Miłość bez scenariusza recenzja

"Miłość bez scenariusza"

Autor: @ksiazkianny ·2 minuty
2014-08-22
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Taryn Mitchell to 27-letnia, atrakcyjna, inteligentna i lecząca złamane serce mieszkanka niewielkiej miejscowości znajdującej się gdzieś na północy Stanów Zjednoczonych. Kobieta jest właścicielką świetnie prosperującego pubu, który odziedziczyła po ojcu, jak również udziałowcem w lokalnej winiarni, a także posiada swój wkład w firmie cateringowej prowadzonej przez jej przyjaciół.
Ryan Christensen to bardzo popularny i niezwykle przystojny aktor młodego pokolenia, który właśnie znajduje się u szczytu sławy. Mężczyzna nie może bez ochrony wyjść na ulicę, ponieważ tłum rozhisteryzowanych fanek i podążających za nim krok w krok fotoreporterów, nie pozwala mu na prowadzenie spokojnego życia. Aktualnie wraz z ekipą filmową przebywa w rodzinnym miasteczku Taryn, kręcąc kolejny film.
Tych dwoje poznaje się w sytuacji, kiedy Ryan wpada do baru Taryn, aby ukryć się przed ścigającymi go szalonymi fankami. Między głównymi bohaterami od razu nawiązuje się nić sympatii. Może dlatego, że panna Mitchell wie jedynie od swoich przyjaciółek, kim jest znany aktor przebywający aktualnie w ich mieście, jednak osobiście nie widziała żadnego filmu z jego udziałem i traktuje go jak "zwykłego" człowieka. On natomiast, oprócz nieprzeciętnej urody, znajduje w dziewczynie ciepło, brak interesowności i szuka w kontaktach z nią czegoś, czego na co dzień bardzo mu brakuje - namiastki normalności. Przyjaźń szybko przeradza się w głębsze uczucie i młodzi ludzie wbrew całemu panującemu szaleństwu, próbują układać wspólnie swoje życie.

* "Za każdym razem, gdy ktoś kupuje tego szmatławca, jakiś idiota dostaje pieniądze za wymyślenie kłamstwa, a inny idiota ma motywację, by dalej czatować z aparatem. Każdy cent wydany na brukowca nakręcał ten obłąkany biznes."

Ale czy to w ogóle jest możliwe? Jak obdarzyć się bezgranicznym zaufaniem, kiedy trzeba uważać na każde słowo, bo boisz się, że coś wycieknie do mediów, a wszystkie tabloidy wyolbrzymiają lub zwyczajnie wymyślają historie na temat rzekomych romansów Rayana? A jak poradzić sobie z gronem wielbicielek, które śledzą każdy jego krok i zdecydowanie nie chcą pogodzić się z faktem, że ich idol ma dziewczynę? Czy posuną się do czegoś więcej? Czy mogą stanowić zagrożenie? I w końcu, co będzie kiedy Christensen będzie musiał wyjechać? Przecież na tym polega jego praca, na podróżowaniu do nowych miejsc, w których powstaną kolejne hity z jego udziałem, a do tego wywiady i mnóstwo innych spotkań, w których ma obowiązek uczestniczyć.
Tego wszystkiego musicie dowiedzieć się sami sięgając po książkę. Polecam!

* cytat z książki
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miłość bez scenariusza
2 wydania
Miłość bez scenariusza
Tina Reber
6.7/10

Komentarze
Miłość bez scenariusza
2 wydania
Miłość bez scenariusza
Tina Reber
6.7/10

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Żyjemy w takim świecie, że nawet do osoby nie zainteresowanej kręgiem show biznesu, docierają informacje na temat przeróżnych skandali, rozwodów, związków oraz zdrad. Myślę również, że praktycznie każ...

@Anastazja166 @Anastazja166

Pierwsze, na co zwróciłam uwagę trzymając wygodnie w swoich dłoniach powieść Tiny Reber "Miłość bez scenariusza" to jej objętość. Książki mające tyle stron zazwyczaj kojarzą mi się z fantastyką. A o c...

@xrosemarie @xrosemarie

Pozostałe recenzje @ksiazkianny

Zamek z piasku
"Zamek z piasku"

Czy istnieje coś takiego jak związek idealny? Czy macie wrażenie, że Wasz związek jest trwały jak skała, że nikt i nic nie byłoby w stanie nim zachwiać i zburzyć tego, co...

Recenzja książki Zamek z piasku
W słusznej sprawie
"W słusznej sprawie"

Eugenika. To pojęcie kojarzyło mi się dotychczas z Niemcami za czasów Adolfa Hitlera, kiedy to próbowano stworzyć „czystą rasę”. Okrutne eksperymenty na ludziach miały do...

Recenzja książki W słusznej sprawie

Nowe recenzje

Fake
fake
@sylwiak801:

„Ktoś taki jak ty nigdy tego nie zrozumie. Nie znacie biedy, strachu ani poczucia winy, dlatego nie wiecie, jak wygl...

Recenzja książki Fake
Świetny Mikołaj
Wierzycie w Mikołaja?
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Heleną Leblanc i Studiem Litera Inventa* Macie takie książki, których nie chcielibyście kończy...

Recenzja książki Świetny Mikołaj
Krew
Od okropieństwa do okropieństwa
@almos:

Kolejny tom cyklu pruszkowskiego o komisarzu Bysiu bardzo jest powiązany z poprzednim, 'Aortą'; myślę, że trudno go czy...

Recenzja książki Krew
© 2007 - 2024 nakanapie.pl