Marcel recenzja

Marcel

Autor: @malgosialegn ·3 minuty
2019-10-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
 Prawie każdy z nas kiedyś zetknął się z problemem alkoholizmu, czy to wśród znajomych, sąsiadów czy też w rodzinie. Jest on dzisiaj wszechobecny, pije zarówno młodzież, jak i dorośli. Ludzie dotknięci tą chorobą wymagają pomocy i opieki. Im trzeba pomóc, wyciągnąć do nich pomocną dłoń, nie wolno się z ich wyśmiewać czy ignorować. Ale czy każdego z nas stać na taki gest pomocy? Szczerej odpowiedzi powinien każdy udzielić sam …
 Tytułowy Marcel wyrastał w patologicznej rodzinie, gdzie alkohol lał się strumieniami. Piła matka, pił ojciec. Chłopak chodził zaniedbany, wiecznie głodny, bity i poniewierany. Tak naprawdę to przeszkadzał rodzicom w codziennych libacjach alkoholowych. Nauka sprawiała chłopcu problemy, był wycofany, zamknięty w sobie, zawsze z boku rówieśników. Dzień podobny do dnia. I tak mijały lata. Do sięgnięcia po pierwszy kieliszek, zachęciła go matka. I tak się zaczęło. 
 Marcel wkroczył w dorosłe życie obarczony wielkim ciężarem, alkoholizmem rodziców. Skończył szkołę, znalazł pracę, ale jednak pociąg do alkoholu nie dawał za wygraną. Pewnego dnia przypadkiem na ulicy wpadł na Julię. To nieoczekiwane spotkanie było początkiem jego romansu z mężatką, matką kilkuletniej córeczki. Spędzali upojne i romantyczne chwile, Julia ukrywała romans przez pracującym za granicą mężem. Marcel nadal pił, miewał częste huśtawki nastrojów, jego zachowanie w danym momencie było trudne do przewidzenia. Jednak czy ich romans miał szanse na przetrwanie? Przecież Julia była mężatką i nie miała zamiaru rozstawać się z mężem? On wymagał pomocy i leczenia. Ale najpierw powinien dopuścić do siebie myśl, że jest alkoholikiem. To bardzo trudne …
 „ - Marcel, problem z twoim piciem nie polega na tym, że cię nie odwiedziłam, tylko na tym, że ty nie chcesz przestać pić. Nadal uważasz, że masz nad tym kontrolę?
 Wszystko mi jedno, czy mam kontrolę, czy nie. Nie mam najmniejszej motywacji, żeby przestać pić.
 No właśnie, bo ty nie chcesz przyjąć do wiadomości, że najważniejszą motywacją masz być ty sam. Nie możesz chcieć się leczyć tylko dla mnie. Masz za dużo do stracenia, zdrowie, a nawet życie. Dlaczego ty nie chcesz tego zrozumieć?”
 Marcel Zofii Kubiec to bardzo gorzka i smutna prawda o alkoholikach i ich zmaganiach się ze swoimi problemami. Uważają często, że są sami ze swoim problemem i nie chcą zauważyć, że obok są bliscy, którzy chcą im pomóc. Ale cóż, oni nie widzą żadnego problemu, nie mają świadomości, że są uzależnieni, boją się tego przyznać, nie dopuszczają do siebie takiej myśli. A gdyby mieli świadomość, że alkoholizm to choroba, którą się leczy, jak każdą inną, to już osiągnęliby połowiczny sukces. Dlatego tak bardzo ważna jest rozmowa i wspieranie duchowe osób uzależnionych, motywacja do wyjścia z nałogu. Bohater powieści miał taką motywację, ale czy ona do końca była w jego zasięgu? Czy to tylko jego złudzenie? Przecież Julia nigdy nie obiecywała mu wspólnej przyszłości, ale on miał inne wyobrażenie …
 Powieść bardzo mnie wzruszyła, odbyłam długą i pełną niesamowitych emocji, niekończącą się podróż, podróż do najgłębszych i najintymniejszych zakamarków duszy alkoholika. Czułam smutek i żal, wściekłość i złość, ale i radość zagościła do mojego serca. Miałam nadzieję, że Marcel jednak się opamięta i otrząśnie, kibicowałam mu do ostatnich chwil, cały czas go wspierałam i pocieszałam, a jednak przegrałam …
 Głęboka i poruszająca, skłaniająca do refleksji, obok niej nie można przejść obojętnie. Nawet jak się na co dzień nie styka z tym problemem, to jednak warto mieć świadomość, jak ten nałóg może zniszczyć człowieka, zburzyć system wartości i oddalić od bliskich. 
 Książka wchłania bez opamiętania, czas staje w miejscu, wystarczyła mi jedna nocka nie przekonanie się, czy Marcel zwycięży. Chociaż lektura porusza ważne i istotne problemy to czyta się ją szybko, na jednym oddechu, bez zająknięcia. 
 Polecam gorąco, wzrusza, zabiera w długą i pełną emocjonujących wrażeń podróż, uwrażliwia na problem uzależnienia od alkoholu, to również mądra lekcja postępowania z osobami uzależnionymi. 
 Wielki ukłon w stronę autorki, świetnie, że pojawiają się takie lektury, one są bardzo potrzebne i pożądane zwłaszcza w dzisiejszych trudnych czasach, wiecznej pogoni i stresu, czyli szukania też łatwej odskoczni od codziennych problemów i stresów, a to już mały krok do nałogu i uzależnienia … 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-10-18
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Marcel
2 wydania
Marcel
Zofia Kubiec
7.5/10

Marcel jest młody, przystojny i inteligentny. Ma kochającą żonę, małą córeczkę, satysfakcjonującą pracę, własny dom – wszystko, czego można chcieć od życia. Ale jest w nim też druga strona, ta ciemnie...

Komentarze
Marcel
2 wydania
Marcel
Zofia Kubiec
7.5/10
Marcel jest młody, przystojny i inteligentny. Ma kochającą żonę, małą córeczkę, satysfakcjonującą pracę, własny dom – wszystko, czego można chcieć od życia. Ale jest w nim też druga strona, ta ciemnie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Marcel” to historia trudna, nieprzyjemna i smutna. Pokazuje, że czasami nasz los od początku jest skazany na porażkę. Może zabrzmi to trochę nieczule i okrutnie, ale czytając tę książkę nasuwały mi ...

@w.moich.kregach @w.moich.kregach

Pozostałe recenzje @malgosialegn

Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Uwaga! Intrygujące buntowniczki nadchodzą!

Każda z nas ma w sobie coś w łobuziary. Może nawet o tym nie wie, ale po przeczytaniu tej lektury znajdzie wiele takich cech. A Ty z która łobuziarą literacką się utożsa...

Recenzja książki Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Nie musisz być szalony, żeby tu pracować
Okej, panie psychiatro, jaki jest klucz do szczęścia?

W dzisiejszym czasach obserwuje się, że coraz więcej osób korzysta z pomocy psychiatry. Czy to czasy, w jakich żyjemy, czy to presja na bycie najlepszym, czy też słaba p...

Recenzja książki Nie musisz być szalony, żeby tu pracować

Nowe recenzje

Stasiek, jeszcze chwilkę
Stasiek, poczekaj!
@patrycja.lu...:

W "Stasiek, jeszcze chwilkę" poznajemy Henię - ekscentryczną, barwną staruszkę, która po cichu czyni dobre uczynki dzię...

Recenzja książki Stasiek, jeszcze chwilkę
Duchowe Labolatorium
Dramat
@aniabruchal89:

- [..] trzeba wierzyć. Wierzyć. Cóż innego nam pozostaje? - W co? - W Boga. I w dobro, które tkwi w ludziach. ...

Recenzja książki Duchowe Labolatorium
Maigret i sąd przysięgłych
Maigret ma wątpliwości
@almos:

Ta książka z serii z komisarzem Maigretem jest inna od pozostałych, bo nie rozpoczyna się od zbrodni a potem śledztwa. ...

Recenzja książki Maigret i sąd przysięgłych
© 2007 - 2024 nakanapie.pl