Ulica Pazurkowa. Nowi lokatorzy recenzja

Mądrze o niepełnosprawności

Autor: @LiterAnka ·2 minuty
2021-02-03
Skomentuj
2 Polubienia
Od kiedy poznałam mieszkańców ulicy Pazurkowej, nie mogłam się doczekać kolejnego z nimi spotkania. W pierwszej części serii Ogryzek przyniósł lokatorom niemałą niespodziankę i zjednoczył ich wszystkich podczas akcji poszukiwawczej, dlatego byłam bardzo ciekawa, czego jeszcze może dokonać ten rudy, pręgowany kot. W drugiej części, noszącej tytuł „Nowi lokatorzy”, do kamienicy przy ulicy Pazurkowej wprowadza się rodzina Nowicjuszy – rodzice i chłopiec Karol wraz z przepięknym i przesympatycznym psem Pierogiem. Co z tego wyniknie?

Trwają wakacje. Kocia rodzina, która zdecydowanie się rozrosła w międzyczasie, całkowicie przeorganizowała życie mieszkańców ulicy Pazurkowej. Dzieciaki, bawiąc się w niedawno zbudowanym domku na pobliskim drzewie, obserwują wprowadzających się do wolnego mieszkania w ich domu państwa Nowicjuszy. Jest z nimi chłopiec, którego wszyscy bardzo chcą poznać i zaprosić do wspólnej zabawy. Karol jednak odmawia i nie wychodzi z domu, by bawić się w domku na drzewie. Wieczorem, podczas cotygodniowego spotkania w suszarni, już wszyscy chcą poznać nowych sąsiadów, dlatego zapraszają ich do siebie. Okazuje się, że Karol jest niewidomy. Od tego momentu w książce dzieją się cuda, które tak mnie wzruszyły, że aż łza zakręciła się w oku. Dzieci przyjmują niepełnosprawność chłopca jak gdyby nigdy nic, jak każdą inną cechę, która może charakteryzować człowieka i entuzjastycznie i pomysłowo dostosowują wspólne zabawy do jego ograniczeń. Tym samym pokazują, że pojawienie się chłopca w ich paczce, wzbogaciło także ich. Poziom akceptacji i sympatii wobec nowego lokatora zdecydowanie przewyższył jego nieśmiałość i obawy co do nowego miejsca.

Zatem po raz kolejny zostałam ogromnie i pozytywnie zaskoczona niepozorną książeczką, w której znalazłam naprawdę mądre, wzruszające i pouczające treści. Choć to druga część serii, to bez żadnego uszczerbku dla zrozumienia sytuacji można ją przeczytać osobno. Kilka początkowych stron wyjaśnia, co działo się wcześniej i jaki to miało wpływ na mieszkańców kamienicy.

W książce po raz kolejny zwraca uwagę jakość wydania – twarda oprawa, gruby, mocny papier, duża czcionka i wspaniałe ilustracje Moniki Rejkowskiej. To wszystko bardzo ułatwia i uprzyjemnia czytanie.

Otwarte umysły dzieciaków, ciekawość drugiego człowieka i całkowity brak uprzedzeń sprawiły, że na ulicy Pazurkowej narodziły się nowe, głębokie przyjaźnie, zagościł jeszcze głośniejszy śmiech i radość. Również dorośli odnaleźli się w tej sytuacji znakomicie, pomagając nowej rodzinie zaaklimatyzować się w nowym miejscu i poczuć jak u siebie. Książka bezbłędnie pokazuje właściwe wzorce zachowania wobec osób niepełnosprawnych. Znakomita lektura dla dzieci przedszkolnych i wczesnoszkolnych.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-03
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ulica Pazurkowa. Nowi lokatorzy
Ulica Pazurkowa. Nowi lokatorzy
Aleksandra Struska-Musiał
8.6/10
Cykl: Ulica Pazurkowa, tom 2

Na początku wakacji pan Kociejko zrobił swoim dzieciom niespodziankę i zbudował dla nich domek na drzewie. Franek, Milka i Mikrus oczywiście zaprosili do wspólnej zabawy dwójkę swoich sąsiadów. Tymcz...

Komentarze
Ulica Pazurkowa. Nowi lokatorzy
Ulica Pazurkowa. Nowi lokatorzy
Aleksandra Struska-Musiał
8.6/10
Cykl: Ulica Pazurkowa, tom 2
Na początku wakacji pan Kociejko zrobił swoim dzieciom niespodziankę i zbudował dla nich domek na drzewie. Franek, Milka i Mikrus oczywiście zaprosili do wspólnej zabawy dwójkę swoich sąsiadów. Tymcz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @LiterAnka

Wszyscy zakochani nocą
Japonia nie jest kobietą

Polska jest krajem konserwatywnym. Jeśli chodzi o pozycję kobiety w społeczeństwie, wciąż istnieją głęboko zakorzenione przekonania o roli, jaką powinna pełnić ona w życ...

Recenzja książki Wszyscy zakochani nocą
Dzień
Co się może wydarzyć pomiędzy ludźmi

Moją pierwszą myślą po przeczytaniu książki „Dzień” Michaela Cunninghama jest to, że zwykłe, przeciętne życie może dostarczać bardzo bogatych motywów literackich. Nie ...

Recenzja książki Dzień

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl