Biuro przesyłek niedoręczonych recenzja

W Biurze Przesyłek Niedoręczonych pracę dostaje naszą główna bohaterka Zuzanna. Jest to miejsce do którego trafiają listy i paczki, które nie dotarły do adresatów. Zuzanna swojego listu nie zdążyła wysłać w porę, a teraz jest już za późno. 
Pewnego dnia trafia na listy, które przez trzydzieści osiem lat trafiają do Biura Przesyłek Niedoręczonych. Listy te piszą do siebie osoby, które miały się spotkać w Wigilię. I tak przez te wszystkie lata czekają z nadzieją, że znów się zobaczą. To będzie już ostatni raz. Ostatnia Wigilia. Zuzanna po przeczytaniu listów postanawia im pomóc,  jednak najpierw musi dotrzeć do nadawców listów. Ma czas do Wigilii, potem będzie za późno. Czy Zuzannie uda się doprowadzić do spotkania tych dwojga ludzi? 

"Biuro przesyłek niedoręczonych" to kolejna świąteczna książka, którą miałam okazję przeczytać w tym roku. Natalia Socha stworzyła książkę, którą bardzo lekko i szybko się czyta. Akcja rozgrywa się przed Świętami Bożego Narodzenia. Autorka opisuje historię dwojga ludzi i ich niespełnioną miłość. Książka wciągnęła mnie od pierwszej strony. A historię w niej opisaną jak i bohaterów polubiłam.