Jestem żoną terrorysty recenzja

Trzeba zacząć od tego że książka "Jestem żoną terrorysty" nie należy do najłatwiejszych, nie jest dla każdego.

Mnie historia głównej bohaterki wciągnęła na maksa - książka opowiada prawdziwą historię Polki, której miłość (swoją drogą historia pięknie zapowiadającej się miłości porusza do granic) została wykorzystana do tworzenia siatki terrorystów, obrazująca rzeczy które dzieją się w naszym codziennym życiu, ale o których rzadko się mówi; choć świadomość istnienia tego typu wydarzeń powinien mieć każdy. Tym bardziej uważam, że lektura powieści Laili Shukri jest pozycją obowiązkową dla każdego, kto chce być świadomy problemów współczesnego świata.
Historia zaczyna się niewinnie od historii dziewczyny której świat z dnia na dzień zaczyna się walić. Klaudia najpierw rozstaje się z długoletnim partnerem, a potem traci pracę w korporacji, której oddała się do reszty. Jak widać niczego w życiu nie możemy być pewni, a życie pisze dla nas scenariusze samodzielnie.
Podróż do Maroka miała być chwilą wytchnienia, czasem na refleksje, odpoczynek, poskładanie swojego życia na nowo - pomóc jej odzyskać utraconą równowagę duchową. I tak też się dzieje, a poznany w egzotycznym kraju Raszid szybko zdobywa jej serce. Po krótkim ale burzliwym romansie w Maroku każde z nich wraca do swojego życia.
Kiedy Raszid proponuje jej przyjazd do Londynu, Klaudia nie zastanawia się zbyt długo, nie ma nic do stracenia, a ma nadzieję na znalezienie u jego boku szczęścia. Historia Klaudii w Londynie momentami jest mocno niewiarygodna - zdaje się totalnie na "łaskę" mężczyzny z którym mieszka, poznaje jego przyjaciół., podporządkowuje się jego wyznaniu, religii a nawet bierze z nim ślub - wszystko w zastraszającym tempie. A przy tym wszystkim niestety zupełnie nie zdaje sobie sprawy, że znajdzie się w mackach niebezpiecznej siatki terrorystycznej, której głównym celem jest szkolenie dzieci na terrorystów-samobójców...
„Jestem żoną terrorysty”, to powieść która oprócz głównego wątku miłosnego (pokazującego miłość głównych bohaterów, ale i również ich przyjaciół) prezentuje nam brutalną prawdę o działaniach terrorystów, oraz wychowaniu dzieci w imię Allaha. Historia "lwiątek kalifu" wzruszyła mnie do łez. Pojawia się w niej wiele spraw pobocznych, a temat głównie krąży wokół ISIS.
Książka nie należy do najłatwiejszych, ale na pewno warta przeczytania.