Biały tygrys recenzja

Lakszmi nie wszystkim sprzyja

Autor: @jorja ·2 minuty
2021-01-17
Skomentuj
13 Polubień
Z czym Wam się kojarzą Indie? Z Maharadżą, słoniami, pałacami? Barwnymi sari i charakterystyczną bindi na czole kobiet? Z pięknymi budowlami w stylu Taj Mahal? Z Bollywoodem? Z Gandhim, Gurkhami, Nehru? Z dawną kolonią brytyjską? A może z zapachem curry i sosem tikka masala? Na pewno macie rację. Jednak Aravind Adiga pokaże Wam Indie „od kuchni”. Ten piękny kraj jest jak każdy inny na świecie, pełen sprzeczności, kontrastów i mrocznych stron.

Balram to biedak, któremu udało się poprawić swój los. Opisuje dokładnie swoją historię przez kolejne siedem nocy. Opowiada, jak to się stało, że został znanym i odnoszącym sukcesy przedsiębiorcą. „Mózg to wszystko, co ma na tym świecie człowiek myślący”. To znakomita historia. Wciągająca, mocna, mroczna, wstrząsająca i czasem aż za bardzo szczegółowa i dosadna. Historia pełna gniewu, frustracji i nagiej prawdy: „[…] dwa możliwe losy: zjesz albo zostaniesz zjedzony”.

Jeśli ktoś spodziewa się historii rodem z Bollywood, w której miłość skruszy każde serce, to niech od tej książki trzyma się z daleka. Balram snuje opowieść niezwykle smutną, brudną, przytłaczającą. O takich Indiach nie wspominają żadne przewodniki. Bieda, korupcja, prostytucja, bezprawie. Indyjski wielki brud, smród, smog, społeczne skrajności - od ogromnej nędzy umierającej pod mostami, po nadmierne bogactwo rozpychające brzuchy. Jeśli ktoś miał nieszczęście urodzić się w niskiej kaście, nie ma dla niego ratunku. Nasz bohater urodził się na wsi zapomnianej przez świat w kaście, która nie wróżyła mu sukcesu. Jako jedyny z rodziny nauczył się czytać i pisać. To już było ogromne osiągnięcie i powód do dumy. Nauczył się też prowadzić samochód. Z nikogo stał się prawie nikim. Awansował troszkę na drabinie społecznej, ponieważ został kierowcą bogacza. Jednak musiał być na każde zawołanie swojego pana. Odpoczywał w małym pokoju, dzieląc go z karaluchami i jaszczurkami, których panicznie się bał. Wśród biedoty stał się kimś, ale nie miał prawa wstępu do marketów, bo był tylko kierowcą. Markety są dla ludzi bogatych i wpływowych. Reszta musi się zadowolić targowiskami lub wyjadaniem ze śmietników.

Obserwacje otoczenia, życia, zrozumienie licznych sprzeczności i niesprawiedliwości społecznych doprowadziła Balrama nie tylko do wielkiego gniewu i na skraj wytrzymałości, ale i do decyzji, by zmienić swój byt. Czy jednak poprawa jakości życia usprawiedliwia kradzież i popełnienie zbrodni? Biały Tygrys sam stwierdził, że morderstwo pomogło mu stać się człowiekiem.
„Czy nie odniosłem sukcesu w walce, jaką powinien podjąć każdy biedak – w walce o to, by nie zbierać cięgów, jakie zbierał ojciec; by nie skończyć na stosie niedających się rozróżnić ciał gnijących w czarnym mule Matki Gangi?”.
Czy naprawdę nie było dla niego innej alternatywy? Zapoznajcie się z jego historią, przeanalizujcie, wczujcie się w nią i wtedy spróbujcie znaleźć odpowiedź na to pytanie.

Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję Poradni K.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-16
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Biały tygrys
6 wydań
Biały tygrys
Aravind Adiga
8.6/10

Żadnej bajkowej egzotyki rodem z Bollywood, żadnego pachnącego szafranu, ani powiewnego sari, żadnych złudzeń. Biały Tygrys ? kipiąca gniewem i zuchwale prześmiewcza powieść Aravinda Adigi pokazuje sz...

Komentarze
Biały tygrys
6 wydań
Biały tygrys
Aravind Adiga
8.6/10
Żadnej bajkowej egzotyki rodem z Bollywood, żadnego pachnącego szafranu, ani powiewnego sari, żadnych złudzeń. Biały Tygrys ? kipiąca gniewem i zuchwale prześmiewcza powieść Aravinda Adigi pokazuje sz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka ma oryginalną formę: listów pisanych przez indyjskiego biznesmena, tytułującego się jako Biały Tygrys, do chińskiego premiera, który ma właśnie odwiedzić Indie, nasz bohater próbuje Chińczyko...

@almos @almos

INDIE. Jeden z najliczniejszych i największych krajów na świecie. Świątynia Tadż Mahal, barwne i kolorowe stroje, święta rzeka i festiwal światła Diwali. To również Niebieskie Miasto, barwne musicale...

@malgosialegn @malgosialegn

Pozostałe recenzje @jorja

Nie musisz być szalony, żeby tu pracować
Z życia wzięte

Marzenia, które mieliśmy jako dzieciaki dotyczące tego, kim będziemy w dorosłym życiu, w większości przypadków się nie sprawdziły. Przynajmniej moje. Miałam kilka pomysł...

Recenzja książki Nie musisz być szalony, żeby tu pracować
Wilczyca
Walka o przetrwanie

„Nic jej nie powstrzyma, znajdzie sprawcę […] a znajdzie go na pewno. Przecież ona nigdy nie odpuszcza, nigdy nie zbacza z raz obranej drogi, jest dzika i niebezpieczna....

Recenzja książki Wilczyca

Nowe recenzje

Van Dewar
Fantastyka na poziomie
@Aleksandra_99:

„Nie wyruszam, by umrzeć. Pragnę żyć, lecz nie mogę zrezygnować z mojego marzenia”. Kolejna książka, która mi pokazuje...

Recenzja książki Van Dewar
Ostatni Pan i Władca
Przyszłość ludzkości nie rysuje się różowo
@Airain:

Zbiór piętnastu opowiadań Dicka, nierówny, jak to bywa ze zbiorami, ale i tak niezwykle interesujący, zarówno ze względ...

Recenzja książki Ostatni Pan i Władca
Agla. Alef
Sofja w wielkim świecie
@asiaczytasia:

To, że kocham czytać to nie sekret. Czytam dużo i praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z książką. Natomiast im więcej...

Recenzja książki Agla. Alef
© 2007 - 2024 nakanapie.pl