Morderstwo nie jest takie proste. Agatha Christie między kryminałem a true crime recenzja

Fani Agathy Christie i kryminologii łączcie się!
Carla Valentine przybywa ze swoją najnowszą książką: "Morderstwo nie jest takie proste. Agatha Christie między kryminałem a true crime".Zachęcający i intrygujący tytuł, prawda? Na początek kilka słów o autorce.
C. Valentine jest technikiem patologii, byłym pracownikiem kostnicy, obecnym konserwatorem eksponatów w muzeum londyńskim, a przede wszystkim, zagorzałą fanką A. Christie. Autorka od najmłodszych lat zaczytywała się w powieściach Agathy, co spowodowało jej niepohamowaną miłość do kryminalistyki. Najlepszym dowodem na tę fascynację i prawdziwe uwielbienie dla pisarki, jest hołd złożony Christie w postaci tej książki.

"Morderstwo nie jest takie proste. Agatha Christie między kryminałem a true crime" to kompendium wiedzy z życia i twórczości Agathy Christie oraz nauk kryminalistycznych. Książka podzielona jest na osiem rozdziałów. Każdy z nich poświęcony jest oddzielnej tematyce, związanej z kryminalistyką, są to takie zagadnienia jak: odciski palców, balistyka czy toksykologia sądowa. Bardzo podobało mi się, że kiedy autorka starała się wyjaśnić jakieś zagadnienie czytelnikowi, przytaczała przykład postępowania bohatera książki Christie. Szczerze powiem, że dzięki temu udało mi się pierwszy raz szerzej spojrzeć na czytane przeze mnie wcześniej klasyki literatury kryminalnej - nie tylko przez pryzmat świetnie zarysowanej historii detektywistycznej.
C. Valentine dobitnie uświadomiła mi, jak niewiele faktów z życia Christie znam i jak bardzo nie jestem świadoma czasów, w których żyła. Agatha tworzyła bowiem w latach wielkich postępów w dziedzinie medyczno-prawnej. Dzięki swojemu żywemu zainteresowaniu tą tematyką, na bieżąco śledziła wszystkie nowinki i mogła je włączać do swoich powieści.

Jeśli jesteś fanem Agathy Christie i klasycznych kryminałów - uważam, że to pozycja obowiązkowa dla Ciebie.
"Morderstwo nie jest takie proste"to niski ukłon Carli Valentine dla Królowej Kryminałów. Ja kłaniam się jeszcze niżej i chylę czoła przed tak skrupulatnie przygotowanym reportażem, otwierającym oczy na nowy sposób odbioru literatury Christie.