Indie. Jakie skojarzenia przywołuje dźwięk tego słowa? Religia o bogatej mitologii, wielobóstwo, egzotyczna architektura i zapierające dech w piersiach, ciekawe budowle, tańczący ludzie, gwarne targi. Wszytko kolorowe i tak...odległe, egzotyczne. Indie to dla wielu ludzi miejsce znane głównie ze zdjęć. Jednak ten świat pełen barw posiada także swą ciemną stronę. Obok kolorowych straganów leżą biedni, umierający w samotności ludzie. Wystawne, pełne magii śluby młodych hindusów są tak naprawdę pozbawione wszelkich uczuć. Koło pięknych bądź nowoczesnych budowli rozrastają się slumsy... Właśnie tę pełną smutku, biedy i nieszczęścia stronę Indii prezentuje w książce "Lalki w ogniu. Opowieści z Indii" dziennikarka Paulina Wilk.
Autorka opisuje życie mieszkańców od tej „drugiej” strony. Porusza przy tym wiele kwestii i wydawałoby się, że daje w miarę spójny obraz egzystencji Hindusów. Czytelnicy poznają niezwykle ważne momenty życia, takie jak ślub, przy okazji poznając nieszczęście młodych hindusów, szczególnie kobiet. Obok tak podniosłych wydarzeń, autorka opisuje tez czynności mniej prozaiczne, takie jak poranna toaleta, czy też zakupy na niezwykle głośnym targu. W sposób nader przekonujący przedstawia pełne smutku i zgryzoty życie młodych mężatek, nie uciekając także od napomknięcia o morderstwach. Przybliża żywot tragarzy, który tak różni się od naszych realiów. Obrazowo i dobitnie pisze o biedzie, która gości na każdej uliczce, w każdym zakamarku miasta i jak rozwija się w głodzie oraz samotności. Czytelnicy mogą także bliżej poznać religię hindusów, ich stosunek do niej oraz do astrologii. Dzięki takiej różnorodności oraz ogromu emocji, który emanuje z niemal każdej strony, powieść potrafi wciągnąć. Wstrząsa, długo zostając w pamięci.
Wszystko to opisane jest podniosłym, nieraz poetyckim językiem pełnym trafnych porównań czy barwnych metafor. Pełen patosu styl w zestawieniu z biedą i powszechnym smutkiem wypada dość specyficznie. Dodaje całości charakterystycznej atmosfery, przedstawiając życie Hindusów bardziej przekonująco. Pozwala tchnąć w tekst więcej emocji, jednocześnie nie męcząc czytelników. Mimo wszystko taki kontrast może zrazić niektórych odbiorców.
Czasem wydaje się, że pośród tego ogromu negatywnych emocji, bądź też podniosłych opisów brakuje iskierki szczęścia. W końcu Indie nie przez przypadek kojarzą się wielu ludziom z barwami, egzotycznymi zwyczajami oraz swego rodzaju magią. Rozumiem, że założeniem autorki było pokazanie tej ciemniejszej strony tego kraju, lecz nutka pozytywnych uczuć od czasu do czasu na pewno nie popsułaby efektu.
"Lalki w ogniu. Opowieści z Indii" to wstrząsająca, porządnie napisana książka, która w pełnych patosu słowach przedstawia drugą stronę Indii oraz życie Hindusów. Zapada w pamięć, składnia do refleksji oraz współczucia w stosunku do drugiego człowieka, otwiera oczy na los mieszkańców obcych kultur.