Lara Adrian to klasyka gatunku dla prawdziwych koneserów miłości wiecznej i potężnej jak sama północ.
Przesycone zmysłowością i mroczną atmosferą powieści o namiętnej miłości wampira- wojownika zakonu i śmiertelnej kobiety.
Książka jest kontynuacją bestsellerowej serii autorki, wydarzenia z książek łączą się ze sobą, więc najpierw warto przeczytać poprzednie tomy. Na pierwszy rzut oka czytelnika przyciąga okładka, tak jak w poprzednich tomach uwagę zwraca nie tylko chwytliwy tytuł, ale również piękna kobieta. Warto tutaj również wspomnieć, że książka jest z wydawnictwa AMBER, wydawnictwo to wydaje w taki sposób, że grzbiety książek mają określony charakter i wygląd, co sprawia, że na półce idealnie dopasowują się wizualnie do książek innych autorów z tego wydawnictwa takich jak np. Claudia Gray czy Jayne Castle.
Książka tak jak wszystkie poprzednie z tej serii napisana jest prostym językiem, co ułatwia czytanie. Litery są całkiem duże, co nie wpływa negatywnie na oczy przy długotrwałym czytaniu.
Potęga północy to moja ulubiona książka z cyklu Rasa Środka Nocy.Książka wzbudziła we mnie niesamowicie wielką falę emocji, w niektórych momentach książka bawi, a w kolejnych wzrusza czy nawet doprowadza do płaczu. Książka zawiera również wiele namiętnych scen miłości na co czekało wiele czytelniczek.
Rio, mężczyzna już raz bardzo skrzywdzony przez ukochaną kobietę, czy zdoła znaleźć miłość u boku innej ? Czy poznana zwykła ( a może właśnie nie zwykła ) śmiertelniczka pomoże mu przedrzeć się przez ciemność, ból i wściekłość ?
Dylan, kobieta o niesamowitych zdolnościach, dla mężczyzny cierpiącego po zdradzie ukochanej staje się ratunkiem.
To książka, która przyciąga czytelnika dynamiką, i zwrotami akcji. Bohaterzy muszą pokonać długą drogę, przezwyciężyć strach i przeciwności losu by móc w końcu być razem. Trzeba przyznać, że autorka wie jak wprowadzić czytelnika w stan zaciekawienia, autorka dawkuje wydarzenia, przez całą książkę czytelnik utrzymywany jest w w napięciu i zaciekawieniu - nigdy nie wiadomo co może się wydarzyć. To wszystko sprawia, że książki tej się nie czyta, ją się po prostu "połyka" z zapartym tchem czekając na dalszy rozwój wydarzeń.