Listy do Emilki recenzja

Listy do Emilki.

TYLKO U NAS
Autor: @wybrana84 ·1 minuta
2021-02-14
2 komentarze
13 Polubień

Książka inna niż wszystkie


Tak jednym zdaniem podsumowałabym tę książkę. Uwagę przykuć może niby zwykła, ale piękna okładka koperty. Tak rzadko w dzisiejszych czasach ktoś jeszcze pisze listy...
Takie zwykłe, na papierze, długopisem. A właśnie w takich listach możemy poczuć te prawdziwe emocje, emocje takie inne niż wszystkie.
Warto zadać sobie pytanie - "czy warto pisać listy?". Wszakże wyrażają one nasze emocje, przemyślenia, wyznają uczucia, których prosto w twarz wstydzilibyśmy się powiedzieć. Ale czy nie zawstydzają?
Tak też jest w tej książce. Autor ciekawie skompletował kilkanaście listów pisanych do młodej kobiety. Choć sam jest od niej o wiele starszy, pisze do niej po prostu to co czuje.
Jak wiele rzeczy, odczuć, czy emocji można wyczytać z kilku zdań napisanych w liście.
Niestety, nie każdy zrozumie to tak jak powinien.
Niektórzy odbiorą to złośliwie, natarczywie, czy nawet z podtekstem erotycznym.
Nie każdy człowiek w dzisiejszych czasach potrafi uszanować to, co inny chce nam powiedzieć, przekazać. Niektórzy będą nawet zniesmaczeni, zapytają "po co On do choinki jasnej jej to pisze?!".
Na tym (moim zdaniem) polega właśnie fenomen tej książki.
Ta książka nie jest łatwą książką. Albo inaczej - nie będzie łatwą książką dla tych, co nie potrafią wejrzeć w głąb treści pisanych listów.
Nie wszystko musi być czymś zabarwione. Nie każdemu muszą te listy się podobać. Jednakże, kiedy spróbujemy na te opisy spojrzeć z innej perspektywy - wtedy dostrzeżemy to ukryte piękno, to przesłanie, te proste słowa...
Nie każdy ma odwagę pisać listy. Za to wielkie brawa dla autora, że poruszył taki niby prosty, acz nietypowy temat. Nie bał się wyśmiania, czy nazwania "natarczywym staruchem".
Jednak odczucia, które chciał przekazać - nie zawsze były odbierane tak jakby chciał.
Różne emocje możemy dostrzec u nadawcy, jak i u odbiorcy. Nie zawsze są one zespolone w tym samym temacie. Ale wiele możemy poczuć, zrozumieć - co chciał autor nam przez to pokazać, opisać, dać do zrozumienia...

Za możliwość przeczytania książki, oraz za przesłanie jej egzemplarza bardzo serdecznie dziękuję autorowi - panu Andrzejowi Głowackiemu 😊 @listydoemilki

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-08
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Listy do Emilki
Listy do Emilki
Andrzej Głowacki
5.2/10

Książka początkowo opowiada historię zakochania, a następnie wyjaśnia, dlaczego jesteśmy tacy, a nie inni, czym jest miłość, nienawiść, pożądanie, wiara w Boga, śmierć. Główny bohater książki – dojr...

Komentarze
@listydoemilki
@listydoemilki · prawie 4 lata temu
Podczas gdy wiele dorosłych, wykształconych, oczytanych osób demonizuje autora listów, młoda dziewczyna dostrzega w nim uczciwego człowieka i uznaje Listy za ciekawe, pożyteczne, wartościowe. Jakże to miłe i budujące :). Dziękuję z całego serca :).
× 3
@wybrana84
@wybrana84 · prawie 4 lata temu
Ja również dziękuję za tak "inną" książkę. Mało ludzi potrafi dostrzec w dzisiejszych czasach dobre intencje, przekazy itp. Ta książka daje do myślenia, ale zrozumieją to tylko Ci, którzy potrafią wejrzeć głębiej.
Jeszcze raz dziękuję 😊🍀

× 2
@Strusiowata
@Strusiowata · prawie 4 lata temu
Zgadzam się w 100% - nie każdy ma odwagę pisać listy. Świetna recenzja.
× 3
@wybrana84
@wybrana84 · prawie 4 lata temu
Masz rację @Strusiowata - dziękuję 🍀😉
× 1
Listy do Emilki
Listy do Emilki
Andrzej Głowacki
5.2/10
Książka początkowo opowiada historię zakochania, a następnie wyjaśnia, dlaczego jesteśmy tacy, a nie inni, czym jest miłość, nienawiść, pożądanie, wiara w Boga, śmierć. Główny bohater książki – dojr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przeczytane przez mnie wcześniej trzy, może cztery recenzje na temat książki obiecywały coś innego, niż to z czym osobiście przyszło mi zetknąć się w Listach. Przyznam, że zanim otrzymałam książkę wy...

@Asamitt @Asamitt

Oto historia uczucia (no, jakieś uczucie to było) dojrzałego mężczyzny do dwudziestoletniej dziewczyny – on jest od niej trzykrotnie starszy. Gdyby tylko tak było, zabrzmiałoby to może nawet intryguj...

@OutLet @OutLet

Pozostałe recenzje @wybrana84

Przepowiednia
Czy Ty także będziesz Wybrańcem ?

Powiem szczerze, że nie umiałam skupić się na tej recenzji. Nie wiedziałam jak zacząć... Niby prosta książka dla dzieci, ale wydawała mi się taka "mało dopracowana". Ch...

Recenzja książki Przepowiednia
DOTYKA... Poderwać gęsią skórkę do lotu
PIACH, WSZYSTKO POCHŁONIE PIACH...

Zamknij oczy i zasłoń usta i nos - nadchodzi burza piaskowa. Autor Nieznany zaskoczył mistrzowską grą słów po raz drugi. Jego nowa baśń pt. "Dotyka... poderwać gęsią sk...

Recenzja książki DOTYKA... Poderwać gęsią skórkę do lotu

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl