Główną bohaterką książki jest Julia. Jest to dwudziestokilkuletnia studentka filologii angielskiej, która została porzucona przez ukochanego tuż przed ślubem. Jest załamana i nie wierzy, że spotka na swojej drodze miłość. Ma oddaną przyjaciółkę - Alicję, która pewnego dnia namawia ją do założenia konta na portalu randkowym. Początkowo jest do tego sceptycznie nastawiona, lecz po wielu namowach daje się przekonać. W drodze, w pociągu przegląda profile różnych mężczyzn, ale żaden nie przypada jej do gustu. Zupełnie przypadkiem trafia na profil mężczyzny, którego nick ją intryguje, postanawia do niego napisać...Czy jedna wiadomość zmieni życie Julii i Adama? Czy bohaterowie spotkają się w realu? Przeczytajcie koniecznie...
Autorka zestawiła w swojej książce losy dwóch bohaterów - Julii i Adama. Julia wydaje się dziewczyną bardzo zranioną, ponieważ w niedawnej przeszłości porzucił ją narzeczony, z którym planowała wspólną przyszłość. Cały swój wolny czas poświęca na studia, pisanie pracy magisterskiej i pracę. Na pomysł swojej przyjaciółki, reaguje bardzo sceptycznie i nerwowo. Boi się spróbować znajomości przez internet. Boi się cierpienia...
"Ale gdy ktoś łamie ci serce po raz czwarty, w dodatku zawsze jest to ten sam mężczyzna, który dwa miesiące wcześniej poprosił Cię o rękę, a ty wykrzyczałaś entuzjastyczne "tak", to wcale nie masz ochoty umierać. Boli cię serce, to prawda, jesteś w kiepskiej formie, ale łzy już nie płyną. No, a przynajmniej nie stale" Adam to chłopak również doświadczony przez życie. Studiuje na pierwszym roku na Politechnice Szczecińskiej, pracuje w Filharmonii. Wcześniejsze lata przebywał za granicą, lecz los również nie był dla niego łaskawy. Ukochana dziewczyna, dla której on był w stanie zrobić wszystko, rzuciła go. Bał się samotności, ale z drugiej strony nie myślał, że spotka jeszcze dziewczynę, z którą będzie chciał spędzić resztę swoich dni...
"Może to naiwne i nieco staromodne, ale głęboko wierzył, że gdy spotka się prawdziwą miłość, to można przeżyć życie z jedną osobą. Budzić się obok nie co rano i zasypiać co wieczór. Patrzeć, jak na jej twarzy pojawiają się pierwsze zmarszczki i chodzić z nią do okulisty, gdy pogorszy się wzrok" "Masz wiadomość" to książka, która jest idealna pod każdym względem. Jak się dowiadujemy, jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami z życia autorki, ale też nie tylko autorki...myślę, że większości z nas. Czytając tę książkę, widziałam w niej siebie. Ja też znalazłam miłość swojego życia przez portal randkowy i dokładnie miałam takie same powody założenia profilu na tym portalu, więc tym bardziej jest mi ta książka bliska.
Agata Przybyłek stworzyła historię na pozór bardzo prostą. Początkowo, może się ona dłużyć czytelnikowi, lecz jest w niej coś magicznego i wyjątkowego. Czytając ją, czytelnik zamyka się w świecie głównych bohaterów. Jest ona bardzo intymna.
"Słyszałem kiedyś takie ładne powiedzenie, że każdy z nas ma za sobą cień. Chmurę przeszłości, która przypomina o wszystkich wydarzeniach, które sprawiły, że jest teraz takim, a nie innym człowiekiem" Jedyne co mnie w niej zaskoczyło to było zakończenie i z chęcią bym sięgnęła po drugą część tej książki, aby dowiedzieć się, jak się historia zakończyła. Liczę, że z HAPPY ENDEM.
Moja ocena: 9/10
więcej na
www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com