Będąc naukowcem, nie można powiedzieć, że coś jest nie możliwe, jeśli wcześniej, nie spróbowano tego wykonać.
Zanim zabrałam się za czytanie 7 wykładów z psychologii sztuki przepatrzyłam Internet w poszukiwaniu informacji o autorze- Stanisławie Kowaliku. Pchnął mnie do tego styl w jakim napisano książkę. Przywykłam, bowiem, że wykład słucham, a nie czytam. Chciałam chociaż móc wyobrazić sobie Pana Kowalika wygłaszającego na uniwersytecie. Dowiedziałam się nie tylko jak ma na drugie imię, ale także czym zajmuje się na co dzień. Ku mojemu zdziwieniu, owszem wykłada na uczelni, ale głównie psychologię rehabilitacji i społeczną. Z tym większą ciekawością sięgnęłam po lekturę.
Podzielona jest ona na, tytułowe, siedem wykładów. Każdy z nich wprowadza nowe zagadnienia. Na samym wstępie należy jednak zaznaczyć, że nie jest to książka, która zajmuje się psychologią piękną. Sztuka, w ujęciu Kowalika, to rezultat poznania artystycznego, którego głównym zadaniem jest powiększenie własnej wiedzy na temat życia wewnętrznego. Każdy z wykładów/rozdziałów dotyczy innego tematu, natomiast ostatnie trzy skupiają się na konkretnym rodzaju jak: malarstwo, literatura i muzyka.
Niewątpliwie, jest to dzieło, które nie trafi do każdego odbiorcy. Bowiem, nie jest to kolejna powiastka, która umili chłodne wieczory. Jest to utwór czysto naukowy, który w ogromnym stopniu może zmienić postrzeganie sztuki. Wymaga skupienia oraz czasu na późniejszą refleksję. Będzie ona idealna, nie tylko dla osób, których można nazwać weteranami psychologii, ale także dla tych, którzy dopiero zaczynają. Swoich fanów znajdzie także, wśród studentów zajmujących się szerzej pojętą kulturą. Studiuję kulturoznawstwo i wiem, że rzeczy tutaj zawarte mogą okazać się bardzo przydatne.
Każdy kolejny rozdział zajmuję się zupełnie inną kwestią, które po przeczytaniu całości stanowią zrozumiałą całość. Znajdziemy w nich między innymi : porównanie nauki i sztuki, podziały psychologów sztuki, analizę procesów psychologicznych, które umożliwiają artyście tworzenie sztuki, a nam jako odbiorcom, przeżywanie jej wewnętrznie.
Bez dwóch zdań, język ma charakter naukowy. Zawiera wiele słów, które dla zwykłego czytelnika będą stanowiły kłopot. Uważam jednak, że nie należy nastawiać się do niej negatywnie. Dla wielu z nas może stanowić, dobry początek do poszerzenia swojej wiedzy. Przekazywane treści są uporządkowane, za co bardzo podziwiam Stanisława Kowalika. Albowiem jest to bardzo obszerny temat. Usystematyzowanie wszystkich wiadomości było nie lada wyzwaniem.
7 wykładów z psychologio sztuki posiada jedną wadę. W części Od Autora, wspomniane zostało, że nie dodano reprodukcji obrazów ze względu na ich ogólnodostępność. Osobiście uważam, że w tego typu książkach ważne jest aby potraktować te malunki jako część przekazywanej treści. Pod tym względem jestem tradycjonalistką i bardzo ich mi brakowało. Niemniej jednak, zgadzam się z autorem, że prawdziwe zainteresowana osoba z pewnością odszuka je, chociażby w Internecie.
Książkę, jak najbardziej będą polecać koleżankom i kolegom ze studiów. Stanowi ona doskonały dodatek do wiedzy, którą otrzymujemy na uczelni. Natomiast, uważam, że nie ma przeciwwskazań aby każdy kto ma ochotę, po nią sięgnął. 7 wykładów z psychologii sztuki jest punktem wyjścia dla refleksji na działalnością artystyczną, która przyda się każdemu z nas.
Koniecznie dajcie znać co sądzicie!
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl