że bardzo wiele wierszy w książce spełnia zalecenia Cézanne'a, notabene, ciekawy to związek między malarstwem a poezją...

Nie ukrywa też Miłosz, że jego ideałem jest prostota, razi go skomplikowanie, niejasność, niespodziewane skojarzenia, nie lubi 'poezji niezrozumiałej' pisze o tym w komentarzach do wierszy Jeana Follaina (s. 196-199). No cóż, to dosyć wąskie spojrzenie na poezję, ale nie ukrywam, że bliskie mi.

Szczególne miejsce w tym zbiorze zajmują wiersze poetów chińskich dynastii T'ang (618-907 r.), prawdziwa fascynacja Miłosza, może u źródeł tej fascynacji jest to, że „nie ten co u nas był ich stosunek podmiotu do przedmiotu, to znaczy do drzewa, kwiatu, górskiego szczytu i wszelkich rzeczy poznawanych zmysłami czy też w ogóle przyrody.” Rozwijając tę myśl, twierdzi Miłosz, że w myśli wschodniej chodzi bardziej o utożsamienie się z rzeczą niż konfrontację z nią, ciekawa to koncepcja, chociaż prawdę mówiąc wiersze starochińskie jakoś mnie nie porywają...

Ta fascynująca książka nadaje się do wielokrotnego czytania, z pewnością będę do niej wracał. Nie ukrywam też, że jest dla mnie inspiracją dla bloga z wierszami.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-05
× 20 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wypisy z ksiąg użytecznych
Wypisy z ksiąg użytecznych
Czesław Miłosz
5/10

Jedyna w swoim rodzaju antologia mająca charakter całkowicie „autorski”, prywatny i subiektywny. Miłosz przełożył i umieścił w niej (opatrując całość interesującym komentarzem-narracją) wiersze jego z...

Komentarze
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · ponad 2 lata temu
Interesująca recenzja. Czy Miłosz był snobem, a może chociaż elitarystą? Bo jednak fascynacja poezją dynastii Tang jest nieco wysublimowana. Takie pytanie retoryczne mnie naszło po ostatniej 'strzelaninie' do Tokarczuk. ;)
× 2
@almos
@almos · ponad 2 lata temu
Dzięki :) Myślę, że był elitarystą, fascynował się też haiku.
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · ponad 2 lata temu
Skoro i haiku, to niewątpliwie.
× 2
Wypisy z ksiąg użytecznych
Wypisy z ksiąg użytecznych
Czesław Miłosz
5/10
Jedyna w swoim rodzaju antologia mająca charakter całkowicie „autorski”, prywatny i subiektywny. Miłosz przełożył i umieścił w niej (opatrując całość interesującym komentarzem-narracją) wiersze jego z...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @almos

Epitafium dla szpiega
Klasyka powieści szpiegowskiej

Świetna powieść szpiegowska którą czytałem dosyć dawno temu. Rzecz dzieje się w drugiej połowie lat 30. we Francji. Bohaterem jest uchodźca polityczny, Józef Vadassy, cz...

Recenzja książki Epitafium dla szpiega
Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Mister Scrooge buduje kapitalizm

Dotychczas udawało mi się unikać lektury tej klasycznej opowieści świątecznej, zawsze uważałem ją za ramotkę opowiadającą o tym jak to stary skąpiec pod wpływem wzruszen...

Recenzja książki Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą

Nowe recenzje

Neom
KRÓTKA OPOWIEŚĆ O WIELKICH EMOCJACH
@mrocznestrony:

No dobra, ja wiem, że mamy grudzień i powinno się czytać książki wyłącznie świąteczne, a przynajmniej taki jest trend. ...

Recenzja książki Neom
Planety
Nauka w przystępnym wydaniu
@19emilka93:

Ilekroć widzę naukowe książki dla dzieci - jestem pod ogromnym wrażeniem. Jak przedstawić dość trudną materię w sposób ...

Recenzja książki Planety
Morze naszych tajemnic
Tajemnice, niedomówienia
@dosia1709:

Przeprowadzka z Gdyni do Katowic nie była, tym o czym zawsze marzyła Eliza. Niestety życie pisze różne scenariusze i cz...

Recenzja książki Morze naszych tajemnic
© 2007 - 2024 nakanapie.pl