Wenus w Sieci recenzja

M.J. Rose - Wenus w sieci

Autor: @Magdis ·2 minuty
2012-11-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Po przeczytaniu ,,Szkarłatnego Piętna" i ,,Schematu zbrodni". nie było innego wyjścia, jak przeczytać ostatnią. Fakt, nie czytałam ich po kolei ale cóż... Nie pomijając również faktu, że czekałam na nią okropnie długo w bibliotece a zaraz po wypożyczeniu okazało się, że mam egzamin na uczelni i z czytania nici.

Porównując, a raczej zaczynając od okładek ta jest najdziwniejsza, książkę dostałam troszeczkę rozklekotaną i posklejaną taśmą, co świadczy, że nie tylko dla mnie autorka jest warta zachodu i czekania na swoją kolej. Następna sprawa, grubość, liczba stron, dokładnie już nie pamiętam, ale w miarę ponad trzysta. I coś na co pierwszy raz zwróciłam uwagę, czcionka, choć jest mi to obojętne, to grubość liter, średnia - nie za małe, nie za duże.

Sama treść, fabuła, tu już będę się powtarzać. Pani doktor, seksuolog nowojorskiej kliniki, jej trzynastoletnia córka, były mąż, pacjenci, przystojny detektyw Jordain i zabójca, psychopata czyli kropka w kropkę to samo co w poprzednich. Całe szczęście, że akcja rozpoczyna się dość szybko, nie trzeba długo czekać na rozwinięcie wydarzeń, co jest dużą ulgą, ze względu na te powtórki. Znajdziemy tutaj osobiste problemy samotnej kobiety z dzieckiem, przygnębiającą porę roku, kilku różnorakich pacjentów. Pierwszy z nich to bywalec wyższych sfer, uzależniony od internetowej pornografii, następnie grupa bogatych nastolatków, dla których dostęp do internetowej pornografii jest zbyt łatwy na co dzień. Kobiety zarabiające w internecie giną na oczach wielu ludzi. Rozpoczyna się śledztwo, gdzie znów powraca osoba detektywa Jordain'a i tak jak w poprzednich częściach, dzielna psychoterapeutka Morgan wpada w pułapkę, próbując rozwikłać zagadkę morderstw na własną rękę.

Szczerze mówiąc, książka nie jest już dla mnie żadnym zaskoczeniem, wszystko się powtarza, bohaterowie, podobieństwo wątków, nawet porównywalne napięcie w poszczególnych sytuacjach. Były momenty, kiedy zaczytałam czytać dany rozdział i pochłaniałam go, nie wiedząc nawet kiedy. A były takie chwile, kiedy nie mogłam się doczekać kiedy to się już wreszcie skończy.

Nawet jakby książka okazała się totalnym dnem to i tak bym ją przeczytała. A tu miłe zaskoczenie, jest chyba najlepsza ze wszystkich. Akcja, napięcie współgra ze sobą, tworząc dosyć zgrabną całość. Jestem zadowolona i cieszę się, że sięgnęłam po ,,trylogię" pani Rose i jestem pewna, że gdyby napisała więcej książek, to nie wahałabym się. Moja ocena 8/10.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-01-08
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wenus w Sieci
Wenus w Sieci
M.J. Rose
7.6/10

Wśród pacjentów doktor Morgan Snow, terapeutki z nowojorskiej kliniki zaburzeń seksualnych, znajdują się ofiary, ale też ich prześladowcy. Każdy człowiek odwiedzający tę klinikę może liczyć na to, że ...

Komentarze
Wenus w Sieci
Wenus w Sieci
M.J. Rose
7.6/10
Wśród pacjentów doktor Morgan Snow, terapeutki z nowojorskiej kliniki zaburzeń seksualnych, znajdują się ofiary, ale też ich prześladowcy. Każdy człowiek odwiedzający tę klinikę może liczyć na to, że ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Magdis

Argentyna. Kobieta na krańcu świata
Martyna Wojciechowska - ,,Argentyna''

Martyna Wojciechowska... nie spotkałam jeszcze osoby, która nie zna tej pani, jej dorobku podróżniczego, pasji - która stała się sposobem na życie. Kobieta zdecydowanie w...

Recenzja książki Argentyna. Kobieta na krańcu świata
Jak w niebie
Lekko i lżej... Jak w niebie

Właśnie mi się przypomniało, jak niechcący podczas nudnego wieczoru, natknęłam się na film ,,Jak w niebie" z Renne Witherspoon. Od razu pomyślałam, zaraz zaraz, czy ja pr...

Recenzja książki Jak w niebie

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl