Heil, Herr Hauptwachtmeister! Wojna z Polską recenzja

Witam
Czytałem tę powieść już kiedyś, gdy wychodził cały cykl powieści Kirsta. Wówczas powieść ukazała się pod tytułem "Mane Tekel '39". Jak już moi poprzednicy wspomnieli jest to historia pewnej baterii artylerii przeciwlotniczej, stacjonującej gdzieś w Prusach Wschodnich, która bierze udział w kampanii wrześniowej. Pomijając aspekty rozliczenia się autora (podoficera, a później oficera Wehrmachtu) z przeszłością oraz całą otoczkę związaną z podporządkowaniem się ówczesnych Niemców woli dyktatora (hitlera) możemy się z niej dowiedzieć jak wyglądało życie codzienne niektórych oddziałów Wehrmachtu. Książka pomimo iż jest napisana z pewną dozą śmieszności czy nawet groteski przedstawia życie oddziału, który ciągle oczekuje na rozkaz by bezpośrednio wziąć udział w działaniach wojennych. Poza kilkoma rozkazami przemieszczenia baterii w inne miejsce stacjonowania oddział jednak nie bierze udziału bezpośrednio w wojnie, a ich działa nie oddają ani jednego strzału. Śmierć jednego z żołnierzy(pijanego po imprezie) na skutek jakiejś pomyłki wartowników wzrasta do czynu niemal bohaterskiego odparcia oddziału partyzanckiego przez jednego człowieka, a sam pogrzeb to cała ceremonia z wszelkimi honorami. Koniec powieści wypada w dniu kapitulacji Polski, a bohaterowie otrzymują odznaczenia wojenne (żelazne krzyże itp.) właściwie za nic.

Wydawnictwo Bellona podjęło się reedycji powieści "Mane Tekel '39" pod tytułem „Heil, Herr Hauptwachtmeister! Wojna z Polską” oraz dodano przedmowę i posłowie gdzie możemy znaleźć krótkie przedstawienie autora jego twórczości oraz wiele informacji na temat czasu akcji powieści. Dziękuję Bellonie za wznowienie tego dzieła i mam nadzieję, że wydawnictwo zajmie się reedycją jeszcze wielu innych utworów tego autora.