Memories he bought recenzja

memories he bought

Autor: @daria.ilovebooks26 ·3 minuty
2024-08-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Zapach jaśminu, ozonu i benzyny. Pierwszy pocałunek smakujący jak żółty skittlesy"

Pewnego pięknego, ale deszczowego dnia Aymee wpada na pewnego chłopaka. Chłopaka, któremu pomaga. A te spotkanie bardzo zapada jej w pamięć.

Shane to bogaty nastolatek, jak również kapitan drużyny Diabłów z Westview. To i bycie przystojnym powoduje, że jest przez większość dziewczyn uważany za wymarzonego kandydata na chłopaka.

Ich pierwsze spotkanie staje się początkiem czegoś nowego...

Czy Aymee odzyska radość do życia? Czy Shane będzie w stanie spowodować, że dziewczyna będzie szczęśliwa? I czy jest szansa na miłość pomiędzy osobami, które pochodzą z różnych środowisk?

"Czy ten koszmar mógł się już skończyć?czy mogłam się obudzić 23 sierpnia i potraktować to wszystko jak bardzo realistyczny sen?"

Aymee po śmierci matki całkowicie się zmieniła. Nie czuje radości. Cierpi i ma traumę. Porzuciła taniec, który kiedyś tak bardzo kochała i wiązała nawet z nim przyszłość. Jej codzienne życie ogranicza się do chodzenia do szkoły, spotkań z przyjaciółkami i wychodzenia na spacery z psem. Jednak pewnego dnia to wszystko się zmienia. Za sprawą pewnego chłopaka do jej życia zaczyna wkradać się szczęście.

Shane to kapitan drużyny futbolowej, marzenie każdej nastolatki. Pewnego dnia Aymee ratuje go z kłopotów. W ten sposób dochodzi do ich pierwszego spotkania i pierwszego pocałunku. Dziewczyna jest przekonana, że to było ich pierwsze i ostatnie spotkanie, ale tak się nie dzieje.

"Mrugnął, wsunął pomiędzy wargi mojego lizaka, po czym odwrócił się na pięcie i ruszył w swoją stronę. Tak po prostu. A ja nadal stałam w tym samym miejscu i mokłam"

Ostatecznie dochodzi do tego, że z powodu pewnego wydarzenia uczniowie szkoły Westview, czyli szkoły do której chodzi Shane muszą uczęszczać do szkoły Aymee. Dodatkowo, na skutek dosyć niemiłej rozmowy podczas, której chłopak poczuł się urażony dziewczyna jest niejako zmuszona do bliższych kontaktów z chłopakiem. Zawierają pewien układ.

Uczniowie Westview i uczniowie Eastside? To dosyć niebezpieczne połączenie, bo obie strony łączy dosyć duża nienawiść. Chodzi nie tylko o rywalizację na gruncie sportowym, ale również o różnice w zakresie statusu materialnego. Jednak wydaje się, że Shane i Aymee są w stanie nawiązać bardzo przyjazne stosunki... Nawet bardzo dobre i bardzo bliskie.

"- Nie jesteś słodki, ale za to jesteś jak mieszanka wszystkich moich ulubionych smaków"

Shane to wspaniały chłopak. Można powiedzieć, że wręcz idealny. Troskliwy, opiekuńczy. To jak traktuje Aymee jest piękne. Tylko jej pokazuje to jaki jest naprawdę. No, hej! Chłopak, który czyta ulubione książki dziewczyny? Wykonuje dla niej własnoręcznie papierowe róże? Zapewnia nieograniczony zapas chupa chupsów wiedząc, że je uwielbia? No chłopak marzenie, prawda?

Jaśmin, benzyna, skittlesy, papierowe róże czy chupa chupsy to elementy, które zawsze będą się kojarzyć z tą książką.

Aymee to bohaterka, która prowadzi spokojne życie. Lubi spędzać czas w domu, czytać i zakochiwać się w bohaterach książkowych, jak również chodzić na spacery z psem. I nie rozstaje się z chupa chupsami. Ma niską samoocenę, wiele traum. Cierpi po śmierci matki i woli trzymać się na uboczu. Dzięki chłopakowi odzyskuje radość z życia. Jest szczęśliwa. Polubiłam ją, chodź czasami jej zachowanie troszkę mnie irytowało, bo było dziecinne.

Ich relacja rozwija się nawet dosyć szybko, ale jest to tak piękna historia, że w żadnym razie nie było to problemem. Początkowy układ zmienia się w coś więcej. Mimo, że są z całkiem różnych światów to znajdują wspólny język i pokazują, że da się stworzyć związek.

"- Mała... Nie chcę dłużej kupować od ciebie wspomnień. Chcę, żebyś dobrowolnie je ze mną tworzyła - szepnął. - Chcesz tego? Chcesz, żebyśmy razem tworzyli wspomnienia dlatego, że oboje tego pragniemy?"

Nie należy zapomnieć o przyjaciółkach Aymee. Wspaniałe dziewczyny. I postać Dalili, siostry Aymee była bardzo ciekawa.Taka szalona i dosyć hałaśliwa dziewczyna, całkowite przeciwieństwo głównej bohaterki.

"Memories he bought" jest to piękna, przyjemna i słodka historia.
Bardzo lubię młodzieżówki, a takie wręcz uwielbiam. Książkę czytałam jeszcze na wattpadzie i cieszę się, że w papierze tak samo mi się podobała jak na tej platformie. Autorka ma bardzo przyjemny styl pisania, przez książkę się wręcz płynie.
Zdecydowanie na plus to, że na początku książki autorka umieściła słowniczek, gdzie jest wszystko wyjaśnione odnośnie futbolu. Do tego ta piękna szata graficzna.
Książka zdecydowanie dla fanów słodkich i uroczych historii. Polecam, miłego!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-08-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Memories he bought
Memories he bought
Sandra Biel
9.2/10
Cykl: Dylogia Memories, tom 1

Zapach jaśminu, ozonu i benzyny. Pierwszy pocałunek smakujący jak żółte skittlesy. Przyjaciółka rzucona przez chłopaka. Pożar szkoły. Mecz futbolu amerykańskiego między nienawidzącymi się drużynami. ...

Komentarze
Memories he bought
Memories he bought
Sandra Biel
9.2/10
Cykl: Dylogia Memories, tom 1
Zapach jaśminu, ozonu i benzyny. Pierwszy pocałunek smakujący jak żółte skittlesy. Przyjaciółka rzucona przez chłopaka. Pożar szkoły. Mecz futbolu amerykańskiego między nienawidzącymi się drużynami. ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Memories he bought" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Sandry Biel, ale już teraz wiem, że z pewnością nie ostatnie. Sięgają po tę książkę, nie miałam jakiś wygórowanych oczekiwań. Właściwie l...

@Kantorek90 @Kantorek90

♀️♂️Recenzja♀️♂️ 🍭"Memories she bought" #dylogiamemories 🍭 Sandra Biel 🍭 Wydawnictwo Kreatywne Kochani jestem świeżo po przeczytaniu tej książki Jestem oczarowana, zachwycona, usatysfakcjonowana t...

@jarenata84 @jarenata84

Pozostałe recenzje @daria.ilovebooks26

Nocne łowy
Lekkie, przyjemne fantasy

"Trzeba pamiętać rzeczy dobre i złe. Zwykle najbardziej trwałe są te straszne, ale czasami, jeśli masz szczęście, pamiętasz również dobre" Atia należy do nefasów. Po ty...

Recenzja książki Nocne łowy
Maski
Maski -trzeba przeczytać

"Nie trzeba kogoś znać, by odczuwać tęsknotę, którą może ukoić tylko ta jedna osoba" Macie ochotę na pełną uroku i humoru historię? Poppy jest w totalnej rozsypce po r...

Recenzja książki Maski

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl