Miasto mafii 2 recenzja

Hope została wysłana z jakąś teczką do domu szefa. Nic nie zapowiadało, że ta jedna podróż zmieni tak wiele w jej życiu. Kobieta zostaje świadkiem morderstwa mężczyzny, u którego pracowała, a dokonał go sam Lucas Rossi. Od razu wie, że jest w dużych tarapatach i wcale się nie myli. Rano budzi się w nieswoim domu, ale to dopiero początek. Kiedy przychodzi, do niej Lucas informuje ją, że ma wybór (no cóż, dla niego to może i wybór, ona go wcale nie widzi) albo będzie udawać jego dziewczynę, albo to ona będzie oskarżona o zabójstwo, on już się postarał, aby wszystkie dowody świadczyły przeciwko niej. Oczywiście Hope woli być uznawana za dziewczynę niż za morderczynie.
Lucas stoi na czele mafii od roku i chociaż radzi sobie nieźle, ostatnio popełnił kilka błędów. Nie chce, aby ktokolwiek się o tym dowiedział, boi się, że Artur odbierze mu władzę, którą mu dał, wyjeżdżając z Emmą. Wie, że musi za wszelką cenę ukryć fakt, że Hope była światkiem, kiedy zabijał.
Pochodzą z dwóch różnych światów, a przez niego świat Hope się załamał. Dziewczyna jednak nie zamierza ani być potulna, ani mu tego wybaczyć. Jednak wbrew wszystkiemu, tych dwoje zaczyna coś do siebie przyciągać i nie jest to tylko sama namiętność. Przyjazd dwóch braci Lucasa z ich kobietami nie ułatwia sprawy. Na dodatek ktoś czai się, aby im zaszkodzić. Co połączy Hope i Lucasa? Czy pomimo początku znajomości mają szansę na stworzenie czegoś wspólnie? Czy kobieta odnajdzie się w mafijnym świecie? Czy błędy Lucasa ujrzą światło dzienne? Kto im zagraża? Dlaczego bracia Rossi wrócili?

Tom pierwszy mnie się podobał, jednak według mnie drugi był lepszy. Szybka akcja z ciekawymi zwrotami, mafijne porachunki, namiętność i wiele więcej. Od książki ciężko było się oderwać i to praktycznie od pierwszych stron. To historia o kobiecie, która przez to, że była w nieodpowiednim miejscu, w nieodpowiednim czasie wplątała, się w coś, w co nigdy by się dobrowolnie nie weszła. O mężczyźnie, który dzięki wycofaniu się brata staje na szczycie mafii, jednak ciągle boi się, że on zmieni zdania i będzie musiał oddać mu władzę.

Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani.
Hope jest młodą kobietą z marzeniami i planami, które musiała porzucić i zacząć udawać dziewczynę człowieka stojącego na czele mafii. Ani trochę jej się to nie podoba, ale woli to, niż spędzenie reszty życia za kratkami. Pomimo wszystko nie siedzi cicho, wyraża własne zdanie, buntuje się. To bohaterka „z pazurkiem”, którą osobiście polubiłam.
Lucas z jednej strony zimny, bezwzględny mafioso, którego lepiej nie spotkać na swojej drodze. Jednak ma też drugą twarz, której stara się nikomu nie pokazywać, mimo że udaje, że jest inaczej, tak naprawdę nie wierzy w siebie. To bohater, którego trzeba poznać, aby zobaczyć, jaki jest tak naprawdę.

„Miasto Mafii 2” to książka, która bardzo mi się podobała, którą z przyjemnością polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2021/09/wydawnictwo-akurat-ksiazka-pt-miasto_25.html