Rzeczy, które czynimy z miłości recenzja

Miłość niejedno ma imię

Autor: @Szarym.okiem ·1 minuta
2024-06-02
Skomentuj
1 Polubienie
Miłość. Najsilniejsze uczucie na świecie, które ma różne oblicza. Jest ta partnerska, którą przeżywamy w związku. Jest matczyna i dziecięca. Najpiękniejsza, bezwarunkowa i najczystsza. I jest też miłość przyjacielska, wyrażana zaufaniem i troską o drugą osobę. I wszystkie te oblicza miłości znajdziemy w książce K.Hannah "Rzeczy które czynimy z miłości".

To była poruszająca lektura. Może nie aż tak, żeby wylewać morze łez, ale z pewnością trafiała w czułe punkty. Autorka poruszyła tu wiele kwestii związanych z rodziną i macierzyństwem. Jest pełna gwaru, miłości i wzajemnej akceptacji włoska rodzina DeSariów, na czele z Mammą. Kiedy czytałam o ich tradycjach, wspólnym prowadzeniu restauracji i spędzaniu czasu, az cieplej robiło się na sercu. Pośrodku tego wszystkiego jest jedna z córek - Angela, która w przeciwieństwie do swoich sióstr nie ma gromadki dzieci. Ale nie dlatego, że nie chce, tylko nie może. Wielokrotne starania, próba adopcji i strata córeczki mocno odbijają się na jej małżeństwie. W międzyczasie pojawia się także postać Lauren, nastolatki, której matka wpadła w alkoholizm i dziewczyna musiała bardzo szybko dorosnąć i zacząć radzić sobie sama. Wszystkie te kobiety staną przed trudnym wyborem. Jaką decyzję podejmą?

Książka jest przepełniona motywami, krążącymi wokół miłości. Jest temat ciąży - upragnionej i tej niespodziewanej, samotnego wychowywania dziecka i rodziny z tradycjami. Są problemy małżeńskie, próba pogodzenia się ze stratą męża i ojca rodziny. Jest nastoletnia miłość, trudne wybory i różnice społeczne wynikające ze statusu majątkowego. Wszystko łączy się ze sobą niczym pajęczyna i zerwanie jednej nitki ciągnie ze sobą kolejne.

Może i historia była odrobinę przewidywalna i schematem przypominała amerykańskie dramaty obyczajowe, ale nie uznałabym tego za wadę. Styl pisania, plastyczność języka i umiejętnie oddany nastrój sprawiają, że przez książkę wprost się płynie. Tu nie ma dużej dynamiki i wielu zwrotów akcji, choć jest kilka "kamieni milowych". Co nie znaczy że jest nudno. To był bardzo przyjemnie spędzony czas. Polecam na dłuższe wieczory.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-05-31
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rzeczy, które czynimy z miłości
4 wydania
Rzeczy, które czynimy z miłości
Kristin Hannah
8.3/10

Kristin Hannah, ulubiona powieściopisarka polskich czytelniczek, autorka licznych bestsellerów „New York Timesa”, trafia do najgłębszych i najwrażliwszych zakamarków naszych serc. Książka „Rze...

Komentarze
Rzeczy, które czynimy z miłości
4 wydania
Rzeczy, które czynimy z miłości
Kristin Hannah
8.3/10
Kristin Hannah, ulubiona powieściopisarka polskich czytelniczek, autorka licznych bestsellerów „New York Timesa”, trafia do najgłębszych i najwrażliwszych zakamarków naszych serc. Książka „Rze...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Szarym.okiem

Każdego dnia
O rodzinie słów kilka

Nie oceniaj książki po okładce. Ale czy to nie ona właśnie jest tym pierwszym impulsem, który sprawia, że sięgamy po dany tytuł? Patrzę na "Każdego dnia" J.Wochlik i czu...

Recenzja książki Każdego dnia
Drewniany aniołek
Przewodnik po Gdańsku czy powieść świąteczna?

Mam z tą książką ogromny problem. Bo z jednej strony to była całkiem niezła historia, a z drugiej mocno okrojona z emocji i miała cholernie irytujących bohaterów. "D...

Recenzja książki Drewniany aniołek

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl