Ucieczka znad rozlewiska recenzja

ku pokrzepieniu kobiecych serc

Autor: @malaM ·3 minuty
2013-02-12
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Idealnym wstępem wydaje mi się być cytat pochodzący z prologu „Ucieczki znad rozlewiska”. Doskonale oddaje to, co sama chciałabym tutaj zawrzeć, zapewne w zdecydowanie mniej zgrabny sposób, dlatego aby uniknąć stylistycznej wpadki, posłużę się tym, co już zostało napisane:

„Wszyscy marzą, by w poszukiwaniu ciszy przeprowadzić się na prowincję. Tak, tak, ja też utwierdzałam się w tym przekonaniu. Byłam fanką Przystanku Alaska i Rancza, a wieczorami pochłaniałam powieści o powrotach nad różne rozlewiska, mokradła i jeziorka. Czytałam o kobietach budujących drewniane domki w urokliwych zakątkach i dziedziczących – nieprawdopodobnym zbiegiem okoliczności – dworki wśród sosen.”

Osobiście znam mnóstwo uroczych i ciepłych powieści, których akcja osadzona jest w takim właśnie domku na wsi, a bohaterki długo i szczęśliwie żyją w otoczeniu pięknej natury. Katarzyna Zyskowska – Ignaciak przekornie postanowiła napisać powieść, której bohaterka z takiego właśnie pięknego zakątka ucieka.

Frania ma dość szczęśliwego, ale nudnego życia na prowincji, gdzie wszystko od lat pozostaje takie samo. Nieustannie znajdując się pod wpływem swojej apodyktycznej matki, nie ma odwagi pokierować swoim życiem tak, jakby sama tego chciała, a wszystkie decyzje podporządkowuje woli swoich rodziców. Oliwy do ognia dolewa fakt, że Frania już niedługo zostanie żoną i raz na zawsze pogrzebie swoją szansę na radykalną życiową zmianę. Choć nie ma wątpliwości co do tego, że jej narzeczony to najlepszy z możliwych wyborów – Kuba jest bowiem mężczyzną troskliwym i kochającym Franię nade wszystko – to przeraża ją myśl o spędzeniu reszty życia w Kazimierzu. Na nagłe, odważne zmiany wybiera sobie, łagodnie mówiąc, nie najlepszy czas. Franka spektakularnie ucieka sprzed drzwi kościoła, w której za chwilę ma odbyć się jej ślub, wywołując przy tym skandal, jakiego miasteczko dotąd nie widziało. Smaczku dodaje fakt, że w ucieczce pomaga jej dawno niewidziana szkolna miłość. Mężczyzna podwozi Franię do Warszawy, gdzie dziewczyna ma nadzieję rozpocząć nowe, niezwykłe życie.

Powieść pochłania się w kilka godzin, co niewątpliwie jest zasługą prostego języka, a także wyjątkowo lekkiego pióra autorki. Choć swoją dość przewidywalną fabułą nie powala na kolana, to naprawdę od „Ucieczki znad rozlewiska” ciężko się oderwać. Ponadto Katarzyna Zyskowska – Ignaciak stworzyła zabawnych i barwnych bohaterów, wprowadzających do książki humor, za co można obdarzyć ich wielką sympatią. Dodatkowym walorem, o którym również warto wspomnieć jest fakt, iż Franka to wyborna kucharka, gotująca według własnych, zaskakujących przepisów. Jeśli macie ochotę skosztować piernikowych babeczek z fasoli (nie, to nie błąd) albo kotlecików z brukselki, zachęcam do zapoznania się z tą pozycją.

Choć „Ucieczka znad rozlewiska” to zabawna, typowo kobieca powieść, to dla mnie nie było idealnie. Nie podobała mi się pewna doza naiwności. Cała historia jest bardzo idylliczna, Franka po przeprowadzce do Warszawy szybko staje na nogi, a wszystko przychodzi jej zbyt łatwo, na pewno nie tak jak możemy tego oczekiwać w prawdziwym życiu. Usprawiedliwieniem może być to, że „Ucieczka znad rozlewiska” to książka ku pokrzepieniu kobiecych serc, bez wątpienia napawa optymizmem i podnosi na duchu, a także dodaje odwagi do zmian we własnym życiu. No, bo skoro France się udało, to dlaczego ze mną miałoby być inaczej?

Typowa literatura kobieca, do przeczytania na jeden wieczór. Jako lekka, odprężająca lektura spełnia swoją rolę doskonale, natomiast dla tych, którzy poszukują czegoś nieco ambitniejszego (niekoniecznie od razu Dostojewskiego czy Tołstoja), „Ucieczka znad rozlewiska” będzie rozczarowaniem. Brak miejsca na własne domysły i nagłe zwroty akcji mogą zniechęcić bardziej wymagających czytelników. Tym, którzy mają ochotę na przyjemną, polską, a przede wszystkim lekką literaturę – jak najbardziej polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-02-10
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ucieczka znad rozlewiska
2 wydania
Ucieczka znad rozlewiska
Katarzyna Zyskowska
7.8/10

Wszyscy marzą o przeprowadzce na prowincję. Tak, ja też utwierdzałam się w tym przekonaniu. Czytałam o kobietach budujących drewniane domki w urokliwych zakątkach i dziedziczących dworki wśród sosen. ...

Komentarze
Ucieczka znad rozlewiska
2 wydania
Ucieczka znad rozlewiska
Katarzyna Zyskowska
7.8/10
Wszyscy marzą o przeprowadzce na prowincję. Tak, ja też utwierdzałam się w tym przekonaniu. Czytałam o kobietach budujących drewniane domki w urokliwych zakątkach i dziedziczących dworki wśród sosen. ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Zresztą lepiej coś zrobić i żałować, niż żałować, że się tego nie zrobiło.”* Większość z nas marzy o miejscu do mieszkania gdzie będzie można zaszyć się w ciszy, poczuć zapach świeżego pow...

@Bujaczek @Bujaczek

Katarzyna Zyskowska-Ignaciak jest absolwentką marketingu oraz dziennikarstwa i być może odniosłaby spektakularny sukces w obu tych dziedzinach, gdyby nie nagłe przyjście na świat pewnego młodego i nie...

@monia1990 @monia1990

Pozostałe recenzje @malaM

Miniaturzystka
Miniaturzystka

Druga połowa XVII wieku to czas rozwoju żeglugi i handlu, szczególnie w Holandii położonej w strategicznym rejonie. Kupiectwo cieszyło się ogromnym powodzeniem i zapewnia...

Recenzja książki Miniaturzystka
Ja, Ibra
Ibra

Kiedy taka postać jak Zlatan Ibrahimović decyduje się wydać autobiografię, jednego można być pewnym – będzie kontrowersyjna, ale jednocześnie szczera. Bo przecież Ibra od...

Recenzja książki Ja, Ibra

Nowe recenzje

Fallen Angel
Fallen Angel
@magdalenagr...:

✨✨✨✨ Recenzja ✨✨✨✨ Natalia Popławska " Fallen Angel "#2 @n_poplawska_strona_autorska Seria: NIKT Wydawnictwo: ✨✨✨✨...

Recenzja książki Fallen Angel
Kawa i papieros
Kawa przed śniadaniem i papieros na kaca
@aga.kusi_po...:

Zacznę bez wstępu, bo tu, z „Kawą i papierosem” od razu wkraczasz do wielkiego powierzchniowo loftu. To miejsce, jak i...

Recenzja książki Kawa i papieros
Jaśmina
Jakie tajemnice odkryje kraj Orientu
@agaczarujee:

Sięgając po książkę zatracamy się w początkach XIX wieku gdzie urzęduje szlachta. Poznajemy tam barona Wigurę i jego có...

Recenzja książki Jaśmina
© 2007 - 2024 nakanapie.pl