Kocham Cię, Życie recenzja

𝗕𝗶𝗲𝘀𝘇𝗰𝘇𝗮𝗱𝘇𝗸𝗶 𝗮𝗻𝗶𝗼ł 𝘇 𝗼𝗱𝘇𝘆𝘀𝗸𝘂

Autor: @gala26 ·5 minut
około 3 godziny temu
1 komentarz
7 Polubień
𝐾𝑜𝑐ℎ𝑎𝑚 𝐶𝑖ę, ż𝑦𝑐𝑖𝑒 Magdaleny Kordel to kolejna perełka w dorobku autorki, która od lat zachwyca czytelników ciepłem, wrażliwością i niepowtarzalną umiejętnością opowiadania o codzienności w sposób magiczny. Jej twórczość to nie tylko urokliwe historie osadzone w malowniczych miasteczkach, ale przede wszystkim opowieści o ludziach – ich radościach, smutkach i nadziejach. W najnowszej powieści Magdalena Kordel po raz kolejny przypomina, jak ważne jest docenianie drobnych chwil, pielęgnowanie relacji i czerpanie radości z prostych rzeczy. To książka, która daje do myślenia i pokazuje, że mimo trudnych chwil warto cieszyć się życiem i doceniać to, co mamy.

Dawno nie bawiłam się tak dobrze podczas czytania powieści. Eh… Kocham cię, życie! To doskonała komedia romantyczna, która skutecznie poprawia humor – niezawodny rozweselacz w tych trudnych czasach. Zabawny styl autorki, w jakim opisuje perypetie głównej bohaterki Paulinki, niemal od razu wprawił mnie w dobry humor. Scena z kozami za cerkwią, gdy Paulinka postanawia zaznać ciszy po rozstaniu z wiarołomnym partnerem, jest po prostu bezkonkurencyjna. Jeśli ktoś zna określenie „popłakać się ze śmiechu”, to właśnie mnie się to przytrafiło podczas lektury tej książki. Pani Magdaleno, kłaniam się w pas i dziękuję za tę piękną i mądrą komedię romantyczną, której akcję osadziła Pani w Bieszczadach – w miejscach dobrze mi znanych, bo miałam okazję być w nich w większości, choć nie we wszystkich.

Paulinka była nieuleczalną optymistką niczym Pollyanna, jej ulubiona bohaterka książkowa. Potrafiła dostrzegać dobre strony niemal we wszystkim. Cieszyła się z tego, co życie jej przynosiło, a kiedy trudno jej było znaleźć radość, potrafiła tak koloryzować fakty, by łatwiej było pokonać napotkane trudności.

Ta wieczna optymistka wpadła na genialny pomysł, by sformalizować swój związek z Waldkiem. Wzięła urlop w pracy, gdzie pracowała jako doradca w biurze turystycznym w Krakowie, i postanowiła razem z ukochanym wyjechać w Bieszczady. Zarezerwowała kwaterę i czekała na wybranka. Była tak bardzo zakochana, że postanowiła mieć z nim dziecko. Niestety, o tych planach kandydat na ojca nie miał zielonego pojęcia, za to umilał sobie czas nieobecności Paulinki, spędzając go z inną kobietą – w jej mieszkaniu i jej łóżku. Paulinka była mocno zdeterminowana i czekała na Waldemara, ale on wciąż się nie pojawiał. Kiedy w końcu znudziło jej się czekanie, postanowiła porozmawiać z niewdzięcznikiem. Tłumaczył się niejasno, dlaczego nie przyjechał, podczas gdy tulił jakąś laskę w swoich objęciach. Paulinka czuła, że jej amant wierutnie kłamie i próbuje ją oszukać, ale to, że traktuje ją tak lekceważąco, a w jej łóżku ma inną, odkryła bardzo szybko. Kłamca i oszust zapomniał się rozłączyć, a Paulinka miała okazję usłyszeć na własne uszy, co jej ukochany sądzi o niej i o ich związku.

Cóż było robić? Paulinka upiła się z rozpaczy w sztok w barze i zasnęła kamiennym snem przy stoliku. Właścicielka, Mirella, zdjęta litością nad jej losem, poprosiła swojego brata, Wojtka, by pomógł kobiecie w potrzebie i zaniósł ją do jej domku.

Jak się później okaże, Paulinka ma niezwykły dar do pakowania się w kłopoty, a Wojtek, jak rycerz na białym koniu, ciągle wyciąga ją z opresji. Ta dziewczyna budziła w nim mnóstwo opiekuńczych uczuć, coraz bardziej się do niej przywiązywał i, z tego, co zauważył, też nie był jej całkowicie obojętny. Ale on był stąd, wrośnięty w góry, miał w duszy coś, co sprawiało, że nie wyobrażał sobie życia gdziekolwiek indziej. Natomiast Paulinka była typowym mieszczuchem, wrośniętym w Kraków. Związek na odległość nie mógł mieć szans na powodzenie.

Wszyscy, a zwłaszcza Mirella, widzieli, jak między nimi iskrzy. Tyle że Paulinka rozstała się z wiarołomnym chłopakiem, a Wojtek już miał za sobą związek na odległość, który nie wyszedł. Oboje doskonale wiedzieli, że Paulinka jest tu tylko na chwilę. Miła i uczynna, ciut naiwna, trochę narwana, ale za chwilę stąd zniknie, a Wojtek nie był chłopakiem na jedną noc. Był kimś na całe życie, a Paulinka zwyczajnie go coraz bardziej lubiła. Czy sprawy między nimi nabiorą tempa? Czy uda im się porozumieć i rozwiązać swoje problemy?

𝐾𝑜𝑐ℎ𝑎𝑚 𝐶𝑖ę, ż𝑦𝑐𝑖𝑒 to wspaniała, ciepła i sympatyczna historia o tym, jak w ciągu dwóch dni może zmienić się całe życie, poznać grono dobrych i życzliwych ludzi, a tych, którzy nie są życzliwi, posłać do diabła. Gdy człowiek odetnie się od zgiełku i zapatrzy w niebo, zrozumie, że właśnie dla takich chwil warto żyć. Przed Paulinką pojawiła się nowa droga. To, czy nią podąży, zależy tylko od niej samej. Ma szansę zacząć wszystko od nowa. Czy z tego skorzysta?

Ta powieść przynosi wyłącznie pozytywne emocje, choć nie brakuje w niej dramatycznych wydarzeń, które mają na celu pokazanie, jak łatwo można wpaść w kłopoty, dlatego zawsze trzeba zachować czujność, bo nie zawsze w swoim otoczeniu znajdziemy kogoś, kto pomoże nam tak, jak Wojtek pomógł Paulince. To powieść o miłości, ale nie tylko. Opowiada także o odkrywaniu siebie, pokonywaniu trudności i szukaniu szczęścia w zwykłej codzienności, w małych rzeczach. Bieszczady stanowią doskonałe tło dla tej opowieści, nadając jej niepowtarzalny klimat. Opisy pięknych krajobrazów i nieukrywany zachwyt autorki tym regionem wzmacniają wymowę historii. Magdalena Kordel umiejętnie wykorzystała to otoczenie, by uwypuklić emocje bohaterów i ich wspólną drogę do szczęścia. Warto codziennie powtarzać sobie: 'Kocham cię, życie', tak jak robiła to babcia głównej bohaterki, i przypominać sobie, by cieszyć się życiem i doceniać to, co naprawdę jest ważne.

Jedynym zastrzeżeniem, które mam, jest zdrobniała forma imienia Paulina. Dorosła kobieta, która prosi wszystkich o zwracanie się do niej w ten sposób, jakoś nie przypadła mi do gustu, ale zgodnie z intencją autorki używam tej formy w mojej recenzji.

Walenty to zacny patron. 𝑂𝑝𝑖𝑒𝑘𝑢𝑛 𝑒𝑝𝑖𝑙𝑒𝑝𝑡𝑦𝑘ó𝑤, 𝑝𝑠𝑧𝑐𝑧𝑒𝑙𝑎𝑟𝑧𝑦, 𝑜𝑚𝑑𝑙𝑒𝑤𝑎𝑗ą𝑐𝑦𝑐ℎ, 𝑧𝑎𝑑ż𝑢𝑚𝑖𝑜𝑛𝑦𝑐ℎ, 𝑛𝑜 𝑖 𝑜𝑐𝑧𝑦𝑤𝑖ś𝑐𝑖𝑒 𝑧𝑎𝑘𝑜𝑐ℎ𝑎𝑛𝑦𝑐ℎ. 𝐶𝑖 𝑜𝑠𝑡𝑎𝑡𝑛𝑖 𝑝𝑎𝑠𝑢𝑗ą 𝑑𝑜 𝑝𝑜𝑝𝑟𝑧𝑒𝑑𝑛𝑖𝑐ℎ 𝑗𝑎𝑘 𝑢𝑙𝑎ł! 𝑀𝑖ł𝑜ść 𝑡𝑜 𝑡𝑒ż 𝑤 𝑝𝑒𝑤𝑛𝑦𝑚 𝑠𝑒𝑛𝑠𝑖𝑒 𝑐ℎ𝑜𝑟𝑜𝑏𝑎: 𝑢𝑚𝑦𝑠ł𝑜𝑤𝑎 […]

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-02-20
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kocham Cię, Życie
Kocham Cię, Życie
Magdalena Kordel
8/10

W Bieszczadach wszystkie ścieżki prowadzą do nowych początków. Nowa powieść Magdaleny Kordel. O miłości odnajdywanej tam, gdzie nikt się jej nie spodziewa… Paulinka Kokoszka na co dzień organiz...

Komentarze
@Czytajka93
@Czytajka93 · 2 minuty temu
Wspaniała rekomendacja tej pozycji czytelniczej, lubię powieści tej autorki, także czuję się zachęcona do przeczytania książki ❤️
Kocham Cię, Życie
Kocham Cię, Życie
Magdalena Kordel
8/10
W Bieszczadach wszystkie ścieżki prowadzą do nowych początków. Nowa powieść Magdaleny Kordel. O miłości odnajdywanej tam, gdzie nikt się jej nie spodziewa… Paulinka Kokoszka na co dzień organiz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

“Być samą to nie to samo, co być samotną”. Paulinka Kokoszka zajmuje się organizowaniem wakacji dla innych, wychodzi jej to bardzo dobrze. Jednak sama nigdzie nie jeździ, pod wpływem impulsu postana...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Lubicie książki, w których akcja dzieje się w pięknych, malowniczych miejscach w Polsce, które warto zwiedzić? Ja bardzo lubię, dlatego tym razem mam dla Was recenzję powieści o pięknym tytule „Kocha...

@martyna748 @martyna748

Pozostałe recenzje @gala26

Kątnik
𝗚𝗿𝗮 𝘇 𝗽𝗮𝗷ą𝗸𝗶𝗲𝗺

Marek Stelar zaskarbił sobie moją sympatię cyklami o 𝑁𝑎𝑑𝑘𝑜𝑚𝑖𝑠𝑎𝑟𝑧𝑢 𝑅ę𝑑𝑧𝑖 i 𝐴𝑠𝑝𝑖𝑟𝑎𝑛𝑐𝑖𝑒 𝑃𝑟𝑧𝑒𝑤𝑜𝑟𝑠𝑘𝑖𝑚. Jego nazwisko na okładce książki było dla mnie gwarancją lektury na naj...

Recenzja książki Kątnik
Noworoczne panny
𝗗𝘄𝗶𝗲 𝘀𝗶𝗼𝘀𝘁𝗿𝘆

𝑁𝑜𝑤𝑜𝑟𝑜𝑐𝑧𝑛𝑒 𝑝𝑎𝑛𝑛𝑦 to powieść rozpoczynająca nowy cykl „Ścieżki nadziei” autorstwa Magdy Knedler. Autorka cieszy się nieustannym uznaniem czytelników, co zawdzięcza swoje...

Recenzja książki Noworoczne panny

Nowe recenzje

Miasteczko Mudiflof
Niezwykła opowieść
@ewelina.czyta:

Czasami trafiamy na takie książki, obok których na pierwszy rzut oka przeszlibyśmy obok obojętnie, a potem nagle okazuj...

Recenzja książki Miasteczko Mudiflof
Szkarłatny welon
Szkarłatny welon #1
@marta.boniecka:

Dajecie szansę książkom, które nie porywają Was od pierwszych stron ? Wolicie odłożyć, czy z uporem czytacie do końca ?...

Recenzja książki Szkarłatny welon
Zawieszeni. Oli. Część 1
Zawieszeni. Oli
@tomzynskak:

Czy wierzysz, że nawet w najciemniejszych chwilach życia potrafi zakwitnąć iskierka nadziei? 💬 “Zawieszeni. Oli” to...

Recenzja książki Zawieszeni. Oli. Część 1
© 2007 - 2025 nakanapie.pl