Ghost Girl. Zakochana zjawa recenzja

Miłość po śmierci

Autor: @Kobra94 ·2 minuty
2011-08-26
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Spoczywaj w sławie.

„Rezygnacja jest zapewne najtrudniejszą rzeczą, zawsze i dla każdego z nas.”*

Natrafiłam niedawno na sympatyczną promocję od wydawnictwa Egmont. Skusiłam się więc na książkę Ghost Girl, o której wcześniej nie słyszałam, a zaciekawiła mnie okładka i opis. Bałam się jednak, że to, co znajdę w środku, nie zadowoli mnie, a wręcz rozczaruje. Nie oczekiwałam więc zbyt wiele.

Charlotte Usher to nastolatka jak każda inna. Z tym, że jest typową szarą myszką, nikt nie zwraca na nią uwagi, czuje się niewidzialna. Pewnego dnia umiera. Z dość głupiego powodu, bo czerwony misiek-żelek dobrym powodem nie jest, no ale tak już wyszło. Ale nawet śmierć nie pozwala jej się zatrzymać w drodze do celu, który przyrzekła sobie osiągnąć w tym roku szkolnym – sława i miłość.

Każdy z rozdziałów zatytułowany jest przeważnie dowcipnie lub nieco metaforycznie, a do tego dołączono cytat, który oczywiście będzie mieć coś wspólnego z daną częścią książki. Cytaty te, mogące nas pouczyć, pochodzą zarówno od znanych ludzi, jak i Anonimów z Gadu-Gadu.

Powieść jest pełna humoru, choć czasem czarnego. Dodatkowo autorka wplata wątki, które dotyczą każdego z nas: zrozumienie, samotność, odrzucenie, śmierć, miłość. I niekoniecznie w takiej kolejności.

Akcja niestety jest dość przewidywalna. Chociaż uśmiercenie głównej bohaterki nie zdarza się zbyt często, to wątek romansowy jest dość przereklamowany. Przyznam szczerze, że ciężko było mi przez tą lekturę przebrnąć. Mimo wszystkich plusów, było wyjątkowo ciężko.

Zakończenie jest niesamowite, wzruszające. Oglądaliście Uwierz w ducha? Przygotujcie się na coś podobnego.

Choć książka z pozoru jest dla młodszych odbiorców, to polecam ją przeczytać także temu nieco starszemu. Odpowiedni wiek pozwoli na wyciągnięcie odpowiednich wniosków i prawdziwego morału. Polecam tym bardziej, jeżeli chcecie się chwilowo odstresować, polubiliście Monster High, paranormalne romanse oraz interesuje Was dowcip. Jednak nie namawiam, obecnie na rynku spotkacie wiele lepszych pozycji.

„Bezlitosny deszcz przenikał ją na wylot i wsiąkał w ziemię, kiedy Charlotte w ponurym nastroju szła mroczniejącą ulicą, opłakując swój podły los. Żałowała, że nie może jak kiedyś poczuć lodowatych kropel na swojej skórze.”**

Ghost Girl – Zakochana Zjawa
Tonya Hurley
Małgorzata Fabianowska
Wydawnictwo Egmont
336 str
2010

--
*Ghost Girl, Zakochana Zjawa, Tonya Hurley, Wydawnictwo Egmont, str 151
**Ghost Girl, Zakochana Zjawa, Tonya Hurley, Wydawnictwo Egmont, str 275

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-08-26
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ghost Girl. Zakochana zjawa
2 wydania
Ghost Girl. Zakochana zjawa
Tonya Hurley
8.3/10

Komentarze
Ghost Girl. Zakochana zjawa
2 wydania
Ghost Girl. Zakochana zjawa
Tonya Hurley
8.3/10

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Powieści „Ghostgirl. Zakochana zjawa”, której autorką jest Tonya Hurley, nie można nazwać zwykłym paranormalem. To zdecydowanie coś więcej. Książka wydaje się opowieścią jakich wiele, o duchach, ni...

@Stella_Agdzia @Stella_Agdzia

Recenzja pochodzi z naszego bloga MyBooks - Nasze recenzje Przeczytałam tę książkę będąc w 5 klasie. Uznałam ją za całkiem dobrą. "Ghostgirl" lekko się czyta (choć temat śmierci do łatwych nie należy...

@MyBooks1220 @MyBooks1220

Pozostałe recenzje @Kobra94

Kruk
Uważaj na marzenia...

„Demony. Wróciły. Zawsze wracały. Aby przeciągnąć go z tego świata do innego.” Złapałam się na czymś, co robię coraz częściej, zaczynając kolejną książkę – dokładni...

Recenzja książki Kruk
Niepokój
Będziemy drżeć...

NIEPOKÓJ MAGGIE STEFVATER „To jest opowieść o chłopaku, który kiedyś był wilkiem, i o dziewczynie, która niespodziewanie dla chłopaka i siebie zaczęła się przemien...

Recenzja książki Niepokój

Nowe recenzje

Zło w nas
Autor zmiażdżył moją głowę napięciem jakie zbud...
@krzychu_and...:

Tę historię poznawałem z dwóch perspektyw czasowych: 《wtedy》i 《teraz》. Wtedy, niespiesznie towarzyszyłem Robertowi; ter...

Recenzja książki Zło w nas
Niewinne ofiary
Niewinne ofiary
@ladybird_czyta:

Jak wielkim trzeba być potworem, by wykorzystując fakt, że dziecko urodziło się w patologicznych warunkach, zaspokajać ...

Recenzja książki Niewinne ofiary
Pierwsza sprawa
Pierwsza sprawa
@Malwi:

Wyobraź sobie codzienność tak zwyczajną, że niemal przezroczystą. Rodzina. Dom na obrzeżach miasta. Trzyletnia dziewczy...

Recenzja książki Pierwsza sprawa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl