Lunia i Modigliani recenzja

Lunia i Modigliani

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @toptangram ·1 minuta
2022-12-10
Skomentuj
5 Polubień
Sylwia Zientek "Lunia i Modigliani",

Kiedy w moim podsumowaniu czytelniczym ubiegłego roku wśród czterech najlepszych książek, które miałam możliwość wtedy przeczytać, umieściłam "Polki na Montparnassie" Sylwii Zientek, nie sadziłam, że przyjdzie mi tak niedługo czekać na kolejną książkę autorki. W dodatku ponownie mocno nasyconą klimatem paryskiej bohemy, który tak pokochałam dzięki "Polkom", a jednocześnie będącą powieścią, literacką wizją poświęconą Amadeo Modiglianiemu, którego sława i uznanie, jak z resztą wielu innych malarzy, przyszły dopiero po śmierci.

Beletryzowane biografiie malarzy były mi bliskie od zawsze. Jeśli mieliście okazję kiedykolwiek czytać historię Vincenta van Gogha znaną jako "Pasja życia" napisaną przez Irvinga Stone'a czy "Moulin Rouge" Pierre la Mure'a, będziecie wiedzieć dlaczego. Odwiedziny Muzeum d'Orsay, po przeczytaniu ich obu jeszcze w liceum, stanowiły kiedyś moje spełnienie marzeń.

Myślę, że dobrym pomysłem było ukazanie historii Modiglianiego oczami Ludwiki Czechowskiej, od niedawna po mężu Makowskiej, nazywanej przez przyjaciół Lunią, młodziutkiej dziewczyny, która kilka lat wcześniej przyjechała do Paryża. Jej skomplikowane i nie do końca poznane relacje z poszukującym swojej malarskiej drogi artystą, stanowią pełen tajemnic i niedopowiedzeń fundament do pokazania nie tylko życia malarza, ale również problemów ekonomicznych, z którymi przychodziło sobie radzić emigrantom zamieszkującym stolicę Francji.

Sylwia Zientek daje nam jednak nie tylko literacką wizję biografii Modiglianiego, ale też w bardzo interesujący sposób rozwija postać Luni, która z opuszczonej przez komunizującego męża żony, przeobraża się w pragnącą bycia zauważoną przez malarza przyjaciółkę, a wreszcie także w samodzielną, potrafiącą negocjować ceny i sprzedawać obrazy, marszandkę. Osobliwy i skomplikowany charakter Amadeo, któremu jest niezwykle trudno jako nieustannie nie majacemu pieniędzy twórcy odnaleźć się w codziennym życiu, jego relacje ze znajomymi, kobietami czy wreszcie z pragnącym jak najlepiej wypełniać obowiązki promocyjne marszandowi Leopoldowi Zborowskiemu widzimy na tle wojennej codzienności Paryża. Na tle miasta dotkniętego trudnościami związanymi z trwającą już od kilku lat I wojną światową, w obliczu wydarzeń, które zabrały mężczyzn na pole bitwy, rozwijając w kobietach obowiązek decydowania o sobie i swojej rodzinie, dając im równocześnie możliwość realizacji swoich najskrytszych marzeń. "Lunia i Modigliani" to kolejna historia, którą będę długo pamiętać, jednocześnie mając nadzieję, że kiedyś jeszcze uda mi się wyruszyć w podróż śladem jego twórczości.

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Lunia i Modigliani
Lunia i Modigliani
Sylwia Zientek
7.1/10

Czy miłość do malarza można pomylić z miłością do sztuki? Czy trzeba poświęcić siebie, by rozsławić najoryginalniejszego artystę na świecie? Czy próbując zadowolić wszystkich, można rozwijać się i ...

Komentarze
Lunia i Modigliani
Lunia i Modigliani
Sylwia Zientek
7.1/10
Czy miłość do malarza można pomylić z miłością do sztuki? Czy trzeba poświęcić siebie, by rozsławić najoryginalniejszego artystę na świecie? Czy próbując zadowolić wszystkich, można rozwijać się i ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Można obrazy Amadeo Modiglianiego lubić lub nie, ale jego obrazy są tak charakterystyczne, że trudno je pomylić z obrazami innych twórców. Lubię czytać różnego rodzaju biografie znanych malarzy, nies...

@jatymyoni @jatymyoni

Gdy brałam do ręki książkę "Lunia i Modigliani" autorstwa Sylwii Zientek, nie przyszło mi nawet do głowy, że to będzie tak wspaniale spędzony czas. Lektura tej książki zapewniła mi wiele emocji na ki...

@maciejek7 @maciejek7

Pozostałe recenzje @toptangram

Strzępy
Strzępy

Bret Easton Ellis "Strzępy", przełożył Michał Rogalski, Ostatnio w moje ręce trafiają książki, których objętość, a co za tym idzie gabaryt, nie należą do chudzinek. Ich...

Recenzja książki Strzępy
Komu bije dzwon
Kou bije dzwon

Ernest Hemingway "Komu bije dzwon", przełożył Rafał Lisowski, Ucieszyły mnie bardzo zawarte na końcu książki przypisy wyjaśniające, w którym dokładnie miejscu Ernest He...

Recenzja książki Komu bije dzwon

Nowe recenzje

Rewers
Kto dobry, kto zły?
@anna117:

„Rewers” to trzecia część cyklu o policjantach z łódzkiego komisariatu, Piotrze Krzyskim i Łukaszu Majskim. Niestety ni...

Recenzja książki Rewers
Ognisty dotyk
Romantasy
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Black Rose* Moja ukochana fantastyka w przecudownym wydaniu, zaś sama historia ch...

Recenzja książki Ognisty dotyk
Tysiące chwil – borderline
Tysiące chwil
@kadynkaczyta:

Recenzja Tytuł: Tysiące chwil Autor: Ewa Pirce Gatunek: Literatura obyczajowa/ romans Olivier obarczony chorobą, żyje ...

Recenzja książki Tysiące chwil – borderline
© 2007 - 2025 nakanapie.pl