Lisy. Historia miłości i odrazy recenzja

Ludzie w lisim świecie...

Autor: @sanaecozy ·1 minuta
2020-07-13
Skomentuj
1 Polubienie
Liczyłam na więcej. Już pomijam fakt, że spodziewałam się zupełnie czegoś innego. Chciałam zgłębić lisy, ich zachowania, zwyczaje i tak dalej. Kilka informacji nabyłam dzięki tej książce, ale to była zaledwie garstka. Zaczęłam się zastanawiać czy aby naprawdę aż tak wiele wiem o lisach? Bardzo je lubię, ale dopiero rozpoczynam przygodę z tymi zwierzętami, więc z pewnością wiem o nich mało, a jednak książka nie była dla mnie żadnym zaskoczeniem, a tym bardziej źródłem większej wiedzy. To wcale nie jest historia lisów, to historia ludzi i ludzkiego stosunku do tych pięknych zwierząt. Podtytuł jest trafny.

Nie czytało mi się zbyt przyjemnie, ma bardziej styl naukowy, czułam się jakbym czytała pracę dyplomową. Aktualnie piszę swoją, więc to trauma. Na pewno nie mogę zarzucić autorce braku rzetelności, spisała się świetnie, dużo danych, jeszcze więcej przypisów, zrobiła dobry research, ale książka mnie kompletnie nie zaciekawiła. Dużo więcej tu kwestii samego polowania (niby poświęcony jest mu jeden rozdział, a tak naprawdę cała książka się na tym opiera), lis znów pojawiał się dość rzadko. Za to możemy bliżej poznać ludzi z "lisich kręgów", to znaczy tych od broniących ich praw do życia oraz tych co zajmują się polowaniem jaki formą rozrywki. Czego, swoją drogą, nigdy nie zrozumiem, jak zabijanie dla czystej frajdy może być legalne? Kim trzeba być, żeby takie czynności mogły radować?

Podobał mi się epilog, autorka napotkała na swojej drodze lisia i w łatwy sposób pozwoliła nam się wczuć w ten magiczny klimat sytuacji. Szkoda, że całość nie była w takim przyrodniczym klimacie. To co mi się podobało w tej książce, to obiektywne oko autorki, z jednej strony wolałabym by była całą sobą za lisami, ale dzięki skupieniu się na obu stronach konfliktu bez sugerowania co jest złe, pozwala czytelnikowi na samodzielność i nie wpływa na jego decyzję. Poza tym, dowiedziałam się trochę jak wygląda stosunek do lisów w Wielkiej Brytanii, przyznaję, że wcześniej nie miałam na ten temat żadnego pojęcia.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-04-29
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Lisy. Historia miłości i odrazy
Lisy. Historia miłości i odrazy
Lucy Jones
6.2/10

Lis nie jest dużym drapieżnikiem, ale efektownym: smukła ognista sylwetka, gruba kita z białą końcówką i dzikie, ale przenikliwie inteligentne oczy. Poza tym potrafi zjeść niemal wszystko (poluje na g...

Komentarze
Lisy. Historia miłości i odrazy
Lisy. Historia miłości i odrazy
Lucy Jones
6.2/10
Lis nie jest dużym drapieżnikiem, ale efektownym: smukła ognista sylwetka, gruba kita z białą końcówką i dzikie, ale przenikliwie inteligentne oczy. Poza tym potrafi zjeść niemal wszystko (poluje na g...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ostrzeliwać czy zagłaskiwać, obwiniać o zagryzanie jagniąt czy chwalić za zajadanie się myszami, dawać w ryj myśliwym czy obijać aktywistów, gadżety, trucizny, ustawy, apele, fotki, pogryzione dzieci...

@KazikLec @KazikLec

Pozostałe recenzje @sanaecozy

Ku ciemności wzniesiemy pochodnie
Plot twist goni plot twist

Opinia nie zawiera spoilerów, można czytac swobodnie. To bardzo dobra kontynuacja. Aż jestem zaskoczona, bo przecież istnieje klątwa drugiego tomu. Ta seria ją ominęła....

Recenzja książki Ku ciemności wzniesiemy pochodnie
Próby żywiołów
To było FANTASTYCZNE!

Jeśli lubisz akcję w więzieniach, to przycupnij, ja uwielbiam i się nie zawiodłam! Na początku pragnę uprzedzić, że czytałam tę książkę w ramach współpracy barterowej z ...

Recenzja książki Próby żywiołów

Nowe recenzje

Simulacrum
Poezja muzyką, muzyka poezją
@adam_miks:

Andrzej Pytlak proponuje czytanie „Simulacrum”. To świat reprodukcji, a nawet imitacji. Termin stworzony w Wielkiej Br...

Recenzja książki Simulacrum
Amore mio! Lawina
„Amore mio. Lawina” Jagna Rolska
@martyna748:

Temu, kto odwiedza mój profil, z pewnością nie muszę tłumaczyć, czemu zdecydowałam się przeczytać książkę „Amore mio. L...

Recenzja książki Amore mio! Lawina
25 grudnia
Pięć dni do świąt.. i do miłości
@Mirka:

@Obrazek „W święta możemy poczuć się jak dzieci.” Pięć dni to niewiele, by zdarzyło się coś wielkiego, zwłaszcza w...

Recenzja książki 25 grudnia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl