Jak buduję Amerykę? recenzja

Made of Poland- cudze chwalicie swego nie znacie!

Autor: @klaudia.nogajczyk ·2 minuty
2020-09-03
Skomentuj
5 Polubień
Właśnie zakończyłam moją czytelniczą przygodę z książką "Jak buduję Amerykę?". Muszę przyznać, że po raz pierwszy nie miałam problemu z wyborem książki z Klubu Recenzenta. Wiedziałam, że właśnie tą pozycję chciałabym przeczytać. Jeśli chodzi o moje wrażenia to dostałam dokładnie to czego się spodziewałam: historię rodaka Bartka, którego marzeniem było wyjechać do Stanów Zjednoczonych w tym miejscu żyć i pracować. Choć temat jest "stary jak świat" to nie był w tym marzeniu odosobniony. Ameryka, dolary, lepsze życie zawsze kusiły Polaków i pomimo zmian, np. w postaci zniesienia wiz nic się nie zmieniło.
Bardzo podobało mi się to, że autor "nie owijał w bawełnę" i stanowczo na łamach książki pokazał, blaski i cienie życia w USA. Stanowczo bazując na swoim doświadczeniu pokazał, że USA nie jest krajem dla leni i "nierobów", a punktualność, lojalność i dotrzymywanie słowa są tak samo ważną walutą jak dolary. Sama wiedzę o Stanach Zjednoczonych mam wyłącznie z seriali i zawsze wydawało mi się, że amerykanie nie osądzają tak łatwo drugiego człowieka, nie traktują gorzej ze względu na status majątkowy, rasę, wyznanie, czy orientację seksualną. Bartek Bielecki potwierdził moje przypuszczenia, że jako osoba z zespołem Touretta nie był traktowany gorzej niż zdrowe osoby. Możecie się zastanawiać, czy warto wierzyć temu co znajduje się w tej książce. Myślę, że tak, ponieważ autor opowiada również o własnych niepowodzeniach, kieruje dla Polaków przestrogę, że wystarczy jeden minimalny błąd, a można wszystko stracić. Nie obyło się również bez porównań z rodzimą Polską, która w wielu aspektach wypada lepiej niż Ameryka. Po pierwsze służba zdrowia: można mieć wiele zarzutów, zwłaszcza teraz w czasie pandemii, ale jeśli mam być szczera to wolę nasze teleporady niż wydawanie wielu ciężko zarobionych pieniędzy na najprostszy zabieg. Po drugie szkolnictwo: myślę, że w naszym kraju w 2020 roku szkoły publiczne i prywatne nie różnią się od siebie tak bardzo, jak miało to miejsce jeszcze kilkanaście lat temu. W Ameryce sytuacja wygląda zgoła inaczej.
Podsumowując: "Jak buduję Amerykę?" to kompendium wiedzy dla osób, które interesują się życiem w USA, a także dla tych, którzy chcieli by "wyjechać za Ocean", ale nie mają wystarczająco dużo odwagi, aby to zrobić.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl za co bardzo serdecznie dziękuję.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-09-03
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jak buduję Amerykę?
Jak buduję Amerykę?
Bartłomiej Bielecki
6/10

Jak żyć i prowadzić biznes w USA? Jak przejść drogę „od zera do milionera”? Co zrobić, by spełnił się amerykański sen? Wiele historii, przedstawionych w filmach i książkach, odpowiada na te właśni...

Komentarze
Jak buduję Amerykę?
Jak buduję Amerykę?
Bartłomiej Bielecki
6/10
Jak żyć i prowadzić biznes w USA? Jak przejść drogę „od zera do milionera”? Co zrobić, by spełnił się amerykański sen? Wiele historii, przedstawionych w filmach i książkach, odpowiada na te właśni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W 1870 roku John D. Rockefeller, William Rockefeller, Henry Flagler, Jabez A. Bostwick, chemik Samuel Andrews, oraz nieoficjalnie Stephen V. Harkness założyli spółkę naftową w Cleveland, Ohio znaną j...

@aniabruchal89 @aniabruchal89

Wybrałam ten tytuł z ciekawości. Trochę również z przekory. Bo przy wielu zachwytach osób, które Ameryka "wchłonęła" chciałam i ja zostać oczarowana. Niestety, moja przekora podpowiadała, że się nie ...

@Strusiowata @Strusiowata

Pozostałe recenzje @klaudia.nogajczyk

London fairytales
Dwie (londyńskie) bajki

Pozwólcie, że zanim przejdę do konkretów to pozachwycam się przepiękną okładką, która została wybrana do tego tytułu. Minimalistyczna, urocza, z jednej strony oddająca w...

Recenzja książki London fairytales
Droga Drogo, czyli szlak latino
Czytelnicza podróż po Ameryce Środkowej

Zimowy, śnieżny czas, wygodny fotel, miękki koc, malinowa herbata na stoliku obok. Czego brakuje? Równie gorącej opowieści. Nie za długiej nie za krótkiej. Takiej, aby s...

Recenzja książki Droga Drogo, czyli szlak latino

Nowe recenzje

Erem
Erem
@monika.sado...:

Ludzkie życie jest pajęczą siecią kłamstw i podstępów. Uciekamy w półprawdy, zagadujemy sumienie i zaklinamy codziennoś...

Recenzja książki Erem
Operacyjniak
Znakomicie udokumentowana służba policjanta
@zaczytanaangie:

Nie jestem szczególną fanką fabularyzowania true crime'u. Wiem, że czasem łatwiej przekazać pewne treści w taki sposób,...

Recenzja książki Operacyjniak
Zabójczy książę
Mroczny Książe
@zaczytaniwm...:

Hej wszystkim w ten deszczowy dzień przychodzę do was aby przedstawić wam książkę autorstwa Melisy Biel pod Tytułem,, Z...

Recenzja książki Zabójczy książę
© 2007 - 2025 nakanapie.pl