Latawiec recenzja

Latawiec, sam w sobie lekki, niepozorny. Tutaj ciężki i duszny, przepełniony mrokiem. Fikcja literacka otulona ważnymi społecznie sprawami, które bardzo często, także i dziś, zamiatanymi "pod dywan".

Autor: @krzychu_and_buk ·1 minuta
około 2 godziny temu
Skomentuj
2 Polubienia
"Każde zdarzenie, które miało miejsce w naszym życiu, dotyka jakieś struny, która będzie wibrować przez wieczność, dopóki nie zaspokoimy jej natury ".

"Latawiec" wciągnął mnie od pierwszych stron. Prolog, którym się zaczyna zaciekawił i... zabolał.

I znowu spotkałem się z Nim, wielkim facetem, "z poranioną gębą i równie poharataną duszą", którego aktualne życie było "jak niekończące się koryto rzeki wypełnione wódą zamiast wody". Z Ugne, za którym mocno się stęskniłem.

Wódka.
Zapomnienie.
Zezwierzęcenie.

Tak w trzech słowach można by określić jego życie. Jego świat.

Czytałem w skupieniu, bo tutaj każdy gest, każde słowo mogło mieć ogromne znaczenie. Symbolika - za każdym razem, gdy sięgam po książkę autora, okazuje się, że odgrywa bardzo ważną rolę w opowiadanej historii. I tutaj także tak było.

Co tu się działo. Ileż zdarzeń, symboli, faktów. Od tego wszystkiego w mojej głowie robił się mętlik, który hamował procesy myślowe. Trwałem w bezruchu próbując to wszystko sobie jakoś poukładać. Zamiast odpowiedzi dostawałem coraz więcej znaków zapytania. Potrzebowałem czasu i ciszy...

Autor kolejny raz pokazał, że wkłada ogrom pracy w pisane książki. Tu wszystko się zgadzało. Czytając odczuwałem, że nic nie działo się przypadkiem, lecz było wcześniej szczegółowo opracowanych planem, a ból nienasycenia towarzyszył mi cały czas...

Lata temu i dziś. Skrywamy w czterech ścianach rodzinne tajemnice. Na zewnątrz odświętni. W środku mroczni. Tak było. Tak jest. I tak... no właśnie. Co dalej? Czy wszyscy jesteśmy hipokrytami?

Latawiec, sam w sobie lekki, niepozorny. Tutaj ciężki i duszny, przepełniony mrokiem. Fikcja literacka otulona ważnymi społecznie sprawami, które bardzo często, także i dziś, zamiatanymi "pod dywan".

Historia, ta dotycząca rodzin - tych "tradycyjnie katolickich" z matką z modlitwą na ustach i ojcem tradycyjnym Polakiem, oparta została na prawdziwych doświadczeniach autora i jego znajomych. To się dało wyczuć podczas lektury. Jak pisze sam autor na końcu książki, część historii powstała w jego wyobraźni. Całość złożyła się na bardzo dobrą powieść kryminalną z wątkami obyczajowymi.

A ja pozostaję w zamartwieniu o dalsze losy Ugne Galanta.

Polecam! Czytaj!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-10-14
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Latawiec
Latawiec
Przemysław Kowalewski
8/10
Cykl: Ugne Galant, tom 3

Jesień 1976. W Szczecinie dochodzi do serii wypadków śmiertelnych. Bardzo szybko okazuje się, że ofiary łączy nie tylko sposób, w jaki zginęły, ale również fakt, że na miejscu każdego ze zdarzeń śled...

Komentarze
Latawiec
Latawiec
Przemysław Kowalewski
8/10
Cykl: Ugne Galant, tom 3
Jesień 1976. W Szczecinie dochodzi do serii wypadków śmiertelnych. Bardzo szybko okazuje się, że ofiary łączy nie tylko sposób, w jaki zginęły, ale również fakt, że na miejscu każdego ze zdarzeń śled...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @krzychu_and_buk

Ciało obce
Różne myśli materializowały się w mojej głowie. Blokowały oddech. Zmrażały krew. Ta historia przesiąknięta była wspomnieniami i... mistyfikacją przez co cały czas intrygowała mnie.

Zupełnie nieświadomie, prawdopodobnie pod wpływem hipnotyzującej okładki, rozpoczynając czytanie tej książki w dłoni trzymałem... kamień. Tak, dobrze czytasz. Kamień, kt...

Recenzja książki Ciało obce
Usłyszeć śpiew jeleni
Ta historia to jak "labirynt, idealny plac zabaw dla myśliwego". Kroczyłem przez niego ostrożnie, jakbym "szedł przez pole minowe" z grymasem okropieństwa na twarzy. Chłonąłem piękno okolicy, cierpienie ofiar i nienawiść zabójcy. Parłem do przodu krętymi ścieżkami przez gęsty las ludzkich tajemnic i krętactw.

"Kiedy zobaczyłeś zwłoki, wydawało ci się, że chodzi o efekt wizualny? Że tworzy dzieło artystyczne? Czy raczej najważniejsza była emocja, uczucie, kiedy wrzynał się w l...

Recenzja książki Usłyszeć śpiew jeleni

Nowe recenzje

Tak bardzo chce się żyć
Druga młodość
@Aleksandra_99:

„(...) miłość może być trudna i nie łatwo ją czasem zrozumieć, ponieważ ludzie z upływem lat się zmieniają, doświadczaj...

Recenzja książki Tak bardzo chce się żyć
RAK. Wszystko do umorzenia
Sprawiedliwość ?
@Zaczytanabl...:

„Gdy wymiar sprawiedliwości zawodzi, wiedziony osobistymi pobudkami ojciec staje do nierównej walki z oprawcą, który uw...

Recenzja książki RAK. Wszystko do umorzenia
Agentka Churchilla
Kryptonim "Ważka"
@jorja:

Tematyka związana z czasami II wojny światowej od zawsze wzbudzała moje zainteresowanie. Lubię czytać nie tylko książki...

Recenzja książki Agentka Churchilla
© 2007 - 2024 nakanapie.pl