Medea z Wyspy Wisielców recenzja

"Medea z Wyspy Wisielców" Magda Knedler

Autor: @Wiejska_biblioteczka ·1 minuta
2024-05-27
Skomentuj
24 Polubienia
„Medea z Wyspy Wisielców” Magda Knedler – tutaj wszyscy zachwycają się pięknym papierowym wydaniem książki oraz jej zawartością. Ja miałam przyjemność zapoznać się z nią w formie ebooka, więc nie ocenię wyglądu( chyba że kiedyś wpadnie w moje ręce w tej wyjątkowej oprawie). Ta przyjemność nie była upozorowana, bo całość wypadła znakomicie.




Młoda, zdolna, ambitna i pracowita dziewczyna, miała ten niefart urodzić się z biednej rodzinie, którą dopadła tragedia. Tragedia, z której ocalała jedynie Medea. Już od najmłodszych lat zdana wyłącznie na siebie. Swoją urodą przyciągała zarówno uwagę mężczyzn, jak i zazdrość innych kobiet. Poniewierana, szykanowana i wykorzystywana, tak skończyła się jej niewinność. Uciekając od ciężkich warunków, trafia jako służąca na niechlubną Wyspę Wisielców. Początki nie należą do najgorszych, jednak jeden z jej mieszkańców ma wobec Mady pewne zacne plany. Z opresji wyrywa ją nowy ogrodnik, do którego zapałała silnym uczuciem i to z wzajemnością. Razem opuszczają wyspę, rozpoczynając nowe życie. Piękne, pełne miłości, szacunku i uznania wśród innych- niestety tylko do czasu. Johann bardzo się zmienia, jego uczucie wobec Mady również. Duży wpływ ma na to jego zamożny ojciec z żoną. I tak z każdą chwilą Medea znajduje się coraz bliżej tragedii, w której na szali jest jej życie.

Autorka w ciekawy sposób połączyła elementy mitologii greckiej z prawdziwym obrazem przedwojennego Śląska oraz literacką fikcją, w jedną spójną całość. Mam podziały klasowe, wyzyskiwanie biedniejszych, a wszystko to osadzone w nowoczesnej adaptacji mitu o „Medei”. Jak można przypuszczać, nie ma tutaj szczęśliwego zakończenia, którego czytelnicy tak bardzo by chcieli dla naszej głównej bohaterki. Bohaterki, która w pełni zasługuje na miłość, dobroć i szacunek. Mam nadzieję, że kontynuacja będzie zawierała dla niej pomyślne życie.

Ta książka jest zarazem piękna, wzruszająca, ale i tragiczna, mroczna. Nie brakuje w niej przeróżnych emocji, które wpływają na wrażenie z czytania. I nawet nie zauważyłam, jak dobrnęłam do jej końca. Końca, które może okazać się lepszym początkiem dla Mady, a to okaże się już niebawem. Polecam i z niecierpliwością czekam na drugi tom.



Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-05-19
× 24 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Medea z Wyspy Wisielców
Medea z Wyspy Wisielców
Magda Knedler
8.6/10
Cykl: Medea Steinbart, tom 1

Trudne wybory, walka o przetrwanie i poszukiwanie miłości w skomplikowanej atmosferze Dolnego Śląska na początku XX wieku. Mada w swoim krótkim życiu widziała już wiele zła, zaznała głodu i nędzy...

Komentarze
Medea z Wyspy Wisielców
Medea z Wyspy Wisielców
Magda Knedler
8.6/10
Cykl: Medea Steinbart, tom 1
Trudne wybory, walka o przetrwanie i poszukiwanie miłości w skomplikowanej atmosferze Dolnego Śląska na początku XX wieku. Mada w swoim krótkim życiu widziała już wiele zła, zaznała głodu i nędzy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy to możliwe, by ta przepięknie wydana książka była równie dobra w środku co na zewnątrz? Zachęcona mitologią grecką w tle, skusiłam się, nie mając zupełnie żadnych oczekiwań, bo fabuła była dla ...

@ksiazkanaprezent @ksiazkanaprezent

Medea to postać tragiczna. Zrobiła wiele dla ukochanego Jazona, a ten porzucił ją dla Kreuzy, córki króla Kreona. Magda Knedler ożywia mit o Medei na ziemiach Dolnego Śląska na początku XX wieku. Jej...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Pozostałe recenzje @Wiejska_bibliote...

Tysiąc pocałunków
"Tysiąc pocałunków" Tillie Cole

@Obrazek Prawdziwa miłość nie ma granic. Dla niej nie liczy się wiek, płeć czy status społeczny. Ona dopada znienacka i nie pozwala się od siebie uwolnić. Nigdy, bo ...

Recenzja książki Tysiąc pocałunków
Raz, dwa, trzy... giniesz ty!
'Taz, dwa, trzy...giniesz ty" Alek Rogoziński

Tytuł: Raz, dwa, trzy...giniesz Ty! Autor: Alek Rogoziński Gatunek literacki: komedia kryminalna Wydawnictwo: Skarpa Warszawska Ilość stron: 286 Moja ocena:5/10 @Obraz...

Recenzja książki Raz, dwa, trzy... giniesz ty!

Nowe recenzje

Bursztynowy miecz
Na spotkanie z przeznaczeniem
@bookoralina:

Rok temu sięgnęłam po „Jeleni Sztylet” Marty Mrozińskiej i przepadłam. Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron, łącz...

Recenzja książki Bursztynowy miecz
Never leave again
Recenzja
@paulinagras...:

♥️Recenzja♥️ Premiera 14.02.2025 r. „Never leave again” – M. Mackenzie Współpraca reklamowa z wydawnictwem black ros...

Recenzja książki Never leave again
Koniec wieczności
,,Koniec wieczności" Asimova - realna przestrog...
@belus15:

Wszechświat, królestwo wszechrzeczy, kosmos. Bez względu na to, jak nazwiemy przestrzeń, która nas otacza, w której to ...

Recenzja książki Koniec wieczności
© 2007 - 2025 nakanapie.pl