Miłość ma niezwykłą moc zmieniania świata i życia każdego człowieka. To uczucie, które potrafi przekraczać wszelkie granice nie zważając na przeciwności losu. Gdy działamy z serca, dzieją się cuda, o czym przekonali się bohaterowie książki pt.: "W deszczu łatwiej ukryć łzy".
Beata Olejnik to z pewnością utalentowana autorka, o dużej wrażliwości, gdyż napisała piękną opowieść o miłości, która nie zna granic. Szkoda, że nie można o pisarce znaleźć żądnych informacji. Niestety, jest to częsta praktyka wśród polskich autorów, którzy skrzętnie ukrywają swoją osobowość.
Marta to dwudziestopięcioletnia dziewczyna, której pasją są kwiaty i malarstwo. Na zapleczu swojej przytulnej, pełnej zapachów kwiaciarni ma niewielką pracownię, w której w wolnej chwili maluje koty.
Sebastian jest młodym człowiekiem, który pierwsze kilkanaście lat życia spędził w biedzie, poniżeniu i głodzie. Nigdy nie zaznał miłości od ojca narkomana, więc postrzega świat w czarnych barwach. Takie osoby jak Marta osądza negatywnie, pogardliwie nazywając "bogaczami". Czuje się gorszy od innych, gdyż nie stać go na komórkę, lepsze ubrania czy komputer. Z tego powodu porzuca szkołę, mimo że pociąga go nauka i zdobywanie wiedzy. Pragnie lepszego życia lecz nie widzi możliwości na jego poprawę.
Pewnego zimowego, grudniowego dnia Marta zauważa Sebastiana, który przygląda się jej pracy zza wystawowej szyby. Zaprasza go na aromatyczną, gorącą herbatę, która kusi swoim smakiem ale też zapachem. Ten drobny gest wyzwala serię zdarzeń, które odmieniają całkowicie życie chłopaka ale też dziewczyny. Między nimi tworzy się szczególna więź oparta na przyjaźni lecz wkrótce Sebastian uświadamia sobie, że darzy kwiaciarkę zupełnie innym uczuciem.
Wokół tych dwóch postaci autorka stworzyła piękną i wzruszającą historię o miłości, przyjaźni, dojrzewaniu, cierpliwości i empatii ale też realizacji marzeń. Zwraca uwagę na wartości, które w dzisiejszych czasach znikają wśród wielu spraw, za którymi gonimy, nie zauważając drugiego człowieka. Pokazuje, że tak niewiele trzeba, by dodać komuś skrzydeł i wydobyć z drugiej osoby to, co najwartościowsze. Jeden drobny gest pełen miłości jest jak fala, która roztacza swoim zasięgiem coraz większe kręgi.
Książkę przeczytałam z ogromną przyjemnością, gdyż całkowicie zawładnęła moim sercem. To jedna z tych opowieści, które nie pozwalają o sobie szybko zapomnieć. Wartka, spójna akcja, zgrabne dialogi, wyraziste postacie i subtelny klimat sprawiają, iż powieść czyta się lekko i szybko. Jest w niej magia życia, nadzieja, smutek i radość ale też przesłanie, by nie być obojętnym wobec innych ludzi, nie poddawać się w dążeniu do celu.
Pani Beata Olejnik z pewnością zasługuje na uwagę, gdyż potrafi stworzyć wciągającą fabułę, przy której nie sposób się nudzić. Umiejętnie i niezwykle sugestywnie oddaje emocje targające bohaterami, nastrój towarzyszący poszczególnym wątkom a nawet zapach kwiatów i smak herbaty, która jest jednym z motywów przewijających się przez powieść. Prowadzi swoją opowieść bez zbędnych opisów czy długich powrotów do przeszłości, co nadaje całości dynamiki i lekkości. Zestawia ze sobą różne światy, które przenikają się, by uzmysłowić kontrasty funkcjonujące w otaczającym nas świecie. Pokazuje, że do szczęścia nie potrzeba wiele. Nie dadzą go ani pieniądze, bogactwo, zgromadzone przedmioty jeżeli nie ma w nas miłości i radości. Szczęścia nie można kupić, gdyż można jedynie go poczuć w swoim sercu.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl, za co bardzo dziękuję.
Czy można kochać wbrew sobie? Czasem wystarczy chwila, by w życiu zmieniło się dosłownie wszystko... Właśnie tak było w przypadku Marty, która w zimny grudniowy dzień dostrzegła za oknem swojej kwi...
Czy można kochać wbrew sobie? Czasem wystarczy chwila, by w życiu zmieniło się dosłownie wszystko... Właśnie tak było w przypadku Marty, która w zimny grudniowy dzień dostrzegła za oknem swojej kwi...
Ostatnie dwa wieczory poświęciłam przepięknej powieści psychologiczno - obyczajowej "W deszczu łatwiej ukryć łzy", którą jestem naprawdę zauroczona. Okładka z zewnątrz trochę niepozorna, ale intryguj...
Marta ma dość szczęśliwe życie, własną kwieciarnię, uwielbia malować obrazy i wychodzi jej to naprawdę dobrze, jest od kilku lat z Grzegorzem i mimo że jej przyjaciel, za nim nie przepadają, ona jest...
@mamazonakobieta
Pozostałe recenzje @Mirka
Co kryją mury Mulberry Tales?
@Obrazek „Nie wiara wpływa na to, jakimi ludźmi jesteśmy, tylko to, jak sami postrzegamy moralność.” Kilka miesięcy temu skończyłam czytać "The paper dolls", pierw...
@Obrazek „Są słowa, które zapadają człowiekowi głęboko w pamięć.” Czasami spotykamy jakąś osobę, która wydaje się nam znajoma, ale nie jesteśmy w stanie osadzi...