Dziewczyna lotnika recenzja

“Dziewczyna lotnika” Niny Zawadzkiej to przepiękna historia o miłości, która przetrwała mimo niesprzyjającym czasom i przeciwnościom losu.

Janek i Iza byli sobie pisani od najmłodszych lat, choć początkowo żywili do siebie niechęć, to z czasem ich uczucia nabrały kształtów i zakochali się w sobie. On marzył o lataniu ona o zamążpójściu. Przewrotny los postawił na ich drodze wojnę. Miał być ślub i huczne wesele a odbyła się szybka ceremonia w tajemnicy. Jan brał udział w walkach powietrznych o wolność swojej ojczyzny, tracąc kontakt z ukochaną. Iza żyła na wsi w cieniu wojennych wydarzeń i czekała na męża. Niestety echo wojny zbierało krwawe żniwa i kiedy kobieta myślała, że jej życie dobiega kresu, pojawił się Antonov i darował jej życie, ale czy był to akt łaski? Ocalił ją przed śmiercią, ale cena za to była wysoka. Iza nie potrafiła oddać się w ramiona innego, kochała bezgranicznie Janka i ciągle wierzyła, że ten powróci i odmieni jej życie. Iza musiała podjąć trudne decyzje, aby przetrwać i odnaleźć się w nowych czasach.

Realia II Wojny Światowej są tłem do opowiedzenia historii uczucia kobiety i mężczyzny. Poruszająca opowieść przepełniona emocjami, które wdzierają się do umysłu czytelnika, a zarazem wstrząsająca, pokazuje jaką drogę musi przejść człowiek, jaką rolę ma do odegrania, ile musi poświęcić, by przetrwać. Wielu straciło na wojnie kogoś bliskiego, rozdzielone rodziny próbowały odnaleźć się w powojennej rzeczywistości. Przepiękna i wzruszająca historia, od której nie mogłam się oderwać. Ciekawa byłam zakończenia perypetii bohaterów i wytłumaczenia jak potoczyło się ich powojenne życie, by u jego kresu mogli zaznać spokoju. Los wielokrotnie wystawiał ich na próbę, drwił i odbierał nadzieję. Stałam obok nich, przyglądając się z boku, przeżywałam z nimi wzloty i upadki. Prawdziwa miłość przezwycięży wszystko. Wiara w silne uczucie i zaufanie do drugiej osoby mimo ciężkich czasów i prób, na jakie zostali wystawieni, to dziś coś niespotykanego.

Powieść napisana lekkim i dostępnym językiem, czas szybko mknie przy lekturze, nie sposób oderwać się od książki. Zastosowanie ram czasowych, przeskakiwanie we wspomnieniach postaci budują zgrabną historię. Poznajemy losy bohaterów ich marzenia oraz życie, które skomplikowało się i zostało zweryfikowane wraz z wybuchem wojny. Pokazana została moc prawdziwej miłości i nadziei, że można przezwyciężyć wszystkie trudy, znieść wiele złego, a przewrotna dola kiedyś się odmieni.

Choć rzadko sięgam po takie lektury, to bardzo się cieszę, że ta książka wpadła w moje ręce, bo mogłam wybrać się do magicznego świata autorki i zatracić się w pięknej historii.