W głębi lasu recenzja

Leśna intryga nie wystarczyła, by mnie zadowolić.

Autor: @czytamduszkiem ·2 minuty
2022-01-03
Skomentuj
5 Polubień
Nie miałam pod ręką nic do czytania. Stop. Właściwie to miałam, ale nie bardzo sama wiedziałam, na co mam ochotę. Po długim kręceniu nosem i po żmudnych przebieraniach w przepastnych elektronicznych zasobach wybór padł na Harlana Cobena w „Głębi lasu”. Gdzieś kołatało mi się w głowie to nazwisko, że popularne, że związane z sensacją, kryminałem, thrillerem czy czymś w tym rodzaju. Prawie. A prawie jednak robi różnicę.

Fabuła. Do Paula Copelanda, prokuratora okręgowego w Newark, trafia policja, która znalazła zwłoki mężczyzny. Po przeszukaniu denata okazuje się, że trop prowadzi właśnie do prokuratora. Co więcej, zamordowanym ma być uznany 20 lat za zmarłego kolega Paula, tak oto sprawa dotyka bolesnych wspomnień związanych z obozem dla młodzieży, podczas którego zostało zamordowanych 2 nastolatków, a 2 pozostałych uznano za zaginionych, bo nigdy nie odnaleziono ich ciał. Jedną z zaginionych osób była siostra Paula. Mężczyzna zaczyna przypuszczać, że skoro po takim czasie odnalazł się jeden z zaginionych, może i jego siostra żyje. Z przeszłością splata się teraźniejszość – prestiżowa sprawa o gwałt, jaką prowadzi prokurator. Oskarżonymi są nienagannie wychowani studenci z zamożnych domów, pokrzywdzoną dziewczyna, która eufemistycznie mówiąc, parała się tańcem egzotycznym, czyli prostytucją, i już parę razy zadarła z prawem.

Ponieważ Coben postawił sobie za cel zazębić kilka wątków, co akurat uważam za ciekawe, dłuższą chwilę trwa wprowadzenie czytelnika w ich szczegóły. Pojawi się też kilka spraw pobocznych, które po pierwsze mają na celu nieco zbić z tropu śledczego, po drugie odłożyć w czasie sprawy najistotniejsze, a po trzecie wprowadzić kilka elementów pomocniczych, służących wyjaśnieniu ludzkich zachowań. Sam Copeland wydaje się być pociągającym bohaterem, blisko czterdziestoletni wdowiec z dzieckiem, dobrze sytuowany, ubiegający się nawet o fotel kongresmena i na dodatek błyskotliwie inteligentny. O jego aparycji niewiele wiadomo, ale tyle chyba wystarczy, by czytelniczki (jeśli nie wszystkie, to przynajmniej duża ich część) zaszczyciły go przychylnym spojrzeniem. Pan prokurator nie jednego przestępcę skazał, nie jedno kłamstwo słyszał, by umieć odsiać ziarno od plew. Do kwestii praworządności ma niemal ortodoksyjne podejście, a życie pokaże mu, że może pewne poglądy będzie musiał zrewidować.

I to właściwie koniec pozytywów, które miałabym do powiedzenia na temat „W głębi lasu” Cobena. Niezwykle przeszkadzał mi język, jakim napisana jest książka. Miałam wrażenie, że tłumacz nie skupił się należycie na swoim zadaniu. Niektóre fragmenty zwyczajnie zgrzytały mi w uszach. Dosłowne kalki z angielskiego niestety nie zawsze dobrze brzmią w innych językach. Konstrukcje szorowały po papierze i wybijały mnie z rytmu historii. Tyle pod adresem tłumacza.

Drugi mankament nie dotyczy już tłumacza, a samego autora lub dokładniej mówiąc sposobu prowadzenia przez niego dialogów. Odnosiłam wrażenie, że Coben przeciągał rozmowy na siłę, bohaterowie powtarzali frazy, czasami dyskusje nie wnosiły nic nowego do treści, ale absorbowały czytelnika i odsuwały w czasie rozwiązanie zagadki. Ponadto, co było szczególnie widoczne w wypowiedziach głównego bohatera, Coben tak bardzo starał się wystylizować go na inteligentnego i bystrego prokuratora, że wydawało mi się, że niektóre sprzeczki z prokuratorem w roli głównej, mają służyć tylko ukazaniu jego wysokich lotów brawury intelektualnej. Nie przypadły mi też do gustu filozoficzno-psychologiczne wynurzenia pana prokuratora. Na tle całości wypadały – w moim przekonaniu – nieco sztucznie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-12-21
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W głębi lasu
9 wydań
W głębi lasu
Harlan Coben
8.2/10

"Pewnej nocy poszliśmy sami do lasu. Nie powinniśmy." Myśleli, że znaleźli najbardziej odosobnione miejsce w okolicach młodzieżowego obozu PLUS. Nie mogli się bardziej pomylić. Dwójka zakochanych prz...

Komentarze
W głębi lasu
9 wydań
W głębi lasu
Harlan Coben
8.2/10
"Pewnej nocy poszliśmy sami do lasu. Nie powinniśmy." Myśleli, że znaleźli najbardziej odosobnione miejsce w okolicach młodzieżowego obozu PLUS. Nie mogli się bardziej pomylić. Dwójka zakochanych prz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przed dwudziestoma laty doszło do dziwnego zdarzenia. Czwórka nastolatków opuszczając w nocy młodzieżowy obóz udała się do lasu. Odnaleziono tylko ciała dwóch osób, pozostała dwójka została uznana za...

@Iwona_Nocon @Iwona_Nocon

"W głębi lasu" było moim pierwszym zetknięciem z twórczością Harlan'a Coben'a. Sama nie wiem dlaczego sceptycznie pochodziłam do książki jednego ze słynnejszych pisarzy kryminałów i thrillerów. Oj ja...

@HEBVI @HEBVI

Pozostałe recenzje @czytamduszkiem

Tydzień z życia Adeli
W domach z betonu dziwny jest świat...

Jestem przekonana, że gdyby Czesław Niemen peregrynował „Tydzień z życia Adeli”, zaśpiewałby „Dziwny jest ten świat”. Jednak Agata Suchocka, autorka książki, którą Wam ...

Recenzja książki Tydzień z życia Adeli
Nigdy nie będę młodsza, ale kto mi zabroni próbować
Królowa jest tylko jedna?

Czy to w życiu, czy to w fikcji literackiej królowa jest tylko jedna! I mimo iż główna bohaterka powieści Agnieszki Dydycz „Nigdy nie będę młodsza. Ale kto mi zabroni pr...

Recenzja książki Nigdy nie będę młodsza, ale kto mi zabroni próbować

Nowe recenzje

Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
Dziewczyna Szamana
Oczy szeroko otwarte
@spiewajacab...:

Pewnego dnia siostra Niki, Klara, znika bez śladu. W okolicy grasuje seryjny morderca. Policja bagatelizuje sprawę, Nik...

Recenzja książki Dziewczyna Szamana
Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!
@Uleczka448:

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki d...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl