Lolita recenzja

Ostatnio trafiłam na książkę, która wzbudziła we mnie skrajne emocje. "Lolita" najgłośniejsza powieść Nabokova, jednego z najwybitniejszych pisarzy XX wieku, jest opisem seksualnej obsesji czterdziestoletniego mężczyzny na punkcie dwunastoletniej dziewczynki Dolores. Powieść przetłumaczono na kilkadziesiąt języków, wydawano ją w atmosferze kontrowersji i protestów, a autora pomawiano o pornografię i pedofilię. Obecnie uznawana jest za jedno z arcydzieł literatury światowej. Sfilmował ją w 1962 roku Stanley Kubrick i ponownie w 1997 Adrian Lyne.
Obejrzałam film, ze strony reżyserskiej mnie zachwycił. Dobrze dobrana gra aktorska, dialogi itp jednakże był to niezwykle ciężki do obejrzenia film.
Przeczytałam książkę i zrozumiałam dlaczego sam autor posądzany był o pedofilie i nadużycia seksualne. Powieść prowadzona jest przez dojrzałego mężczyznę, to on zapoznaje nas z historia i opowiada nam wszelkie zdarzenia. Narrator pierwszoosobowy, nimfoman. Czytając książkę miałam wrażenie jakbym siedziała w głowie przestępcy i słuchała jego myśli. Prowadzi on wiele monologów wewnętrznych. Wiele opisów jest obrzydliwych, niemoralnych i nieetycznych,. Zwykły czytelnik o przeciętnych nerwach może mieć problem z przebrnięcie przez lekturę. Nie jest to łatwa i przyjemna pozycja. Jesteśmy w głowie pedofila i zboczeńca, który szczegółowo opowiada o swojej seksualności. Ma on obsesje na punkcie młodych dziewczyn, nimfetek. Innymi słowy tylko z takimi osobami jest w stanie prowadzić udane życie seksualne.
Mężczyzna jest pisarzem, nauczycielem. Wyrusza w podróż w poszukiwaniu natchnienia i spokoju. Trafia do pewnego domu, wynajmuje tam pokój. Poznaje córkę właścicielki. Od razu nawiązuje się między nimi dziwna więź. Mężczyzna zafascynowany jest młoda Dolores, nie potrafi oprzeć się jej wdziękom. Po śmierci matki dziewczyny mężczyzna staje się jej opiekunem. Wyruszają w długa podróż po całej Ameryce. Dziewczyna wychowywana jest przez głównego bohatera książki. Do końca swoich dni bohater kocha Lolitę