Nieoficjalna książka kucharska Harry'ego Pottera. Od kociołkowych piegusków do ambrozji: 200 magicznych przepisów dla czarodziejów i mugoli recenzja

Zastanawiasz się nad książką kucharską, która na swój sposób będzie magiczna?

Świetnie się składa!

Wiedzieliście, że istnieje Nieoficjalna książka kucharska Harr'yego Pottera ?

Nie?

A wiec ona istnieje!

Nieoficjalna książką kucharska Harry'ego Pottera zawiera w sobie aż 200 magicznych przepisów! Ale spokojnie nawet zwykły mugol jest w stanie szubko przyrządzić przepyszne dania i nawet najlepszy czarodziej nie zauważy różnicy!

W książce znajdziemy miedzy innymi przepis na kremowe piwo, dyniowe paszteciki ale i również na przepyszną zupę cebulową ze specjalnego przepisu samego zgredka!

Ogromnym plusem wnętrza książki są dopisane historie z książki pod większością nazw dań. Dzięki temu wiemy na przykład, że cytrynowe ciasto z bezą zostało zjedzone podczas wizyty ciotki Marge w książce Harry Potter i więzień Azkabanu. A dokładnie w drugiem rozdziale.

Myślę, że z takich ciekawostek w książce kucharskiej ucieszy się każdy fan czarodzieja!

Aż 200 przepisów zawartych w dziesięciu rozdziałach! Znajdziemy tu takie rozdziały jak:
-przepisy olbrzymów i skrzatów,
-przysmaki z pociągu,
-obiady i kolacje we wspólnej jadalni.
I wiele, wiele innych.

Więc jeżeli chcesz przenieść się w kulinarny świąt Harrego Pottera bądź chcesz sprawdzić taką podróż komuś bliskiemu to nie ma na co czekać!
Pociąg wiecznie nie będzie czekał a sam Harry i Ron bardzo dobrze o tym wiedzą.

Jeżeli chodzi o samą książkę i jej wnętrze to są plusy i minusy.
Bardzo dużym plusem dla mnie jest alfabetyczny spis potraw oraz indeks produktów użytych na przykład kurczaku użyty na tej, tej i tej stronie.
Natomiast jeżeli chodzi o minust to dla mnie największą wadą jest brak zdjęć przy danym daniu. Bardzo trudno jest mi jako osobie z pamięcią wzrokową szybko odszukać danie, które mnie aktualnie interesuje. A samo szukanie konkretnego dania jeżeli nie zna się dokładnie jego specyficznej nazwy jest dla mnie awykonalne. W takim wypadku pozostaje czytać każdy tytuł przepisu bądź ratować się indeksem zawartych składników w przepisie.