Listy do Emilki recenzja

Listy do Emilki

Autor: @Jolka ·2 minuty
2021-03-12
2 komentarze
2 Polubienia
Serdecznie dziękuję autorowi za otrzymany egzemplarz książki.

Przeczytałam ją z niebywałą przyjemnością. Dlaczego? Bo niewielu już dzisiaj w naszym otoczeniu takich ludzi. Niespotykanie dobrych. Ciepłych, empatycznych, bezinteresownie życzliwych, obdarowujących znajomych drobnymi podarunkami z dobrego serca, dla samej przyjemności dawania. Takie cechy posiada bohater powieści, autor tytułowych listów pisanych do dwudziestoletniej Emilki.

Osaczeni wszechobecną nienawiścią, kierowani uprzedzeniami i stereotypami, podsycanymi przez wszelakie media i polityków nie umiemy właściwie odczytywać gestów i słów, które kierują do nas inni ludzie. W uśmiechu i spojrzeniu doszukujemy się fałszu, nieczystych intencji, a zainteresowanie swoją osobą bierzemy za ograniczanie naszej przestrzeni, przekraczanie granic naszej prywatności. Natomiast skądinąd młodym osobom, a taką jest adresatka listów, nie przeszkadza fakt uzewnętrzniania światu każdej, nawet najdrobniejszej intymnej chwili swego życia na popularnych portalach społecznościowych.

Nie wiem, co w XXI wieku jest bulwersującego w tym, że dojrzały mężczyzna oczarowany jest młodą dziewczyną? Że zakochuje się w jej buzi, podoba mu się dziewczęca nieśmiałość i prostota? Pisze do niej listy? Przecież jeszcze dwie dekady temu tylko w ten sposób wiele par korespondowało ze sobą. A wszystkie listy są miłe, pełne szacunku i admiracji dla urody dziewczęcej, która tak zakręciła w głowie bohaterowi. Emilka powinna je trzymać w szufladzie pod kluczem i przechować do starości, by cieszyć się faktem, jak bardzo była w młodości podziwiana. Jeśli w listach znalazło się parę życiowych wskazówek, parę mentorskich uwag, to dobrze. Bohater swoje przeżył, ma doświadczenie, więc może warto posłuchać. Pan Andrzej pisze komentarze na profilu dziewczyny na Facebooku? Jeśli są przyjemne, oznaczane serduszkiem, to też nie powód do skreślania kogoś z listy znajomych. Emilka, jej siostra i matka, wcześniej miło konwersujące w czasie zakupów na targu, odcinają się od bohatera, a chłopak Emilki daje mu to do zrozumienia aż nadto dosadnie. Ufam, że młodzieniec jest równie dobrym mężczyzną i wiernym wielbicielem.

W samych listach, wykazując się wielką erudycją, autor zawarł takżę sporą dawkę wiedzy o mechanizmach rządzących życiem człowieka. Ujął mnie stosunkiem do pracy, do kobiet i matek. Napisał to w sposób, którego próżno teraz szukać, nawet w Kościele.

Książka Pana Andrzeja Głowackiego nie jest lekturą prostą, a może być przez wielu, zwłaszcza młodszych czytelników odczytana całkowicie na opak. Czytelnik musi być dojrzały, by ją pojąć. To głęboko humanistyczna lektura, pisana przez człowieka, który kocha ludzi. I za to dodaję gwiazdkę.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Listy do Emilki
Listy do Emilki
Andrzej Głowacki
5.2/10

Książka początkowo opowiada historię zakochania, a następnie wyjaśnia, dlaczego jesteśmy tacy, a nie inni, czym jest miłość, nienawiść, pożądanie, wiara w Boga, śmierć. Główny bohater książki – dojr...

Komentarze
@listydoemilki
@listydoemilki · prawie 4 lata temu
Miła Pani Jolu,

Bardzo dziękuję za Pani recenzję. Jest ona wyjątkowo trafna i mądra.

Myślę, że bohater książki jest podobny do Pani i właśnie dlatego tak dobrze go Pani zrozumiała :). Gdy widzimy małe, bezbronne zwierzątko to dusza nam się raduje :). To samo dotyczy małych dzieci, a także w jakimś stopniu nastolatków i starszych dziewcząt. Taka właśnie jest natura, że do młodych, czasami niezgrabnych, naiwnych, nieśmiałych, mało samodzielnych osobników człowiek odczuwa szczególnie silną sympatię. Nie ma w tym nic seksualnego. Tak właśnie główny bohater postrzegał Emilkę. Obserwował ją z daleka – by jej nie przeszkadzać – dawał drobne prezenty i to sprawiało mu radość. Jej mama to widziała i przez dwa lata bardzo serdecznie to przyjmowała. Aż nagle, gdy zakochał się w dziewczynie i napisał do niej miły list, zrobiła z niego wroga. To było mu bardzo trudno zrozumieć. Zawsze doskonale zdawał sobie sprawę z różnicy wieku, i że Emilka ma swoje życie i chłopaka. W niczym mu to nie przeszkadzało. Po prostu chciał jedynie móc od czasu do czasu na dziewczynę z daleka popatrzeć i napisać do niej kilka miłych słów. Absolutnie nic więcej nie oczekiwał.

Niezmiernie się cieszę, że Pani bez żadnych wyjaśnień z mojej strony, wszystko tak dobrze odczytała. Widać, że ma Pani w sobie dużo życzliwości i duże życiowe doświadczenie. Jest Pani wspaniałą kobietą :).

Pozdrawiam serdecznie, Andrzej
× 1
@Johnson
@Johnson · prawie 4 lata temu
Niebywałe.
× 1
Listy do Emilki
Listy do Emilki
Andrzej Głowacki
5.2/10
Książka początkowo opowiada historię zakochania, a następnie wyjaśnia, dlaczego jesteśmy tacy, a nie inni, czym jest miłość, nienawiść, pożądanie, wiara w Boga, śmierć. Główny bohater książki – dojr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przeczytane przez mnie wcześniej trzy, może cztery recenzje na temat książki obiecywały coś innego, niż to z czym osobiście przyszło mi zetknąć się w Listach. Przyznam, że zanim otrzymałam książkę wy...

@Asamitt @Asamitt

Oto historia uczucia (no, jakieś uczucie to było) dojrzałego mężczyzny do dwudziestoletniej dziewczyny – on jest od niej trzykrotnie starszy. Gdyby tylko tak było, zabrzmiałoby to może nawet intryguj...

@OutLet @OutLet

Nowe recenzje

Piekło
recenzja "Piekło"
@zaczytaj_ch...:

☢️ W siódmej odsłonie serii o komisarz Oldze Balickiej, zatytułowanej „Piekło”, Katarzyna Wolwowicz ponownie prowadzi n...

Recenzja książki Piekło
Szczęście pisane marzeniem
Dobra książka
@paulinkusia...:

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Pani Kasia jest pisarką po której powieści sięgam w ciemno i zawsze wy...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Czarne
Czarne
@patrycja.lu...:

"Czarne" to wielowątkowa historia, w której splatają się zdarzenia prowadzące do Czarnego - letniska, gdzie niegdyś pię...

Recenzja książki Czarne
© 2007 - 2024 nakanapie.pl