Czas miłości recenzja

Jedna z piękniejszych polskich książek historycznych, jakie przeczytałam.
Akcja książki rozpoczyna się w roku 1860 na terenach zaboru rosyjskiego. Głowna bohaterka, Nina, to sierota przygarnięta na wychowanie przez rodzinę raczej z obowiązku niż rodzinnej miłości. Traktowana bardziej jak służba, można powiedzieć taki Kopciuszek. Wszystko zmienia się, kiedy na dwór przyjeżdża hrabia Klonowiecki, wuj Niny. Dziewczyna zakochuje się w nim od pierwszego wejrzenia. Czy dane jej będzie związać się z ukochanym? Jakie przeszkody rzuci los pod nogi młodziutkiej dziewczyny?

Nie jest to tylko powieść miłosna, choć uczucia Niny są silnym wątkiem w powieści. Znajdziemy tu również sporo intryg, tajemnic, wątków historycznych, które wiążą się z walką o niepodległość. Ilość postaci i wątków wpływa na to, że książka do cienkich nie należy. Około 700 stron, a i tak czytelnik chce więcej.

Chyba nigdy nie spotkałam się z tak pięknym operowaniem słowem. Autorka wręcz odmalowuje (dosłownie!) obraz dworu w Makowie. Z tym, jak zostały opisane ogrody, wnętrza, jedzenie, które znajdowała się na stołach, nie spotkałam się w żadnej innej książce. Niektórzy nie lubią opisów, jednak tutaj dzięki nim czytelnik może całkowicie zatopić się w tamten czas, tamtą epokę. Nie nużą, nie sprawiają, że chce się je pominąć, głownie dlatego, że są piękne i po prostu chce się je czytać.

Pierwszy tom to okres trzech lat. Jest to czas, w którym główna bohaterka dojrzewa, z podlotka staje się panną. Momentami jej zachowanie mnie denerwowało, ale jak wiadomo młodość ma swoje prawa. Niewątpliwie jest dziewczyną twardo stąpającą po ziemi, jednak trochę porywczą, dumną ze swojego pochodzenia, przeżywającą pierwszą wielką miłość.

Na uwagę zasługuje również postać Pauli - hrabiny Klonowieckiej, która pełni funkcję czarnego charakteru, femme fatale wiodąca mężczyzn do zguby. Uważam, że jest to jedna z lepiej poprowadzonych postaci, zmagająca się z własnymi problemami i traumatyczną przeszłością. Paula przypomina, że wiek XIX nie był łaskawy dla kobiet i często musiały uciekać się do różnego rodzaju intryg, aby zapewnić sobie w miarę godne życie.

Uwielbiam takie książki - książki z klimatem. Tutaj ten klimat jest fantastycznie oddany, dodatkowo cała fabuła mocno wciąga i nie sposób odłożyć powieści. Miłość, intrygi, dawne czasy, a to wszystko w pięknym opakowaniu.

Za możliwość lektury bardzo dziękuję Wydawnictwu WasPos