Zakazana namiętność recenzja

„Źli chłopcy mieli w sobie coś takiego, co my, grzeczne dziewczynki, odbierałyśmy jako magnes. Każda z nas chciałaby uratować złego i stać się jego całym światem, ukoić jego smutki; każda z nas oczywiście marzyła również, by to przy niej stał się dobry. Ja nie stanowiłam wyjątku.”

Zgadzacie się z tym cytatem? No niech która zaprzeczy, że jej się niegrzeczni chłopcy nie podobają, to nie uwierzę! Każda z nas na pewno miała choćby taki epizod, że oko uciekało na tego niegrzecznego kolegę z ławki obok :P prawda?

Tyson i Tyler – dwóch przystojnych bliźniaków, jeden z nich to ogień, a drugi woda. Nie dziwne, że Valentina, przestawała przy nich myśleć… a dylemat przed jakim stanęła… no cóż, dziewczyna miała nie lada orzech do zgryzienia. Z jednej strony Tyson, na którego reagowało całe jej ciało, z drugiej strony Tyler, którego polubił rozum i serce. I choć każdy traktował ją inaczej, ją ewidentnie ciągnęło do…. No właśnie! Tam gdzie nie powinno ;)

„Zakazana namiętność” to książka idealna na spokojny wieczór. Lekka, przyjemna i przyprawiająca momentami o wypieki na twarzy. Można by się pokusić o stwierdzenie, że jest to powieść skierowana bardziej dla młodszych czytelników. Ogromnie podobał mi się pomysł z bliźniakami – jeszcze nie zdarzyło mi się czytać niczego w tym stylu. Do tego miłosny trójkąt, o którym też nie często się czyta w literaturze. Głównych bohaterów nie sposób nie polubić, choć może Tyson z początku wydawać się gburem, tak im dalej tym można dostrzec w nim „to coś” ;) ubolewam tylko nad tym, że zostali tak średnio wykreowani. Było mi ich tu zdecydowanie za mało. Jak dla mnie mogliby wprowadzić też więcej chaosu i zamieszania. Ale pomimo to, bardzo ich polubiłam.

Co do samej historii. Przez tę książkę dosłownie się płynie. Bardzo lubię styl pisania autorki. Już w sumie polubiłam go przy jej poprzedniej książce. Ta historia wciąga i z każdą kolejną stroną chce się wiedzieć coraz to więcej. I choć da się przewidzieć, jak zakończy się ta historia, tak w jednym momencie autorka skutecznie wprowadziła mnie w osłupienie :P bo w sumie nie wiedziałam co się dzieje i dlaczego to się dzieje :P

Całą historię poznajemy z perspektywy każdego z bohaterów, dlatego też możemy dogłębnie poznać myśli jakie nimi kierowały. Jako, że są bardzo młodzi, w niektórych momentach brakuje im rozumu, a decyzje które podejmują… cóż… dla mnie ( osoby, która lata szkolne ma już dawno za sobą ) są zrozumiałe, bo ja też kiedyś byłam młoda i głupia :P nie ma co ich oceniać – młodość rządzi się swoimi prawami ! ;) więc na niektóre rzeczy można przymknąć oko, a nie wywracać nim do góry, bo jeszcze tak zostanie i co wtedy? ;)

Podsumowując, jeśli szukacie lekkiej książki, przy której chcielibyście się zrelaksować, to „Zakazana namiętność” będzie idealnym wyborem! Dziękuje autorce za zaufanie oraz gratuluje kolejnej, świetnej książki! Czekam na kolejny tom ;)