Luca recenzja

🔥🔥 Recenzja premierowa! 🔥🔥

Dzisiaj swoją premierę ma najnowsza książka @asiepielska "Luca" i jest to już 3 część serii Synowie Zemsty od Wydawnictwa Niezwykłego. Czas poznać kontynuację historii rodziny Valenti.

Najpierw był Rhys.
Potem Antonio!
Teraz nadchodzi Luca!

Luca jest kuzynem Rhysa i Antonia, jego ojciec doprowadził kiedyś do upadku rodziny. Luca jak się okazuje ma obsesję na punkcie Maxiny, córki Cesara Dellvale. Maxina wraz z siostrą Mią jest przetrzymywana, siostry zostaje uwolnione tylko dzięki temu, że został zabity szef kolumbijskiej mafii, Franco Cavillo. Obie siostry prowadziły tam inne życie, jedną była traktowana jako prostytutka, gdy druga prowadziła niby normalne życie, lecz dla niej były to tylko pozory i walka o przetrwanie i ratunek siostry.
Przeszłość Maxine zaczyna się o nią upominać. Czy może liczyć na pomoc Luki?

- - - - - - - - - - - - - - -

"Stworzono mnie z zemsty, a zrodzono z nienawiści. W moich żyłach płynie trucizna. Ciało pokrywają blizny, a wnętrze wypełnia demon, dziedzictwo mojego ojca. Rozpycha się, rozdzierając mnie od środka, by się uwolnić i to właśnie teraz."

- - - - - - - - - - - - - -

Poprzednie części serii bardzo mi się podobały, i nie mogłam się doczekać kontynuacji. Gdy już zaczęłam czytać "Lucę" to przepadłam i książkę pochłonęłam w kilka godzin, ale nie ma co się dziwić, gdyż liczy nie całe 200 stron, a autorka ma bardzo lekkie pióro. Ale czy mi się podobała?
Tym razem dostajemy historię Luki, kolejnego przystojnego mafiozo z mroczną przeszłością.
Powieść opisywana jest z perspektywy Luki i Maxine i jak dla mnie było za mało o głównym bohaterze. Większość historii poznajemy jednak od strony Maxine. Podczas czytania zabrakło mi emocji i akcji, zdecydowanie było za mało też Helen, babci która potrafiła rozśmieszyć i rzucać dobrymi tekstami.
Tym razem książka nie do końca mnie urzekła, a szkoda, bo seria ogólnie jest bardzo fajna.

Dziękuję Wydawnictwu Niezwykłe za możliwość przeczytania książki oraz za egzemplarz do recenzji.