Magiczna zagadka recenzja

Ponownie miałam okazję poznać przygody detektywów z zaułka Woltera i z ogromna przyjemnością ją Wam polecam. Czytając drugą część z serii Na tropie sensacji uważam, że ten cykl zapowiada się rewelacyjnie!

Książka wciąga już od pierwszych stron. Ponownie nasi detektywi amatorzy starają się rozwikłać niezwykle trudną zagadkę, z którą nawet policja ma nie lada kłopot. Każdy członek znanego "ciekawskiego" zespołu zbiera skrupulatnie wszystkie informacje by dowiedzieć się, kto usiłował zamordować znanego maga Wielkiego Offenbacha.

Musze przyznać, że choć książka kierowana jest do młodzieży, to mnie samej trudno się od niej oderwać. Podoba mi się fakt, że do tego tajnego związku należą bardzo różni ludzie, dzięki czemu ich sposób dociekania do prawdy nie raz mnie zaskoczył. Pani Jaśmina zbiera ploteczki na bazarku lub z kobiecych czasopism, Leon wciąż buszuje w sieci, Pan Ferdynand jest mecenasem i jednocześnie obraca się w "wyższych" sferach.

Mamy również listonosza, który kiedyś miał pewne kontakty ze światem przestępczym. Dwójkę dzieciaków, których tata jest nadkomisarzem tamtejszej policji dzięki czemu Nikola i Simon, wciąż podstępem wyciągają od niego najświeższe informacje w sprawie. Do spisku dołącza także mama dzieci - dziennikarka. Sami musicie przyznać, że to bardzo fajnie dobrana paczka, a co za tym idzie - nie sposób się z nimi nudzić.

Akcja toczy się dość szybko, a fabuła jest na tyle zawiła by nawet dorosły miał wielka frajdę z przeczytania tej lektury do ostatniej strony. Po raz drugi nie udało mi się odgadnąć, kto jest winien i byłam bardzo zaskoczona czytając rozdział z rozstrzygnięciem zagadki. Poprzednią część "połknęłam" w jeden wieczór. Tym razem delektowałam się tą książką, przedłużając chwile niepewności. Oba sposoby są dobre - bo samo sięgnięcie po tę lekturę to wspaniały pomysł. Naprawdę gorąco polecam i czekam z niecierpliwością na kolejną część :)