Indygo recenzja

"Indygo" to debiut Camille Gale i pierwsza część cyklu "Indygo". Książka przepełniona jest wilkołakami, wampirami i innymi nieludźmi. Czyta się ją szybko i bardzo przyjemnie, dzięki lekkości stylu autorki oraz ciekawej fabule.

Skye Evans to trzydziestolatka po rozwodzie, która prowadzi biuro nieruchomości. Uważa, że jej życie jest monotonne i nudne, jednak pewnego dnia się to zmienia, gdy do biura przychodzi Daniel - przystojny i pewny siebie mężczyzna. Zleca Skye znalezienie willi, która spełni jego wymagania. W tym celu zaprasza ją do swojego znajomego na imprezę mieszaną, by zobaczyła w jakim stylu ma być dom (w tej historii istoty magiczne wyszły z ukrycia i żyją wśród ludzi, choć może trochę na uboczu). Kobieta podpada tam jednemu z wampirów, który od teraz na nią poluje. To zmusza ją do zamieszkania w kwaterze wilków, gdzie panuje hierarchia i inne zasady. Jednak Skye odkrywa, że posiada pewną zdolność... Aby się przekonać jaką, to sami musicie sięgnąć po te książkę.

"Indygo" to udane połączenie paranormal romanse z urban fantasy. Co ważne czyta się ją bardzo dobrze i zaskakująco szybko. Autorka ma lekkie pióro i posługuje się przyjemnym językiem. Ciekawa fabuła i pędząca akcja powodują, że nie chce się odkładać książki na bok. Bohaterowie dobrze wykreowani choć główna bohaterka mnie czasami drażniła swoją niewinnością. Natomiast wilkołak Daniel wydał mi się bez charakteru. Natomiast bardzo polubiłam Tristana(wilk) i Dantego(wampir), którzy są pełni osobowości i tajemnic. Świat, który przedstawia nam autorka jest dopracowany i realistyczny. Tylko ilość członków watahy wydaje mi się zbyt mała. A przywódca wilków jest trochę zbyt delikatny, nie mia siły przebicia i brakuje mu charyzmy. Trochę też w książce jest za mało brutalności i bezwzględności. Przecież wampiry i wilkołaki nie są miłymi pieskami do drapania za uchem. Trochę też drażniło mnie to, że autorka zbyt dokładnie wszystko wyjaśnia w wypowiedziach bohaterów lub narracji. Każdy z nich mówi zbyt dosadnie, nie ma miejsca na to by czytelnik sam ruszył głową. Mimo to książka jest świetnym debiutem i chwilą oddechu od cięższych pozycji.

"Indygo" to interesująca książka, która pochłonie nas w całości jeśli tylko damy się porwać w jej świat. Polecam!

Za egzemplarz bardzo dziękuję autorce😘❤️

„Czasem wystarczą sekundy, by stwierdzić, że chcesz kogoś w swoich życiu.„