Miłość w czasach in vitro recenzja

Miłość w czasach in vitro

Autor: @malgosialegn ·3 minuty
2019-09-27
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Temat in vitro jest dość obecny w ostatnich latach. Zagadnienie dla jednych oczywiste i akceptowalne, dla innych stanowi niedopuszczalną ingerencję w ludzki organizm. Podejście do tematu zależy w znacznej mierze od sytuacji, w której się znajdujemy. Jeżeli nas nie dotyczy to temat jest zły, natomiast gdybyśmy musieli skorzystać z tej metody jako ostatecznego rozwiązania na posiadanie potomka, nie budziłby on zapewne większych emocji z naszej strony. A jak do tematu podchodzą klienci kliniki Szczęśliwa Rodzina?
 Alicja jest asystentką w renomowanej klinice in vitro Szczęśliwa Rodzina. Wiedzie nudne i monotonne życie. Właściwie to żyje życiem pacjentów kliniki. Obserwacja par odwiedzających klinikę, ich problemy i rozterki zajmują Alicji większość czasu pracy. Ona jest naszym przewodnikiem po klinice, zdaje nam relacjach ze stosunków panujących w klinice, przybliża nam sylwetki lekarzy tam pracujących, nie omieszka wspomnieć o ich problemach i kłopotach. Chociażby doktor Paweł, ceniony ginekolog, uwielbiany przez pacjentów. Nie może się odnaleźć w życiu, cały czas szuka celu i sensu życia, jest zmęczony i znudzony pracą. I to dzięki pacjentce odnajduje w sobie wolę i chęć zmiany. Rzucony w wir życia sam siebie zadziwia swoją odwagą. A doktor Zawilska, specjalistka od łączenie komórek. Żyje życiem klientów, stara się tak wykonywać swoją pracę, aby przyszli rodzice byli jak najbardziej zadowoleni. Ale jest w tym wszystkim sama. Sama pośród komórek. Podejmuje odważne rozwiązanie, którego nikt się nie spodziewał. 
 Klinikę odwiedzają też różne pary, których głównym marzeniem jest posiadanie potomka. Tak się wydaje na pierwszy rzut oka. Ale rzeczywistość już nie jest taka kolorowa i jednoznaczna, nie zawsze dążenia par są tak oczywiste. Okazuje się, że część małżonków jest przeciwna tej metodzie, ale robi to dla dobra i zaspokojenia potrzeb drugiej strony. Jej zdanie niewiele się liczy. Są też pary pewne tego co robią i z niecierpliwością poddają się tym zabiegom, z utęsknieniem oczekując na pierwszy uśmiech dziecka. Ile par, tyle różnorodnych problemów i podejść do in vitro. W toku całej terapii często wychodzą na jaw relacje panujące w tych rodzinach, inni dowiadują się o ich problemach małżeńskich, uzewnętrzniają się, potrzebują swój ból wydobyć z siebie i podzielić się nim z innymi. 
 „Nadzieja jest rośliną trudną do wyplenienia. Można nie wiem, ile odrąbać gałęzi i zniszczyć, a zawsze będzie wypuszczać nowe pędy”.
 Miłość w czasach in vitro przedstawia bardzo celny i trafny obraz par starających się o dziecko. Pokazuje, że często to dziecko ma być narzędziem do scementowania rodziny, elementem, który połączy małżonków. A to bardzo smutne, bo dziecko powinno być owocem gorącej i namiętnej miłości. To powieść o niespełnionych marzeniach, o wielkiej odwadze i stanowczości, o odnajdywaniu sensu życia. Bohaterowie, często pod wpływem chwili i niespodziewanego impulsu zmieniają swoje dotychczasowe nudne życie. Idą do przodu, w nieznane, ale z przekonaniem, że właśnie tego potrzebują. Zmian w swoim życiu. Spełniania się, życia pełną parą, dla siebie, a nie tylko dla innych i pod ich dyktando. Pragną rozwoju, chcą kreatywnie tworzyć swoją wymarzoną przyszłość. W końcu się nie boją realizować swoich marzeń. 
 „Jedną z najbardziej zadziwiających rzeczy w życiu jest to, że często znajdujemy coś pięknego tam, gdzie byśmy nigdy nie wpadli na to, by tego szukać”.
 Książkę czyta się bardzo szybko i płynnie, historie opowiedziane są poczuciem humoru, czasami uszczypliwością i sarkazmem. To wszystko nadaje jej blasku i poświaty. Jest bardzo życiowa i na czasie, opowiada o rzeczach, które się codziennie dzieją wokół nas, o którym słyszymy, a może czasami też uczestniczymy. Temat wymagający uwagi i zrozumienia. Świetnie, że są autorzy, którzy nie boją się poruszać takich tematów, często skrzętnie skrywanych czy marginalizowanych. O tym trzeba głośno mówić i pisać. Powieść potrzebna i wyczekiwana w dzisiejszych czasach, w których metoda in vitro nabiera coraz większego znaczenia. Jednak ludzie nadal nie chcą o tym mówić, boją się krytyki i braku zrozumienia ze strony społeczeństwa. Więcej otwartości na drugiego człowieka i jego problemy. Drugiej osobie należy pomóc, a nie wyśmiewać się z jej kłopotów. 
 Godna uwagi i polecenia. Chociaż dotyka spraw trudnych, napisana z dystansem i prostym językiem, przez to jest bardzo zrozumiała, czytelna i jasna w odbiorze. Warto po nią sięgnąć, nie po to, aby się dowiedzieć więcej o metodzie in vitro, gdyż to nie jest pozycja naukowa, ale po to, by spróbować zrozumieć osoby, które decydują się na skorzystanie z tej metody i nie oceniać ich, nie znając sytuacji i położenia każdej z par starającej się o dziecko.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-09-05
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miłość w czasach in vitro
Miłość w czasach in vitro
Anna Żelazowska
7.8/10

Alicja wiedzie nudne życie, w którym cały czas albo się czegoś boi, albo ogarnia ją zniechęcenie. Na co dzień pracuje jako asystentka w renomowanej klinice in vitro, przez co zaczyna żyć historiami pa...

Komentarze
Miłość w czasach in vitro
Miłość w czasach in vitro
Anna Żelazowska
7.8/10
Alicja wiedzie nudne życie, w którym cały czas albo się czegoś boi, albo ogarnia ją zniechęcenie. Na co dzień pracuje jako asystentka w renomowanej klinice in vitro, przez co zaczyna żyć historiami pa...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie ma się co oszukiwać tematyka IN VITRO to trudny temat, nawet jeśli już oswajamy się jako społeczeństwo z tym, że takie zjawisko się pojawia. Ja podpisuję się pod fabułą rękami i nogami i ta książ...

@Rozchelstana_Owca @Rozchelstana_Owca

Pozostałe recenzje @malgosialegn

Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Uwaga! Intrygujące buntowniczki nadchodzą!

Każda z nas ma w sobie coś w łobuziary. Może nawet o tym nie wie, ale po przeczytaniu tej lektury znajdzie wiele takich cech. A Ty z która łobuziarą literacką się utożsa...

Recenzja książki Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Nie musisz być szalony, żeby tu pracować
Okej, panie psychiatro, jaki jest klucz do szczęścia?

W dzisiejszym czasach obserwuje się, że coraz więcej osób korzysta z pomocy psychiatry. Czy to czasy, w jakich żyjemy, czy to presja na bycie najlepszym, czy też słaba p...

Recenzja książki Nie musisz być szalony, żeby tu pracować

Nowe recenzje

Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
Dziewczyna Szamana
Oczy szeroko otwarte
@spiewajacab...:

Pewnego dnia siostra Niki, Klara, znika bez śladu. W okolicy grasuje seryjny morderca. Policja bagatelizuje sprawę, Nik...

Recenzja książki Dziewczyna Szamana
© 2007 - 2024 nakanapie.pl