Książka ta opowiada historię pewnej kobiety. Jej życie na pierwszy rzut oka bardzo samotne i smutne z biegiem czasu nabiera barw, rozpędza się i zwalnia w takt wielu ważnych momentów...
Łucja to 30-letnia kobieta, która niedawno straciła najlepszą przyjaciółkę, która umarła na raka. Pracuje w firmie w której jej nie doceniają. Jest bardzo samotna, chociaż ma przyjaciela, przyjaciela, który jest w niej zakochany po uszy. Jednak ona nie pragnie od niego niczego więcej niż przyjaźni. Kiedy poznaje brata swojej zmarłej przyjaciółki wszystko się zmienia. Zakochuje się na zabój, oczywiście z wzajemnością. A potem już wszystko idzie błyskawicznie. Ślub, mieszkanie, dziecko, dom, choroba, śmierć, przyjaźń, miłość, radość, smutek, szczęście, samotność... O tym wszystkim możemy przeczytać w tej powieści...
Książka ta jest dość ciekawa. Czytając ją towarzyszymy Łucji w jej życiu. Jesteśmy świadkami kolei jej losów. Poznajemy osoby, które spotyka na swojej drodze. Oczami wyobraźni widzimy jej wspaniały dom na wsi, który odziedziczyła po zmarłej matce. Te swojskie klimaty potrafią naprawde wspaniale człowieka wyciszyć... Powieść tą czyta się z wielką lekkością. Występuje tutaj tak wiele emocji, jednak historia ta nie jest wcale skomplikowana. Czyta się ją szybko i przyjemnie. Powiedziałabym nawet, że jest to taka prosta, lekka książka przy której można się zrelaksować i poczuć jej spokojny klimat... Jednak muszę Wam napisać, że chyba pierwszy raz spotkałam się z książką napisaną w taki sposób. Składa się ona jakby z krótkich momentów. Chwil wychwyconych z życia głównej bohaterki. Przeskakujemy jakby co kilka dni, tygodni, miesięcy, a nawet lat... Praca, miłość, ślub, dziecko, przeprowadzka, choroba itd. Powiem szczerze, że na początku wydawało mi się to strasznie dziwne, takie przeskakiwanie od tematu do tematu, takie czytanie na wyrywki. Ale idzie się do tego przyzwyczaić i mimo wszystko cała historia jest całkowicie jasna. Jednak dzięki temu w tak, jakby nie patrzeć cienkiej książce, zmieściło się kilkanaście lat z życia Łucji oraz jej rodziny.
Powieść ta jest bardzo ładna, ciepła, taka życiowa. Może nie ma tutaj żadnych wielkich zwrotów akcji, ani nie odczuwa się podczas czytania tego dreszczyku, napięcia, jednak książka ta przepełniona jest uczuciami. Bardzo dobrze ukazuje emocje bohaterów i sądzę, że te emocje udziela się również nam podczas czytania. Mi nawet raz zakręciła się w oku łezka...
Moim zdaniem jest to naprawdę ładna historia napisana w prosty sposób. Może nie zostanie ona w naszej pamięci zbyt długo, ale na pewno dzięki niej możemy zająć sobie, któryś nudny, szary i zimny jesienny wieczór :)