Masa o kobietach polskiej mafii recenzja

 Jak zawsze przed przeczytaniem książki zajrzałam do opinii i trochę się przeraziłam ilością negatywnych komentarzy, ale skoro już ją kupiłam to przeczytać trzeba, i powiem szczerze, że nie uważam żeby to były pieniądze wyrzucone w błoto. Owszem głębokiej treści tam nie znajdziecie, ale też nie można jej wymagać wiedząc po jakiego typu książkę sięgamy. 
 O ludziach z Pruszkowa słyszał cały świat, dla nas ludzi świata zwykłego ten wydaje się być nierzeczywisty, ale jednak miał swój byt, istniał i to bardzo długo wyrządzając wiele krzywd. Nie mnie oceniać tych ludzi, tak żyli, w taki świat się wkręcili i pewnie tego zwykłego szarego wcale nie znali. Tam rządził pieniądz i siła. Upokorzone kobiety, upodlone których nikt nie przytulał, traktowano je wręcz przedmiotowo dla zaspokojenia wyłącznie swoich potrzeb, po to by nastepnego dnia nie pamiętać ich imion ( o ile w ogóle ktoś o takowe zapytał). Dla wielu z gangsterów zabawianie się z panienkami nie było wcale zdradą - Im się po prostu należało żeby "spuścić z krzyża". Jakby nie patrzeć wiele z tych brutalnie potraktowanych przez nich kobiet nie mozna nazwać wykorzystanymi, dlaczego ? odpowiedź jest bardzo prosta, same się tam pchały myśląc, że ci panowie to ich furtka do lepszego świata...
 Wiele osób przykleiło Masie, po tym jak został świadkiem koronnym opinie zdrajcy, który próbuje się wybielić żeby ratować swój tyłek... po przeczytaniu tej jednej książki moje zdanie brzmi : nieważne czy się wybiela, na pewno zostając świadkiem podjął próbę chronienia zarówno siebie jak i swojej rodziny, nie oszukujmy się - swoje za uszami delikatnie mówiąc ma. Czy zszedł z tej złej drogi, bo zrozumiał ? bo stał już przyciśnięty do muru ?bo lata bycia młodym, zdrowym, rozrywkowym chłopcem się skończyły? nie nam to oceniać...
 Książka choć treścią brutalna, ukazała nam dosłownie maleńki skrawek świata przestępczego, podejrzewam, że było sto razy więcej anegdot o dużo bardziej brutalnej i niewiarygodnej treści, ale mimo wszystko podobała mi się, najwiekszy plus dla Masy ode mnie za szczerość, za to że bez owijania w bawełnę przedstawił to w naturalny szczery sposób...
 
 Jeśli spodziewacie się wywiadu dziennikarz - gangster z zachowaniem grzecznego kulturalnego języka, to nie jest to książka dla was. Tutaj znajdziecie seks, gwałty, zdrady, mordobicie, skorumpowanie ....