Ludzie z kości recenzja

"Ludzie z kości"

Autor: @liber.tinea ·2 minuty
2024-03-19
Skomentuj
1 Polubienie
“Ludzie z kości “autorstwa Pauli Lichtarowicz to książka, która przyciągnęła mnie swoim niebanalnym tytułem. Nie będę ukrywać - niebanalną okładką również. Po przeczytaniu opisu Wydawcy już wiedziałam, że mam szansę trafić na dobrą powieść historyczną inspirowaną faktami. Ostatnio o takie nie jest łatwo na rynku czytelniczym. Nie zawiodłam się, gdyż ta publikacja zachwyciła mnie i pozostawiła z mnóstwem przemyśleń.

Historia rozpoczyna się w przedwojennym Przemyślu, a główna bohaterka, Lena, ma szesnaście lat. Żyje w szczęśliwym otoczeniu kochającej rodziny i ma skrupulatnie ułożony plan na swoją przyszłość - chce studiować medycynę i zostać lekarzem. Jest niesamowicie inteligentną indywidualistką, ma niespotykane jak na przedwojenne czasy poglądy i cięte riposty na każdą sytuację. Nie wierzy w cygańskie wróżby i trzeźwo stąpa po ziemi. Od razu zauroczyła mnie jej silna, wyraźna postać o mocnym charakterze.

Wraz z upływającymi latami, pełnymi społecznych niepokojów, towarzyszymy głównej bohaterce w życiowej wędrówce przez te trudne czasy. Choć Lena nigdy nie chciała wychodzić za mąż, to życie zdecydowało za nią inaczej. Widzimy jej metamorfozę - jak przeistacza się z pełnej wiary w przyszłość młodej dziewczyny w dojrzałą kobietę, która musiała odrzucić swoje młodzieńcze marzenia w obliczu kolei losu i strasznej wojny.

Powieść stanowi niesamowity obraz czasów, gdy strach powoli stawał się codziennością. Pokazuje jak jednostka z wielkimi aspiracjami musiała z nich zrezygnować i na przekór wszystkiemu ułożyć plan na siebie w realiach nieprzewidzianych we wcześniejszych swoich marzeniach. “Ludzie z kości” to historia rodzinna autorki, opowiadająca dzieje jej babki, która została zesłana na Syberię.

To jedna ze współczesnych książek z historią w tle, którą mogę polecić z ręką na sercu. Jestem bardzo wybrednym czytelnikiem w tej kwestii, ponieważ nie mogę znieść trendu ostatnich lat, w którym romantyzuje się wojnę. To był największy horror, jaki można sobie wyobrazić. Głód, przebijające do szpiku kości zimno, choroby, terror, strach o życie swoje i bliskich, żałoba po utraconych ludziach i dawnym życiu. Nie rozumiem pseudohistorii, które z tego koszmaru wyłaniają obraz czasów, nienaznaczających cierpieniem wszystkich tych, którzy przetrwali, a wkładają w jej ramy opowieści rodem z tanich romansów. Książka Pauli Lichtarowicz jest dziełem głębokim i bolesnym. Powieścią nostalgiczną i choć momentami wywołującą też rozbawienie, to jednak tragiczną w swojej prawdziwości. Mogłabym ją czytać bez końca…

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-03-19
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ludzie z kości
Ludzie z kości
Paula Lichtarowicz
8/10

Nastoletnia Lena zaplanowała już całe swoje życie. Podczas gdy jej siostra marzy o wyjściu za mąż i fascynuje się cygańskimi wróżbami, których wysłuchuje w taborze nad Sanem, Lena uczy się całymi dni...

Komentarze
Ludzie z kości
Ludzie z kości
Paula Lichtarowicz
8/10
Nastoletnia Lena zaplanowała już całe swoje życie. Podczas gdy jej siostra marzy o wyjściu za mąż i fascynuje się cygańskimi wróżbami, których wysłuchuje w taborze nad Sanem, Lena uczy się całymi dni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lena, mimo że miała tylko kilkanaście lat, już wiedziała, co chce robić w życiu. Sumiennie uczyła się, by w przyszłości zostać lekarką. Nie w głowie jej było małżeństwo i zakładanie rodziny, o czym m...

@papierowa_ksiazka @papierowa_ksiazka

Lena dokładnie zaplanowała swoje życie. Miała w planach pójść na medycynę do Krakowa, aby później zostać lekarką. Jej matka i rodzeństwo nie rozumieli pasji dziewczyny, ale ojciec wspierał Lenę z cał...

@gloria11 @gloria11

Pozostałe recenzje @liber.tinea

Strzępy
Mocne, dobre, ale przegadane...

“Strzępy” to obleczona w (fikcyjną?) fabułę autobiografia autora innej, dosyć popularnej i bardzo kontrowersyjnej książki - “American Psycho”, która w 2000 roku doczekał...

Recenzja książki Strzępy
Największa radość, jaka nas spotkała
Rodzicielstwo idealne po prostu nie istnieje

“Największa radość jaka nas spotkała” to najbardziej obyczajowa książka jaką miałam okazję przeczytać chyba w całym swoim życiu i dorobku czytelniczym. Do tej pory myślą...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl