Łupieżcy niebios recenzja

,,Łupieżcy niebios" to pierwszy tom kolejnej świetnej serii Brandona Mulla pod tytułem Pięć Królestw, który miałam możliwość przeczytać dzięki uprzejmości Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Na początek krótko o fabule.

Książka ta jest historią przyjaciół, a w szczególności Cole’a, który w dniu Halloween postanawia zabrać swoich znajomych do miejsca który według opinii wszystkich jest najstraszniejsze w mieście. Tym miejscem okazuje się nawiedzony i tajemniczy dom, który wyróżnia się spośród innych dekoracjami, których nigdy wcześniej nie widziano w mieście. Pomysł ten z początku niegroźny okazuje się początkiem nowego, nieznanego i przerażającego życia dla grupy młodych ludzi.

Przyjaciele chłopca zostają porwani przez dziwnych osobników, a on w poczuciu przyjacielskiego obowiązku i rozbudzających się uczuć do jednej z przyjaciółek rusza im na pomoc. Trafiają do świata zwanego Obrzeżami, świata będącego czymś pomiędzy jawą a snem, czymś o czym wielu młodych ludzi boi się przyznać, że śniło lub marzyło. Chłopiec oczywiście od samego początku pragnie jak najszybciej zabrać swoich znajomych i wrócić na ziemie jednak okazuje się, że nie będzie to łatwe zadanie. Niestety znajomi zostają rozdzieli w wyniku transakcji, jaka została przeprowadzona z udziałem Cole'a. Początki nowego życia i próba odnalezienia się i zrozumienia tego co się wydarzyło i co się dzieje jest dla niego czymś bardzo trudnym, czymś z czym nie może sobie poradzić. Chłopiec nie zdaje sobie sprawy z tego jakie odpowiedzialne zadanie stawia przed nim nowe miejsce, w którym grozi mu niebezpieczeństwo. To właśnie on będzie musiał uratować Pięć Królestw, ale także a może przede wszystkim nowo poznanych przyjaciół, którzy z dnia na dzień są dla niego coraz ważniejsi. Czy mu się uda? Czy Cole znajdzie drogę do domu? Czy uratuje swoich starych i nowych przyjaciół?

,,Łupieżcy niebios" to książka fantastyczna, przepełniona akcją, w trakcie czytania nie byłam w stanie znaleźć ani jednego momentu, w którym akcja nie byłaby wartka. Co więcej, uważam, że ogromną zaletą tej książki jest fabuła. Pomysł na wykreowanie tak innego, zaskakującego i nierealnego świata uważam za ogromny sukces autora. Nad czym bardzo ubolewam to fakt, że w mojej opinii książka bardziej skupia się na opisaniu i przedstawieniu bohaterów i ich relacji niż samego opisu świata, jego zasad funkcjonowania, ale także jego tajemnic. Osobiście przyznaję, że bardzo podoba mi się sposób w jaki autor podszedł do emocji, które odczuwają bohaterowi w różnych spotykających ich sytuacjach. Mam wrażenie, że jest to najbardziej dopracowany aspekt tej historii. Uczucia osób, które poznajemy w trakcie czytania są ukazane w sposób nienachalny, są odpowiednie dla danego wydarzenia, nie są naciągane, nie potrzebują dodatkowego komentarza czy też wyjaśnienia.

Czytając książkę ,,Łupieżcy niebios" mimo usilnych starań nie jesteśmy w stanie nie porównywać jej do znanego nam dobrze ,,Baśnioboru" Brandona Mulla. Miałam przyjemność zapoznać się z pierwszym tomem cyklu Baśniobór i pozwalając sobie na krótką analizę porównawczą wydaje mi się, że ,,Łupieżcy niebios" to książka zupełnie inna (co nie jest zaskakujące oczywiście), ale pisząc, że jest to książka inna mam na myśli to, że świat otaczający naszych bohaterów nie jest tak dopracowany i wręcz można powiedzieć tak połączony z bohaterami jak w Baśnioborze. Zabrakło mi tutaj takiego poukładanego sposobu prowadzenia czytelnika przez historię, z którym osobiście spotkałam się podczas czytania ,,Bsśnioboru"

To co wydaje mi się, że może być najbardziej problematyczne w książce, ,, Łupieżcy niebios" to ilość bohaterów z jaką jesteśmy zapoznawani. Oczywiście zdaje sobie sprawę z tego, że jest to pierwszy tom i czytelnik musi zostać wprowadzony w reguły rządzące danym światem oraz musi zostać zapoznany z ważnymi postaciami niemniej jednak uważam, że ten proces mógłby być rozłożony w czasie.

Podsumowując, łupieżcy niebios to książka bardzo dobra i z pewnością warta poznania, ale co trzeba zaznaczyć jest to książka skierowana do młodszego czytelnika. Dla mnie była to książka interesująca i zapewniła mi rozrywkę jakiej szukałam.

Historia ta pokazuje nam jak dużą rolę w życiu młodzieży odgrywają przyjaciele i jak wiele jesteśmy wstanie dla nich poświęcić, jedyne o czym musimy pamiętać to żeby uważać o czym marzymy i śnimy bo może pewnego dnia nasze najskrytsze i najmroczniejsze marzenia się spełnią.