Alfabet miłości recenzja

Hej wszystkim dziś przychodzę do was z kolejną propozycją czytelniczą tym razem skierowaną do naszych najmłodszych pociech w wieku od trzech do sześciu lat. Autorka Mojo Graffi oddaje nam w ręce pięknie ilustrowaną książkę pod tytułem „Alfabet Miłości”, jak już sam tytuł wskazuje jest to książka przeznaczona do nauki alfabetu, w której każda ze stron przedstawia jedną z literek alfabetu.

Możemy tutaj również poznać zwierzęta, które w sposób szczególny ukazują nam relacje międzyludzkie zamknięte w postaci zwierząt. Zwierzęta pozwalają nam również dostrzec uczucia związane z przyjaźnią i bliskością drugiego człowieka. Takie wartościowe emocje kształtują w najmłodszych bliskość, uczucia i emocje względem drugiego człowieka i siebie samych.

Jeśli chodzi o wygląd wizualny jest to pięknie wydana kartonowa książka, która w każdym detalu jest wręcz idealna. Posiada zaokrąglone rogi bezpieczne dla każdego maluszka, jak i starszego dziecka. Ilustracje zawarte we wnętrzu książki przedstawiają najpopularniejsze zwierzątka. Każda strona zawiera literę alfabetu i ilustracje, gdzie wśród nich znajdujemy trzy elementy na daną literkę. Tak schowane literki kształtują w dziecku chęć odkrywania tego, co nieznane oraz chęć odnajdywania tego, co nie widoczne od razu na pierwszy rzut oka. Wzbudza to w dziecku chęć odkrywcy i ciekawość nie tylko świata, ale również tego, co mogło by znaleźć się pod kolejnym okienkiem lub skrytym zwierzątkiem.

Możemy poczuć się jak detektywi, którzy szukają poszlak w literkowym alfabecie miłości wzbudzającym same pozytywne uczucia. Jest to nauka i edukacja poprzez zabawę, w której może uczestniczyć cała rodzina i świetnie spędzać wspólnie czas z korzyściami wynikającymi za równo dla dziecka, jak i rodzica który w ten sposób poświęca dziecku swój czas. Dziecko poprzez tak skonstruowaną książkę szybciej przyswaja wiedzę, a jego chęć do nauki jest większa i nie sprawia mu już takiego trudu, jak nauka wymuszana na dziecku poprzez ściśle określone regułki i tabelki. Tutaj miłość i uczucia odgrywają bardzo dużą rolę.

Kolejnym wspaniałym aspektem tej książki jest pokazanie uczuć poprzez postaci zwierząt i ich postawę na ilustracji. Przedstawiony dinozaur pomaga wejść po drabinie swojemu dziecku co możemy zilustrować jako pomoc dziecku w każdej napotkanej trudności. Elfy dzielące się eliksirem ukazują nam chęć dzielenia się z drugą osobą, foka i flaming, choć tak różne gatunki to razem wtulone dzielą jeden fotel co możemy przedstawić dziecku i nauczyć go, że choć jesteśmy inni, mamy inny kolor skóry, charakter to dalej możemy żyć razem w zgodzie z drugą osobą, a nawet możemy być przyjaciółmi i wspierać się w każdej sytuacji. Gepardy leżące razem ukazują nam prawdziwą miłość matczyną i pokazują, że przytulanie drugiego człowieka może wzbudzić w nim spokój i ogromne bezpieczeństwo. Koale podlewające razem kaktusy uczą nas spędzania wspólnie czasu z dzieckiem i dbania o rośliny i środowisko naturalne. Niedźwiadek kołyszący misia na rękach i śpiewający mu kołysanki ukazuje jak kojący jest głos mamy, aby dziecko mogło spokojnie zasnąć i odpłynąć w magiczną krainę zwaną snem.

Tak więc w każdej ilustracji kryje się bogate i piękne przesłanie, które możemy podsumować słowami z ostatniej strony książki. Miłość to cudowne uczucie można kochać drugą osobę, babcie, mamę, tatę, przyjaciela czy zwierzątko. Można kochać również robić różne rzeczy, ale wszystko nabiera sensu, gdy można to robić z drugim człowiekiem.

Ja z całego serducha polecam tą piękną i ponad czasową książkę, ponieważ jest warta swojej uwagi, a tym razem może polecić ją również moja trzy letnia córeczka, z którą wspólnie recenzowałyśmy tę książkę. I razem przytulone poszukiwałyśmy słów miłości.