Ukochana gangstera recenzja

Zlękniona Elisabeth staje twarzą w twarz z demonem, czując, że właśnie podpisuje z nim cyrograf. Jednak Logan nie wydaje się być taki jakim go piszą, owszem potrafi być nieobliczalny, ale przy niej z groźnego lwa zmienia się w potulne kociątko. Jednak gdy bohaterka zaczyna przekraczać granice, mężczyzna zaczyna ją zbywać, tym samym sprawiając, że jest to dla niej niczym tortura. Kobieta boi się o to, że przegnie i będzie musiała wrócić z podkulonym ogonem do ojca, a temu pragnie zapobiec. Wie, że jeśli nie podoła oczekiwaniom swojego Pana, będzie zmuszona usługiwać coraz to nowszym facetom i być może jeszcze groźniejszym. Stara się za wszelką cenę przekonać do siebie mężczyznę, do tego, żeby ją zaakceptował i pozwolił jej zostać. Jednak problem jest w tym, że facet jest nieugięty i nie tak łatwo będzie go udobruchać.
Główna bohaterka mimo tego, że na początku wydaje się być potulna i uległa, z czasem zaczyna pokazywać pazurki, co tylko wzniecało ogień mojego zainteresowania całą powieścią i z każdą chwilą pałałam do niej coraz to większą sympatią...
Książka jest napisana w bardzo przyjemny sposób. Od samego początku delikatnie wprowadzała mnie w swój świat, kusząc jego poznaniem. Z każdym kolejnym rozdziałem zatracałam się w tej historii i łaknęłam więcej i więcej. Czułam, że jak przestanę czytać, to rozpadnę się na drobne kawałeczki. Wzbudzała we mnie żar, maltretowała zmieniającymi się co chwila uczuciami bohaterów, które odbijały się jak piłeczka pingpongowa, raz w jedną, raz w drugą stronę, kusząc i jednocześnie denerwując ich chwiejnością. W pewnych momentach miałam już dość tych ciągłych zawirowań pomiędzy Elisabeth i Loganem. Miało być zero uczuć, zero jakichkolwiek miłostek, jednak zakazany owoc zawsze smakuje najlepiej. Pomimo tego, że Logan nie miał zamiaru się zakochiwać, jego zachowanie wobec kobiety przeczyło słowom...
Jestem zafascynowana całym przebiegiem historii tych dwojga i czuję się źle żegnając się z nimi tak szybko, gdyż skradli mi serce.
Chciałabym serdecznie podziękować wydawnictwu Muza i Autorce, za egzemplarz recenzencki. Gorąco polecam zapoznać się z książką, która wgniecie Was w fotel, zahipnotyzuje swoją treścią i sprawi, że będziecie wstrzymywać oddech podczas czytania.